Aby zaproponować betowanie danego tekstu, kliknij na tytuł, a następnie potwierdź. Dołączysz do grona betujących, kiedy autor zaakceptuje Twoje zgłoszenie.
Aby zaproponować betowanie danego tekstu, kliknij na tytuł, a następnie potwierdź. Dołączysz do grona betujących, kiedy autor zaakceptuje Twoje zgłoszenie.
Jestem “prawiczkiem” tutaj. Może coś mi się nie udało, może nie do końca wiem, ale po pierwszej próbie konkursowej dostrzegam zalety konstruktywnej krytyki. gdyby ktoś znalazł czas i ochotę, to chętnie skorzystam z pomocy bez kumoterstwa i fałszywego wstydu. niech zaboli, ale niech później da się tym pochwalić. Nie chcę udawać, że wiem – nie wpisuję tagów, ani żadnych innych ograniczeń, bo nie wiem, czy wybiorę zrozumiale – chętnie podeprę się doświadczeniem tubylca. Gdyby się pojawił…
jesteś?
powieść. nie czytać, bo długie
witajcie, potrzebuje pomocy w wyłapaniu błedów, nie tylko stylistycznych, niestey. Czytane wiele razy na przestrzeni kilku miesięcy więć powinno iść gładko.
jest to kolejny rodział czegoś większego, poprzednie są też na NF!
zapraszam i dziękuje.
Będę wdzięczny za wskazanie wszelkich usterek, błędów i niespójności. Gdzie jest czegoś za dużo, za mało. Co jest zbyt oczywiste, co nie w tym miejscu, a co mogłoby być lepiej. Ogólnie czy jest zrozumiałe i jest jakaś przyjemność z poznawania historii. Wielkie dzięki za wszelkie uwagi. :)
Tekst na konkurs “Umieranie to parszywa robota”.
☆ Nie przysyłajcie zaproszeń :-)
Opowiadanie, które piszę na konkurs organizowany przez Fantazmaty – “Umieranie to parszywa robota”. Chciałbym, żeby ktoś spojrzał na nie świeżym okiem i wytknął mi błędy, oraz ewentualne zgrzyty :)
Hej, nowy mroczy Świat, czeka na Ciebie! Tekst jest rozdziałem napisanej przeze mnie powieści. Proszę o pomoc, chętnie przyjmę wszelkie uwagi i sugestie. Opowiadanie ma 27322 znaków ze spacjami. Miłej lektury życzę i proszę o feedback. Oczywiście za cenne wskazówki również odwdzięczę się betą, a jeśli książka się ukaże, zamieszczę imiona/pseudonimy betujących w podziękowaniach. W imię Boga i Bogini Światłości, bądźcie błogosławieni!
Hej, nowy mroczy Świat, czeka na Ciebie! Tekst jest rozdziałem napisanej przeze mnie powieści. Proszę o pomoc, chętnie przyjmę wszelkie uwagi i sugestie. Opowiadanie ma 20484 znaków ze spacjami. Miłej lektury życzę i proszę o feedback. Oczywiście za cenne wskazówki również odwdzięczę się betą, a jeśli książka się ukaże, zamieszczę imiona/pseudonimy betujących w podziękowaniach. W imię Boga i Bogini Światłości, bądźcie błogosławieni!
Hej, nowy mroczy Świat, czeka na Ciebie! Tekst jest rozdziałem napisanej przeze mnie powieści. Proszę o pomoc, chętnie przyjmę wszelkie uwagi i sugestie. Opowiadanie ma 26675 znaków ze spacjami. Miłej lektury życzę i proszę o feedback. Oczywiście za cenne wskazówki również odwdzięczę się betą, a jeśli książka się ukaże, zamieszczę imiona/pseudonimy betujących w podziękowaniach. W imię Boga i Bogini Światłości, bądźcie błogosławieni!
