W bibliotece polecamy nowego szorta, którego autorem jest SzyszkowyDziadek.
Próbował znaleźć choć jeden otwarty problem. Świętego Graala, nietkniętego brudną myślą jakiegoś brodatego Greka, znudzonego Rzymianina, lubieżnego Francuza czy posępnego Niemca. Ale po kolejnych lekturach pogrążał się w coraz większym smutku. Wszystko zdążyli odkryć i to po dwadzieścia razy. Nic nowego pod słońcem. I nawet na to już ktoś wpadł.
W bibliotece polecamy nowego szorta, którego autorem jest Finkla.
Premierzy i prezydenci krainy, głęboko zaniepokojeni sytuacją gospodarki i społeczeństwa, postanowili wysłać do realnego świata swojego najlepszego agenta.
Stirlitz musiał przeczytać polecenie cztery albo pięć razy, zanim do niego dotarło.
W bibliotece polecamy nowe opowiadanie z gatunku fantasy, którego autorem jest bemik.
– Nie wpatruj się, panna, w głębinę, bo coś przywołasz. Wypłynie i cię ucapi, a potem wciągnie.
– Dzień dobry! – Karolina odwróciła się z uśmiechem. – Ani tu głębin, ani potworów. To nie Loch Ness.
– Może i nie Loch Ness – zgodził się Słomiak – ale nam cudze potwory niepotrzebne. Własne mamy.
W bibliotece polecamy nowe opowiadanie, którego autorem jest Armored.
Przeklęty las, tak nazywali go w wiosce. Samobójcy zjeżdżali się tu z całego kraju, żeby powiesić się na gałęzi, lub podciąć sobie żyły pod jakimś ładnym drzewem. Nikt nie wiedział dlaczego. Tom został leśniczym, bo łudził się, że bycie blisko lasu pomoże mu to zrozumieć. Niestety na próżno.
W bibliotece polecamy nowego szorta z gatunku fantasy, którego autorem jest Sykomora.
– Dzień dobry – powiedział uprzejmie mag, stając tuż przed nią. Tak na wyciągnięcie ręki, tudzież machnięcie łapą.
– No nie wiem – odwarknął smok, cofając się odruchowo. – Nie wygląda.
– Zależy dla kogo – odparł czarodziej, opierając się na wysokiej jak on sam różdżce.
W bibliotece polecamy nowe opowiadanie z gatunku fantasy, którego autorem jest Emelkali.
I stał tak teraz, dumając, co, do jasnej i ciężkiej cholery, ma zrobić ze swoim umiłowanym siostrzeńcem, któryż to nie dość, że znów w burdelu nie zechciał uiścić opłaty, to jeszcze najwyraźniej zbałamucił namiestnikową bratanicę.
W bibliotece polecamy nowego szorta, którego autorem jest Emelkali.
Lubię myśleć, że jestem naprawiaczką. Równam szanse. Nikt nie powinien mieć zbyt wiele. To absolutnie niesprawiedliwe. Pod tym względem… No dobrze, powinnam powiedzieć: między innymi pod tym względem podobał mi się komunizm. Cudowna myśl, prawda? Każdemu po równo. Idealnie. Nie uważasz, że byłoby idealnie? Nikt nie miałby więcej niż inni. Nie potrzebowalibyście mnie. Ot, taka zabawna dygresja, bo przecież wiadomo, że równość jest utopią
W bibliotece polecamy nowe opowiadanie z gatunku fantasy, którego autorem jest KK.
– Jakie masz wielkie oczy – kontynuował, patrząc z góry.
– Aby cię lepiej widzieć – szybko odpowiedziałam. Adrenalina we mnie szalała, mocno przyspieszając oddech.
– Ale masz wielkie… uszy.
Popatrzył na mój biust, kiedy łapczywie łapałam powietrze.
W bibliotece polecamy nowego szorta z gatunku science-fiction, którego autorem jest Wicked G.
Przez spory kawał czasu żyliśmy w pokoju i względnym komforcie. Odbudowa cywilizacji szła zgodnie z planem, urodziło nam się kilkoro dzieci. Braki w zapasach uzupełniali dzielni stalkerzy, uprawialiśmy również grzyby, które służyły za substytut mięsa, warzyw, herbaty, APAPu, viagry i kilku innych rzeczy.
W bibliotece polecamy nowe opowiadanie z gatunku fantasy, którego autorem jest Corcoran.
To cyklop Rogg, z urodzenia znamienity bajarz i zawołany dysputant. Jedną ze swoich trafnych ripost, w postaci kufla, rozbija właśnie na potylicy Trela. Ten, najwyraźniej przytłoczony tak klarownie wyłuszczonymi racjami, traci zapał do polemik i osuwa się pod ławę.
W bibliotece polecamy nowego szorta z gatunku horror, którego autorem jest kozajunior.
