Profil użytkownika

lubie tworzyć fanfiki(wiedzmin i inna fantasty/sci-fi) i bawić się konwencjami.


komentarze: 19, w dziale opowiadań: 19, opowiadania: 7

Ostatnie sto komentarzy

Robert,

bardzo mi siadło to opowiadanie – miałem momentami wrażenie, jakbym czytał coś w klimacie Black Mirror, tylko bardziej „przyziemne” i emocjonalne niż „gadżeciarskie”. Wiem, że to trochę obok Twoich typowych klimatów, ale wyszło to naprawdę dobrze.

Bardzo podobał mi się start: zwykły poranek, jedno niepasujące „coś” (drzwi, których nigdy nie było) i stopniowe odklejanie się rzeczywistości. Fajnie prowadzisz narastający niepokój – bez fajerwerków, tylko lekkie przesunięcia w szczegółach, które robią robotę. Językowo jest płynnie i „przezroczysto” – to się czyta samo, bez potykania się o zdania. Dialogi są naturalne, szczególnie w scenach z Mają; te momenty bardzo dobrze kotwiczą emocje i ratują tekst przed czystą technologiczną dystopią.

Duży plus za to, że sedno nie leży w techu, tylko w relacjach: małżeństwo, poczucie winy, wina przerzucona na konstrukt, uwięzienie w roli żony/matki/pracownika. Motyw świadomości bez wolności jako tortury – świetny, mocny, zostaje w głowie na długo.

Jeśli miałbym coś podrzucić do ewentualnego podkręcenia, to może dwie rzeczy:

Adam – momentami jest bardzo „wprost” negatywny. On ma przebłyski żalu, ale ogólnie wypada dość jednowymiarowo: coraz zimniejszy typ, wręcz zakapior(ale byc moze to kwestia “gustu”) który traktuje Annę jak SaaS-a(service aas a service). Gdyby w jednej scenie naprawdę pękł (nie przed technikiem, tylko np. gdy myśli, że ona „nie patrzy”) – zrobiłby się mniej wygodnie klasyfikowalny, a przez to ciekawszy i bardziej niepokojący.

Technik i ekspozycja o Life Back / LLM-ach – to, co mówi, jest interesujące, ale trochę mocno „wyłożone”. Jak pitch dla inwestora. Myślę, że część informacji spokojnie mogłaby być rozsmarowana wcześniej drobnymi sugestiami, a finałowy dialog zostawić bardziej oszczędny, chłodny, z większym polem na dopowiedzenie sobie reszty.

Klamra z „Anna obudziła się z uczuciem, że coś jest nie tak…” działa fajnie, zamyka całość w zapętleniu, ale aż się prosi o minimalny przesunięty detal, który by sugerował, że coś jednak w niej „zostaje” po tym wszystkim – jakaś drobna różnica, która nie pasuje do czystego resetu.

Generalnie: bardzo dobre, wciągające, z fajnym ciężarem emocjonalnym. Jakby to trafiło do jakiejś antologii „polskie Black Mirror”, to bym się w ogóle nie zdziwił.

Melendur88

Zarąbiste ;) Mi sie podobało. Fajnie operowałaś kursywą. Mega ciekawe. 

Melendur88

Kurczę, nie spodziewałem się że z raptem parudziesięciu linijek tekstu można zrobić coś … tak zgrabnego :) Szacun za umiejętności i pomysł.

 

 

Melendur88

Przeczytałem opowiadanie bardzo szybko bo wciągnęło momentalnie :) i jako że jestem…nowy to nie będę się czepiał słownictwa bo nie wypada swierzynce komentować opowiadania innych :)

 

Bardzo klimatyczne opowiadanie – czuć tu ducha Sapkowskiego i wiedźmińską atmosferę. Szczególnie podobały mi się opisy Agrostarisa, przypominały fragment bestiariusza i fajnie budowały napięcie. Sama walka z potworem świetnie rozegrana, dynamiczna i brutalna, jak na wiedźmina przystało.

