
komentarze: 9, w dziale opowiadań: 7, opowiadania: 2
komentarze: 9, w dziale opowiadań: 7, opowiadania: 2
Tytuł: Twarz Bogini
Długość: ok. 40000 ze spacjami
Gatunek: high fantasy
„Twarz Bogini” to historia dwojga wysłanników Kolegium Magów, którzy przybywają do odciętego od świata księstwa, gdzie narasta konflikt religijny i polityczny. Maelyn i Daryn próbują zrozumieć, kim naprawdę jest tajemnicza bogini Virey i co kryje się za rosnącym napięciem.
Na tle surowych krajobrazów i posępnych zamków rozgrywa się opowieść o wierności, magii i władzy. Nie wszystko jednak jest takie, jak się wydaje, a przeszłość i wiara odgrywają tu większą rolę, niż bohaterowie przypuszczali.
Szukam beta-czytelników, którzy pomogą mi ocenić, czy warto kontynuować tę historię. Nie trzeba czytać całości, jeśli znudzi po kilku stronach, to też będzie dla mnie cenna informacja!
Adexx, dziękuję za komentarz!
bruce, dziękuję za lekturę. A które konkretnie poradniki polecasz? Bo ten dla żółtodziobów czytałem. On skupia się na sprawach organizacyjnych i funkcjonowaniu portalu. Czy tu popełniłem jakiś błąd?
GreasySmooth, dziękuję za lekturę i sugestie. Uwzględniłem poprawki stylistyczne. Jeśli chodzi o kwestie merytoryczne, to nie będę już ich ruszał. Opowiadanie jest, jakie jest i jeśli zawiera naukowe błędy, nierealistyczne procedury czy inne nieścisłości, to trudno, tak już zostanie. Wyciągam z tego naukę na przyszłość.
To pierwsze opowiadanie, jakie napisałem, ale publikuję je jako drugie, już po wprowadzeniu poprawek. Życzę przyjemnej lektury!
Tytuł: Dopasowani
Długość: ok. 40 000 znaków ze spacjami
Gatunek: socjologiczne SF / dystopia z wątkami obyczajowymi
Opowiadanie przedstawia wizję niedalekiej przyszłości, w której państwo – próbując przeciwdziałać kryzysowi demograficznemu – wprowadza obowiązkowy system małżeństw aranżowanych przez sztuczną inteligencję. Główni bohaterowie, Anna i Marek, to osiemnastolatkowie, którzy zostają dopasowani przez algorytm i zmuszeni do wspólnego życia. Fabuła skupia się na pierwszych miesiącach ich relacji.
Szukam przede wszystkim opinii na temat ogólnego odbioru tekstu: czy historia angażuje, czy bohaterowie są wiarygodni, czy świat przedstawiony działa.
regulatorzy, dziękuję za lekturę i poprawki. Trudno uwierzyć, ile błędów potrafi się prześlizgnąć mimo wielokrotnej redakcji. Może to kwestia wprawy?
To prawda, że opowiadanie nie pokazuje, jak cała sprawa się skończyła. Chciałem przedstawić jedynie fragment tej historii – bez morału – i skupić się na tym, jak dwoje obcych sobie ludzi walczy o przetrwanie w ekstremalnej sytuacji. Mam nadzieję, że ten cel udało się osiągnąć.
Tarnina, dziękuję za wyczerpującą korektę. Co zrozumiałem, to poprawiłem. A co do Lema to podobieństwa są raczej przypadkowe. Czytałem go mało i bardzo dawno temu. Jeśli była jakaś inspiracja to raczej z “Marsjanina” i to tylko z filmu, bo książki nie czytałem.
GalicyjskiZakapior, bardzo dziękuję za przeczytanie tekstu i podzielenie się uwagami!
AdamKB, dziękuję za przeczytanie tekstu!
Mam dwa pytania, które zaraz wypiszę, ciężko przy tym wzdychając. Pierwsze, mniejszego kalibru. W jakim stanie technicznym jest statek bohatera, skoro ciągle wszystko jęczy, stęka, piszczy, warczy, ryczy, dudni i te pe, i te de?
Może były cięcia budżetowe w Akademii Kosmicznej i kadeci latają teraz wysłużonymi maszynami? :)
Drugie, poważniejsze. Naprawdę myślisz, że w pancerze statku kosmicznego można ot, tak sobie, wmontować okna?
W promach kosmicznych okna są i w ISS też, więc może w takich futurystycznych rakietach przyszłości też montują! Ale wiadomo, chodzi też o to, żeby Soren nie gapił się cały czas tylko w monitory i na gołe ściany.