Witamy na nowej stronie

Redakcja NF | 25.03.2014, g. 16:46

Jeśli masz konto w naszym serwisie, ale nie logowałeś się jeszcze na nowej stronie, kliknij na "zapomniałeś hasła?" w panelu logowania i je zresetuj. Jeśli konta nie masz, zachęcamy do jego założenia, co pozwoli Ci zamieszczać oraz komentować opowiadania i publicystykę.

Informacje

W bibliotece polecamy nowe opowiadanie, którego autorem jest MarBac.

– Jest 3 czerwca 2019 roku, godzina siedemnasta trzydzieści. Rozpoczynam nadzwyczajne zebranie zarządu firmy usługowej Śmierć spółka z o.o. Siedmioro obecnych, jeden nieobecny.  Ale nie powinno nas to dziwić. Prawda?

Bijące z ekranu tabletu światło pogłębiło cienie w oczodołach Śmierci. Blada skóra upiornie naciągnęła się na kościach czaszki, gdy przewodnicząca zebrania uśmiechnęła się…

W bibliotece polecamy nowego szorta, którego autorem jest dogsdumpling.

Słońce stało w zenicie. Szedłem polną drogą do wsi, kiedy zauważyłem dziewczynę na łące pełnej kwiatów dzikiej marchwi. Rozpuszczone jasne włosy tańczyły aureolą wokół jej głowy. Opalone ramiona kontrastowały z bielą sukienki. Dziewczyna stała tyłem do mnie, w dłoniach trzymała stary karabinek sportowy.

W bibliotece polecamy nowego szorta z gatunku science-fiction, którego autorem jest jeroh.

– Przy­ja­cie­lu, z oka­zji na­sze­go ry­chłe­go od­lo­tu ugo­to­wa­łem zupę. Mówię ci, tym razem na­praw­dę mi się udała. Pysz­na, po pro­stu pysz­na zupa z chro­bat­ka­mi i żyn­gul­ką.

– O rety, z moją ulu­bio­ną żyn­gul­ką! – ucie­szył się Enob. – Ale chyba zjemy na stat­ku?

szort
science-fiction

W bibliotece polecamy nowe opowiadanie z gatunku science-fiction, którego autorem jest rybak.

– Aniu, pędź do kabiny, powiedz kapitanowi co się stało i każ mu startować. Natychmiast. Macie może kwadrans, zanim implozja dojdzie aż tu – poprosiłem nieswoim głosem.

–  Bez ciebie nigdy – twardo odwarknęła. Doceniłem, ale nie odpuściłem.

– Zmiataj i startujcie, dzieci czekają. Kocham was.

Tym razem chyba zrozumiała, że choćbym miał ją znokautować i nieprzytomną wnieść na pokład, nie ustąpię, bo tylko zacisnęła wargi i bez słowa posłusznie podreptała w stronę kapitana. Nie czekałem dłużej i pobiegłem z powrotem.

W bibliotece polecamy nowe opowiadanie z gatunku science-fiction, którego autorem jest tsole.

Mil­cze­li długą chwi­lę. Świa­teł­ko z na­pi­sem POWER pa­trzy­ło na nich iro­nicz­ną czer­wie­nią.

– Nie można tego za­trzy­mać? – ode­zwał się w końcu Szar­ski.

– Za­ha­mo­wać pro­ces? Wy­klu­czo­ne. Pech chciał, że ogra­nicz­nik prze­strzen­ny był odłą­czo­ny. Ani­hi­la­cja po­stę­pu­je w sfe­rze roz­sze­rza­ją­cej się z pręd­ko­ścią świa­tła. Po co to zresz­tą panu mówię. Teo­rię zna pan nie go­rzej ode mnie. No, po­wiedz­my nie­wie­le go­rzej. A teo­ria spraw­dza się tu, jak na złość, z cho­ler­ną do­kład­no­ścią.

opowiadanie
science-fiction

W bibliotece polecamy nowe opowiadanie z gatunku science-fiction, którego autorem jest katia72.

Zabawka umieszczona najpierw w maleńkiej torebce foliowej, a następnie wciśnięta do plastikowego jajka niespodzianki w kolorze siarki. Zdechła ryba bez głowy tonąca w oleju, zamknięta w metalowej puszce. Zakonserwowany w formalinie tasiemiec, pływający w słoiku o aluminiowej nakrętce. Elżbieta Strudzik zanurzona w elektrolitycznej galarecie, w pseudoszklanej, olbrzymiej probówce. Organizmy nieżywe i ja. Ich i moje więzienie.

opowiadanie
science-fiction

W bibliotece polecamy nowe opowiadanie z gatunku science-fiction, którego autorem jest Wojenka.

