Profil użytkownika


komentarze: 15, w dziale opowiadań: 6, opowiadania: 6

Ostatnie sto komentarzy

Dziękuje za laur i gratulacje, ale mam jeden problem z "odebraniem nagrody". Po prostu nie mam tekstu, który mógłbym wskazać do zaopiniowania. Do dwóch tekstów wolałbym, żeby nie zaglądano, a z trzecim już nie jestem zbyt mocno związany duchowo z powodu upływu zbyt dużego czasu. Czy nie dałoby się tak zrobić, żebym miał możliwość wskazania redaktorowi tekstu beletrystycznego do zaopiniowania w nieokreślonej przyszłości?

Nie wiem dlaczego, ale nie mogą dostać się do dodatkowych materiałów na PDF-ie. Po kliknięciu linka lub okładki otwiera mi się pusta strona.

Opowiadanie Brzezińskiej, również mi się nie spodobało, ale za to, uważam, że "Życie na dnie" jest interesujące. Przybadła mi do gustu nieskrępowana wyobraźnia autora, w której chyba nie należy szukać zbytniej logiki. Ford nawiązuje do kryzysu, który dotknął bogaczy. Utwór ten można też traktować jako przedsmak "Avatara 2", którego akcja również ma się odbywać pod wodą.

Ja z kolei, zamiast pójść do kiosku, muszę czekać na listonosza, gdyż prenumeruję "NF". Może w "Prometeuszu" będą widoczne wpływy cyberpunku? Przecież mamy XXI, a nie końcówkę lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku, w których Ridley Scott nakręcił pierwszą część "Obcego". Jeśli chodzi o okładkę, to wygląda świetnie. Ten element, w porównaniu z poprzednimi latami, poprawił się. Redakcja obrała nową taktykę - okładki są związane z premierami filmów lub kolejnym sezonem serialu ("Gra o tron"), którego nie mogę śledzić z powodu braku HBO.

Dzięki za komentarz Fasoletti. Jeśli chodzi o przemowę Androida, to kanibalizm wśród przodków człowieka pokazuje np. film "Walka o ogień". To, że ci przodkowie zabijali ziomka, by go zjeść, a potem mogli mieć wyrzuty sumienia nie wydaje mi się idiotyczne. Człowiek właśnie się składa z takich przeciwności. O tym świadczy spowiedź i pojęcie grzechu.
Chyba Majowie jedli narządy z ciał swoich wrogów, gdyż wierzyli, że w ten sposób posiądą jego siłę. W filmie "Dystrykt 9" czarnoskóry afrykaner, chce zjeść białego głównego bahatera, bo wierzy, że w ten sposób  posiącie jego siły, a jak wiadomo kolebką ludzkości jest Afryka. W czasach prehistorycznych, czy może nawet jeszcze wcześniejszych, musiało być jeszcze gorzej.

Właśnie dzisiaj dostałem grudniowy numer. Przeczytałem parę krótkich tekstów na których się nie zawiodłem. Numer grudniowy wraz z dodatkiem z okazji stanu wojennego zapowiada się wyjątkowo atrakcyjnie. Też z tego powodu, że dużo miejsca poświęcono komiksowi. Nazwiska autorów opowiadań zachęcają do lektury.

Felietony Ćwieka, Wattsa, Kosika podniosły poziom publicystyki. Zwłaszcza J. Ćwiek pozytywnie mnie zadziwia. Jeśli chodzi o dział polski to fajne były miniatury G. Janusza. Interesujący był przewrotny western Orlewskiego (chociaż nie wiem co sądzić o scenach erotycznych). Dział zagraniczny to dla mnie porażka, nic ciekawego.

 Po cyberpunku autor serwuje być może zalążek innej, o charakterze patriotycznym, odmiany steampunku. Alternatywny świat przedstawia się ciekawie, ale ma się wrażenie, że ludzkość tkwi w jakiejś patologii poznawczej.

 Po raz pierwszy przeczytałem na tym portalu tekst political-fiction. W polskiej polityce mają miejsce tak dziwne wydarzenia, że pisanie tekstów w tym podgatunku fantastyki jest mocno uzasadnione. Pomysł opowiadania jest dobry i interesująco nawiązuje do toczącej się obecnie w Polsce kampanii wyborczej do parlamentu. Też nie do końca zrozumiałem o co chodziło w puencie. Inwazja istot z innego wymiaru? Zresztą zawsze tak bywa z obietnicami wyborczymi.

Pierwsza część  dystopii - "Psychopolis" przypadła mi do gustu. Drugi i trzeci odcinek były nudne, tak że przestałem śledzić fabułę tej historyjki antyutupijnej.Widzę jednak, że szalonego, złego doktorka i jego kochankę zastąpili inni bohahaterowie, więc postaram się nadrobić zaległości i zapoznać się z poprzednimi częściami.


     Jest to ciekawy, mroczny i trochę groteskowy tekst wzorowany na polskich, ludowych bajkach i legendach. Przypomina baśnie zawarte w "Opowieściach sieroty" C. M. Valente, z tą różnicą, że część 1 "Lubelskich księżyców" czerpie z ludowych podań słowiańskich z domieszką  kultury żydowskiej   sprzed 2 wojny światowej. Czekam na kontynuację uczty jaką prawdopodobnie będzie 2 część tej bajki.

                                                                       Pozdrawiam

Witam,

      Czy pana debiutancka powieść "Kamienna ćma" należy do gatunku New Weird?  Czy w pana powieści istotny jest wpływ filozofii solipsyzmu, wpływ twórczości Philipa K. Dicka, fantomologii (wirtualnej rzeczywistości) S. Lema oraz "Ślepowidzenia" P. Watts'a ? Czy dziwna koncepcja Lopterus Press polega na zatarciu się granicy między formą, a treścią utworu literackiego?

Nowa Fantastyka