Trochę liczyłem na większy dynamiczny opis walki Dalegorem i będzie epicki pojedynek wiedźmina z wiedźminem. Ale dzięki tej idei zainspirowałeś mnie do czegoś podobnego :)

 

 

Co do maniery A.S – akurat uważam, że jest fajna, t.j mieszanie nowoczesności z archaizmami, nawet językowych. A.S dużo ich stosuje, nawet postać “przedstawiciela handlowego” w Rozdrożach jest tego fajnych przykładem. Tutaj u ciebie nie doszukałem się żadnych większych uchybień.

 

B.T.W , mam nadzieje że jeszcze dalsze losy Nadmira poznamy :)

Wklej

 

Melendur88

Dzięki wielkie za pełną lekturę i tak konkretny, życzliwy feedback! Super, że zadziałała scena z Althin. Koenradowi zaserwuje mysle wiecej takich scen, ale napewno nie mam zamiaru robić z niego drugiego romansowego Geralta. Masz rację co do środkowej partii – rozdz. 3–7 skrócę i zagęszczę (zostawię set-piece’y, resztę zmontuję). Poprawię też powtórzenia, duble akapitów i kilka współczesnych słów, które wyłapałeś.

Motto podpiszę, Koenrad ujednolicony, „kołek/gałązka/tropy” – przyjęte. Dzięki za oko do detali i energię – kolejne opka o Gryfie będą krótsze i ciaśniej zredagowane. Jak wrzucę poprawioną wersję, dam znać! Dzisiaj myślę, że zajmę się techniką “zaimki “ a co do skrócenia – rzeczywiście, może sie wydawać na siłę. Ale był to też “offspring” powstawania historii, którą zmieniałem z 5-6 razy :) 

Własnie zaczynam brać do roboty :)

 

Nie mniej cieszy mnie że samo opowiadanie jednak mimo błędów, tego że to dość spory “kloc”, ma jednak dobre momenty. Wiec mam przynajmniej motywator, do dalszej pracy. Nawet nie wiesz, jakiego mi dałeś “pałera” :) 

Melendur88

Dziękuję Ci serdecznie za włożony czas i tę lekturę. Naprawdę wiele mi to znaczy – nawet nie wiesz, jak się cieszę, że ktoś z tak profesjonalnym okiem na to zerknął.

Doceniam wszystkie uwagi – są konkretne i bardzo pomocne. Postaram się je wdrożyć i wezmę je sobie do serca. Wiem, że wiedźminowa tematyka nie jest Twoją bajką, więc tym bardziej dziękuję za próbę przeczytania i za dobre rady.

Jeszcze raz wielkie dzięki – posypuję głowę popiołem i wezmę się do pracy, pewnie w weekend :). Jeśli będziesz kiedyś miała ochotę i czas po poprawkach rzucić okiem ponownie, będę przeszczęśliwy.

Melendur88

Pomysł na opowiadanie bardzo mnie zaskoczył – miks szkolnej codzienności (chemiczka, oceny, szatnia) z legendą Krwawego Barona i wątkiem historyczno-fantastycznym to naprawdę oryginalne zestawienie. Duży plus za naturalne, lekkie dialogi – młodzież mówi tu wiarygodnie, a tempo rozmów jest dobre, czyta się to jak scenariusz.

 

Melendur88

Ok, zostawię narazie jak jest(jedno całe). Nie chcę zmieniać tego opowiadania, bo tworzyłem je poniekąd rok, kiedy miałem czas. A dopiero ostatnio miałem czas by skończyć :) za niedługo wrzucę inne opowiadania, które są kontynuacją i bedą krótsze. Dziękuje jeszcze raz za pomoc!

Melendur88

Dziękuje za szybką odpowiedź :) Słuszna uwaga. Po prostu podzielę to opowiadanie na dwie części. Już zmieniłem, drugą część wrzucę w osobnym opowiadaniu.

Melendur88

Nowa Fantastyka