Na spo­tka­nie przy­sze­dłem bar­dzo zde­ner­wo­wa­ny. Już sama świa­do­mość, że prze­pro­wa­dzę wy­wiad z Le­gen­dą – osobą bę­dą­cą w sta­nie sa­mo­dziel­nie wy­wo­łać, wy­grać i za­koń­czyć wojnę o za­się­gu glo­bal­nym – była tak stre­su­ją­ca, że nie­mal sły­sza­łem, jak si­wie­ją mi włosy na skro­niach. Po­nad­to była Dra­go­ni­shą – żoł­nie­rzem od dziec­ka szko­lo­nym, by wal­czyć i za­bi­jać.

opowiadanie
science-fiction

W bibliotece polecamy nowe opowiadanie z gatunku science-fiction, którego autorem jest tsole.

Asy­me­tria dys­try­bu­cji zda­rzeń, które mamy za lo­so­we, jest aż nadto wi­docz­na w całej an­tro­po­ge­ne­zie i musi ist­nieć ja­kieś wy­ja­śnie­nie. Demon jest tu oczy­wi­ście po­ję­ciem sym­bo­licz­nym, abs­trak­cyj­nym, po­dob­nie jak ten w ter­mo­dy­na­mi­ce.

W bibliotece polecamy nowe opowiadanie, którego autorem jest SzyszkowyDziadek.

Lu­bi­li ucie­kać. Ale Dawid nie miał pew­no­ści, czy wspól­ne nar­ko­ty­ko­we sesje z Lidią umac­nia­ją ich zwią­zek. Cho­ciaż uży­wa­niu jed­nej strzy­kaw­ki trud­no od­mó­wić ro­man­ty­zmu, co naj­wy­żej asep­ty­ki, sam trans nie był wspól­nym do­świad­cze­niem.

W bibliotece polecamy nowe opowiadanie z gatunku fantasy, którego autorem jest Eva.

(…)

Nie od razu wilk spostrzegł Kapturka. Kiedy tylko zostawił szafę w spokoju, znieruchomiał na widok dziewczynki, jak gdyby zupełnie zapomniał, że ją wcześniej spotkał. Dziewczynka nie poznała wilka, jego oczu, błyszczących z wściekłości i głodu, choć tego drugiego dziewczynka się nie domyślała.

Wściekły blask zgasł w jego oczach, a z gardła wydobył się basowy głos:

– Nie ma babci.

Dziewczynka wypuściła z ręki bukiet świeżo zebranych kwiatów i rozdziawiła buzię, jak rybka, ze zdziwienia.

– Nie… Nie ma babci? – powtórzyła.

Wilk rozłożył bezradnie łapy, ciężko dysząc.

– Szukałem wszędzie.

(…)

W bibliotece polecamy nowe opowiadanie z gatunku fantasy, którego autorem jest katia72.

 

Spojrzałam na bandaże. Ładne. Biało-niebieskie. Poczułam mrowienie w palcach obu dłoni. Przełknęłam ślinę i zamknęłam powieki, by zobaczyć siebie na bieżni. Biegłam na rękach, coraz szybciej i szybciej, wyprzedzałam dziewczynę o kruczoczarnych włosach, chyba Japonkę, a potem strasznie chudą blondynkę, byłam pierwsza, wygrywałam. Brawo, brawo. Oklaski tłumu, złoto, uściski i kwiaty. Z oczu leciały mi łzy szczęścia, a ja bardzo rzadko bywałam szczęśliwa.

opowiadanie
fantasy

W bibliotece polecamy nowego szorta z gatunku science-fiction, którego autorem jest GaPa.

Dom handlowy pulsował światłem. Pełny zestaw doznań: kolorowe neony, hologramy, ruchome reklamy. Dźwięki zderzały się, kumulowały, zagłuszały nawzajem. Zapachy nowych produktów wzbogacały doznania. Strumień ludzi zasysał z półek towary, meandrując tanecznymi niemal figurami w kanionach alejek handlowych. Pozorny chaos tworzył radosny wzór, któremu ciężko było się oprzeć. Starzec zobaczył młodą pracownicę, z trudem ustawiającą na najwyższej półce kolorowe pudełka.