Hej, nowy mroczy Świat, czeka na Ciebie! Tekst jest prologiem napisanej przeze mnie powieści. Proszę o pomoc, chętnie przyjmę wszelkie uwagi i sugestie. Opowiadanie ma 39886 znaków ze spacjami. Miłej lektury życzę i proszę o feedback. Oczywiście za cenne wskazówki również odwdzięczę się betą, a jeśli książka się ukaże, zamieszczę imiona/pseudonimy betujących w podziękowaniach. W imię Boga i Bogini Światłości, bądźcie błogosławieni!
Witam!
Chciałbym opisać losy złodzieja z mojego poprzedniego opowiadania:
http://nowafantastyka.pl/opowiadania/pokaz/18846
Mag, zagubiony w labiryncie bez wyjścia, musi odnaleźć sposób, aby obronić się się przed mieszkańcami więzienia i znaleźć wyjście. Odstraszyć ich może jedynie magiczny ogień, który można podtrzymać przez palenie swych wspomnień. Każda kolejna chwila życia, okupiona jest zatraceniem siebie i… swojego człowieczeństwa.
Pomysł zbyt błachy na opowiadanie, wydawal sie dobry na shorta. To moj pierwszy tutaj tekst, jego dalsze losy zaleza od Waszej oceny. Powtorzenia zastosowane celowe, prosze o opinie czy sie bronią.
Pozdrawiam, i dziękuje tym którzy odważa sie przeczytać i bedą mieli ochotę coś powiedzieć..
Hej, nowy mroczy Świat, czeka na Ciebie! Tekst jest apologiem napisanej przeze mnie powieści, który najpierw został wysłany do Szortalu, niestety nie przypadł do gustu redakcji. Proszę o pomoc, chętnie przyjmę wszelkie uwagi i sugestie. Szort jest nieco nieszablonowy, to relacja pewnego proroka z plugawych wizji, które go nawiedziły. Długość tekstu 4905 znaków ze spacjami. Miłej lektury życzę i proszę o feedback. Oczywiście za cenne wskazówki również odwdzięczę się betą, a jeśli książka się ukaże, zamieszczę imiona/pseudonimy betujących w podziękowaniach. W imię Boga i Bogini Światłości bądźcie błogosławieni!
Tekst zdobył skrajnie różne oceny jurorów fantazmatów. Przyda się świeże oko, bo nie był betowany.
Chętnie przyjmę wszelkie uwagi odnośnie błędów logicznych, technicznych i innych takich, które nieopatrznie popełniłem.
W sumie to praca zaliczeniowa, która trochę mi się rozrosła, ale za to fenomenalnie się przy niej bawię :D
Jest Śnieżka, jest Zła Królowa, są Krasnoludki, jest Książę. No to jeszcze tylko opróżnić kufel piwa, łuk i strzały w łapkę, hop na słonia i w drogę! Czy jakoś tak.
Opowiadanie w konwencji horroru z roboczym tytułem i bez zakończenia.
To moja pierwsza próba z tym gatunkiem. Będę niezmiernie wdzięczna za wszelkie podpowiedzi, pomysły, sugestie. Chciałabym, żeby zakończenie było krwawe, ale szczęśliwe :)
Cześć,
chciałbym zaprosić Was do przeczytania i betowania mojego drugiego szorta, z kategorii “śląskiej”. Mam nadzieję, że to krótkie opowiadanie, rozgrywające się gdzieś w katowickim business parku, przypadnie Wam do gustu :)
Tekst oryginalnie wysłałem na Fantazmaty, niestety nie przypadł do gustu jurorom. Szukam betujących głównie żeby dowiedzieć się, czy jest z nim nie tak to co myślę, czy coś innego. W obu przypadkach nie wiem, co z tym opowiadaniem dalej zrobić bo jest MOCNO NIETYPOWE, [kto by się spodziewał?] więc wszelkie sugestie mile widziane.
Dla wtajemniczonych.