Z początku wcale nie zamierzałem go przyjmować. Zrozumcie, wychowywałem się w tym miasteczku, z kumplami poznawaliśmy wszystkie sekrety mieszkańców, próbowaliśmy w jakiś sposób żyć w nim przez dwadzieścia kilka lat. Niestety jeśli chcieliśmy coś osiągnąć, musieliśmy opuścić to miejsce i turlać gdzie indziej głaz Syzyfa. Ponadto osoba, która wysłała zaproszenie, snuła się po rubieżach mojej pamięci i mimo że próbowałem ją wypędzić, nadal nie chciała stamtąd zniknąć.
W bibliotece polecamy nowe opowiadanie, którego autorem jest śniąca.
Widzę ludzi, którzy taszcząc jakieś toboły, idą pięknym, szerokim traktem wprost do głównego wejścia. A ja głupi lazłem przez chaszcze…
Czy to pielgrzymi? Chyba tak. Czyżbym trafił na mszę? Zaraz i ja znajdę się pod wrotami i zerknę. Och, to byłaby gratka! Zarejestrować pogańskie nabożeństwo! Szkoda tej kamery…
W bibliotece polecamy nowe opowiadanie z gatunku fantasy, którego autorem jest Werwena.
-Wieśmin przyszedł! – ktoś zakrzyknął i tłum się rozstąpił. Na to Genek stanął jak wryty, gębę rozdziawił i zamrugał oczami. Czarownica, trzymana przez dwóch wielkich chłopów, szarpnęła się. Nosiła gruby, długi warkocz, czarny kiej smoła. Na sobie miała brudną białą koszulinę i połataną czarną spódnicę. Wlepiła w Genka ślepia, wściekle fioletowe, i rzekła spokojnie:
– Genek.
W bibliotece polecamy nowe opowiadanie, którego autorem jest BardzoGrubaLola.
Ciało, gdy je rozkroić, okazuje się czerwone. Miękkie wnętrzności przypominają delikatny mechanizm zegarka, w którym każda część ma swoje przeznaczenie, ukryte przed laikiem, ale oczywiste dla zegarmistrza. Niektóre rzeczy są jednak widoczne od razu – i dla trojga ludzi, i dla samej ryby, obserwującej z góry swoje ciało i nachylone nad nim głowy.
W bibliotece polecamy nowe opowiadanie z gatunku fantasy, którego autorem jest bemik.
Efekt był piorunujący. Zapadła cisza; słychać było brzęczenie much, które zleciały się do półmisków na stole i ciężkie oddechy Muminków i Nie-Muminków. Nikt nie odważył się powiedzieć nawet sylaby. A Mamusia Muminka opuściła głowę i milczała przez trzy minuty i dwadzieścia sekund.
W bibliotece polecamy nowego szorta z gatunku fantasy, którego autorem jest bemik.
Czerwona rzeka goni mnie ulicami miasta. Ściany zarastają wejścia i okna, mur zasłania mi resztę świata. A bulgoczący potok obmywa stopy. Gumowe podeszwy butów klaszczą o bruk, ślizgam się na kocich łbach, przewracam, a wtedy ta ciecz zalewa mi usta i nie pozwala krzyczeć, zatyka nos, bym nie mógł zaczerpnąć powietrza, barwi szkarłatem powidok domu.
W bibliotece polecamy nowego szorta z gatunku fantasy, którego autorem jest AdamKB.
Nie, nie motyl. Skrzydełka toto miało, ale jak ważka, było zieloniutkie jak wczesnowiosenne listki i człekokształtne.
– Stary, doigrałeś się – pomyślałem. – Nadmiar fantastyki rzeczywiście szkodzi na mózg.
W bibliotece polecamy nowego szorta, którego autorem jest Drewian.
My, córki Leszego, lubimy towarzystwo. Lubimy rozmawiać, śpiewać, tańczyć lub po prostu trwać razem, zapatrzone w niebo. Nieustannie dotykamy się nawzajem, muskamy długimi palcami, by upewnić się, że nie jesteśmy same.
W bibliotece polecamy nowe opowiadanie z gatunku fantasy, którego autorem jest SzyszkowyDziadek.
Antyurok to piękno na wspak, inne, przerażające i pociągające zarazem. Tylko gdzie coś takiego znaleźć? Płytki intelekt Twerka nie był w stanie objąć niuansów naszego fachu. Gdybyście tylko widzieli króliki, które ten szaleniec wyciąga z cylindrów. Ciarki przechodzą mi po plecach, gdy tylko pomyślę, co by się wydarzyło, gdyby kobieta w selerowym wieńcu poprosiła o pomoc Twerka. Na szczęście odwiedziła mnie.
W bibliotece polecamy nowe opowiadanie, którego autorem jest Teyami.
– Czy nie dałby pan z dwóch złotych? – powtórzyłem. – Na jedzenie nie mam.
Przez chwilę mierzył mnie spojrzeniem. Nie unikałem kontaktu wzrokowego, już dawno wyzbyłem się wstydu, przynajmniej częściowo. (…) Zaczepianie każdej osoby przebiegało podobnie: "Spieszę się", "Nie mam drobnych", "Nie dam panu", "Wziąłby się pan za robotę". I od nowa: "Spieszę się"…
– Nie mam drobnych – stwierdził w końcu nastolatek. – A w ogóle to wziąłby się pan za robotę.