W bibliotece polecamy nowego szorta z gatunku science-fiction, którego autorem jest tsole.

Życie plantaro­zum­ne. Prze­mie­rzy­li całą nie­mal Ga­lak­ty­kę w po­szu­ki­wa­niu Braci w Ro­zu­mie. Nic. Wszę­dzie te nie­na­wist­ne, żar­łocz­ne hordy bar­ba­rzyń­ców po­że­ra­ją­cych wszyst­ko, co jest prze­siąk­nię­te ową boską zdol­no­ścią fo­to­syn­te­zy. A także sie­bie na­wza­jem.

W bibliotece polecamy nowe opowiadanie z gatunku science-fiction, którego autorem jest rybak.

Właśnie przekraczaliśmy Drugą Nadświetlną, kiedy nasz sztauer Peter, zwany przez nas złośliwie, z racji mikrego wzrostu – Wielkim – zaczął się skarżyć na silne swędzenie skóry na plecach, któremu towarzyszyły zlewne, opalizujące poty. Kiedy tylko przekazał nam to interkomem, za pośrednictwem Ajki, na wszelki wypadek nie wychodząc już ze swojej kabiny – jakby piorun w nas wszystkich trzasnął. Takie początkowe objawy mogła dawać wyłącznie najgroźniejsza znana ludzkości zakaźna choroba, grasująca na galaktycznych szlakach. Złowieszcza Szara Pleśń.

W bibliotece polecamy nowego szorta, którego autorem jest Asylum.

– Na Boga, co wy znaj­du­je­cie w tym cie­ka­we­go? Tło­czyć się po ciem­ku, w takim za­du­chu! – Skrzy­wi­ła się. – Dzi­siaj bę­dzie­my robić sa­łat­kę wa­rzyw­ną. 

Piąt­ka wy­szła gę­sie­go z wy­pie­ka­mi na po­licz­kach.

Hu­bert nie wy­trzy­mał:

– I co było dalej?

W bibliotece polecamy nowe opowiadanie z gatunku science-fiction, którego autorem jest tsole.

– Co byś zro­bi­ła, gdy­byś mogła wszyst­ko?

– Jak to: wszyst­ko – mruk­nę­ła, nie­chęt­nie od­ry­wa­jąc się od wła­snych myśli.

– No, wszyst­ko, po pro­stu wszyst­ko. – Naj­trud­niej wy­ja­śnić rze­czy naj­prost­sze. – Wszyst­kie ży­cze­nia.

– Mnie tam wy­star­czy­ło­by jedno ży­cze­nie. Żeby była tylko jedna mi­łość. Ta bez pie­nię­dzy.

W bibliotece polecamy nowe opowiadanie z gatunku science-fiction, którego autorem jest Naz.

Podniósł ręce. Targały nim dreszcze, ale nie został zatrzymany. Przez moment zastanawiał się, czy pochłaniane przez niego narkotyki i oprogramowania podejrzanego pochodzenia nie osłabiły sztucznego sumienia. A może samo przebywanie w mechu je zakłócało? Nieważne. Chwycił konsolę. Wcisnął na czerep. Zapadła ciemność.

opowiadanie
science-fiction

W bibliotece polecamy nowe opowiadanie z gatunku science-fiction, którego autorem jest rybak.

Po­sęp­nie pa­trzy­łem na ho­lo­ekra­ny, roz­my­śla­jąc o tym, że tym razem Ania mi już na pewno nie od­pu­ści: tuż przed rej­sem za­po­wie­dzia­ła mi zresz­tą, że po po­wro­cie mu­si­my odbyć za­sad­ni­czą roz­mo­wę. Więc kiedy Ajka za­po­da­ła, że do­szło do roz­her­me­ty­zo­wa­nia się śluzy ze­wnętrz­nej, z ulgą prze­sta­łem my­śleć i zaj­rza­łem do niej zdal­nie, ot tak na wszel­ki wy­pa­dek. Ho­lo­ekran na most­ku lekko mżył, ale zdo­ła­łem do­strzec, że we­wnątrz śluzy ktoś tkwi. I naj­wy­raź­niej, ma­cha­jąc przed­ra­mio­na­mi w ko­smicz­nym ge­ście – sy­gna­le „otwórz” – do­ma­ga się wpusz­cze­nia do środ­ka.

«« « 71 72 73 74 75 76 77 78 79 » »»
Nowa Fantastyka