Chcę stworzyć skrajnie przygnębiającą scenkę. Mam zimę, śnieg, góry i robotników pracujących na odludziu, przy budowie tunelu kolejowego. Jest ponuro i zimno. Ale jest przy tym nietypowo, bo (!) w tym eksperymencie nie ma fantastyki. A więc przychodzę tutaj, aby:
znaleźć sposób, by dobrać i wpleść elementy fantastyczne (haczyk: tak zręcznie, by nie zmąciły klimatu);
zyskać konstruktywne oceny; upewnić się, czy przypowieść posiada odpowiednią atmosferę i tworzy spójną całość.
Potrzebuję także świeżego spojrzenia na tekst i jego interpretacji, także pod względem metaforycznym – nie czekam na rozważania “co autor miał na myśli” ale na osobiste podejście do sprawy.
Oferuję w zamian pomoc na betaliście, oczywiście jeśli ktoś jej (pomocy) kiedykolwiek zapragnie.
Cześć. To moje drugie opowiadanie, którego głównym bohaterem jest najemnik Wernar. Będę bardzo wdzięczny za betowanie, tekst jest tylko po jednej, mojej korekcie. Jeśli będziecie mieć uwagi, rady, z przyjemnością przyjmę :)
To mój pierwszy skończony tekst – zawsze jak coś zaczynam, zaczynam to rozbudowywać i nigdy nie kończę, przez co nie wiem czy pomimo frajdy jest sens pisać dalej czy dla frajdy pisać do szuflady. W tym przypadku również miał być short, a wyszło jak zawsze. Prosiłbym dobrych ludzi o pomoc, wyrażenie swobodnej opinii na temat moich wypocin. Nie obrażam się, konstruktywną krytykę cenię bardziej niż pochlebstwa.
Opowieść o artefakcie, ukazującym przyszłość, a przez to wpływającym na życie dwójki ludzi. Ze zbrodnią w tle.
W tej chwili mam problem z długością, zastanawiam się czy dałoby się jakoś skrócić tekst. Ponadto po ostatnich opowiadaniach mam wątpliwości czy stworzyłem przekonujące postaci. No i jeszcze sprawa fabuły – czy jest wciągająca i nie nuży.
Za pomoc z przyjemnością odwdzięczę się betą :)
Cześć Wam :)
Chciałbym zaprosić Was do przeczytania i betowania mojego pierwszego opowiadania. Na razie jest po pierwszej, mojej korekcie. Za wszelkie uwagi, rady i poprawki będę bardzo wdzięczny. Zwłaszcza, że mam pewien problem z interpunkcją.
Pozdrawiam :)
45 k. Nastoletnia bohaterka sama narzuciła nieplanowany gatunek young adult. I wyszedł tekst o magicznym i życiowym dorastaniu. Dodatkowe propsy dla bety, która ma psa…
Kontynuacja “Węża Morskiego”, część historii znanej jako “Spotkanie kontynentów”. Takie coś, takie nic.
Urban fantasy, z domieszką komedii. Lekko inspirowane Monogatari.
Bohaterowie to Paweł – student, który właśnie (jak ma nadzieję) zaliczył ostatni egzamin z sesji, gdy napotyka na pewną komplikację nadprzyrodzonej natury, Franek – współlokator i właściciel mieszkania, który bez wahania wykorzystuje jego problemy dla własnej rozrywki, Eri – hikikomori, kolejna współlokatorka, o której Paweł nie miał pojęcia, że istnieje, Szymon – przystojny obiekt westchnień, Paweł – wyluzowany kolega ze studiów oraz dziwny sąsiad Krzysztof.
Cześć,
Wrzucam tutaj opowiadanie pełne letnich lasów, w sam raz na długie jesienne wieczory.
Jest to moje pierwsze “dziecko” na tej stronie, więc proszę o pomoc w jego wychowaniu ;) Wszystkie opinie, pochwały, nagany, skargi i zażalenia mile widziane!