Aby zaproponować betowanie danego tekstu, kliknij na tytuł, a następnie potwierdź. Dołączysz do grona betujących, kiedy autor zaakceptuje Twoje zgłoszenie.
Aby zaproponować betowanie danego tekstu, kliknij na tytuł, a następnie potwierdź. Dołączysz do grona betujących, kiedy autor zaakceptuje Twoje zgłoszenie.
Hej, mam dłuższe opko – spinoff od rozdziału, który wrzuciłem jakiś czas temu. Ponieważ szykuję Kałużę do papieru, to nie chcę publikować na forum. Z drugiej strony wcale się nie obrażę, jeżeli projekt nie przejdzie i ostatecznie tekst wyląduje tutaj.
Byłbym wdzięczny za rzut okiem lub dwoma i wytknięcie błędów, nieścisłości i niezręczności. Trochę uwag już zebrałem, więc całość urośnie jeszcze o 5 tys. znaków. Na razie jest 65k, więc dla wytrwałych. Rustykalne postapo.
Jeśli powiem, że to jest fragment, to będzie to wielkie kłamstwo. Mam pomysł na fabułę, ale chodzi mi o doradzenie w kwestii stylu pisania i narracji. Dobrze czy źle?
Witam wszystkich!
Szukam kogoś, kto całkiem obiektywnie oceni i ewentualnie pomoże w wypucowaniu do połysku postapokaliptycznego opowiadanka akcji pt. “Milczący strażnik”. Tekst ma niecałe 17k znaków i dwa ostatnie lata przeleżał w szufladzie – być może ów ktoś pomoże mu ją opuścić na dobre :-)
Wrzucam świeżo po napisaniu, więc przepraszam, jesli (szczególnie pod koniec) natkniecie się na jakieś głupie błędy. Jeszcze to przeczytam jutro, pojutrze, za tydzień i dwa, ale na dziś tym rzyg… mam dosyć. Bylebyście wy nie mieli ;)
Rozdział 1 już był opublikowany ale nie oddzieliłam go tutaj od reszty. Na razie nie wprowadziłam w nim poprawek.
Proszę o szczerą opinię i rady :)
Jeśli tekst wymaga leków uspokajających lub kawy żeby przez niego przebrnąć, poinformujcie mnie o tym xD
Pisane lata temu. Wrzucam bez poprawek, nie licząc interpunkcji. Nie ma tu fantastyki i nie będę tego publikował tu ani gdzie indziej. To raczej pamiątka niż pełnoprawne dzieło literackie. Czytacie na własne ryzyko.
Bardzo proszę napisać tę bajkę za mnie, bo jestem zbyt leniwy, by zrobić to samemu. ;-)