W bibliotece polecamy nowe opowiadanie z gatunku fantasy, którego autorem jest Emelkali.
Mamusia mówiła: nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe.
Ojciec dodawał: kto pod kim dołki kopie, sam w nie wpada.
Yhkredtherdurhe Anhe Hredhertgherre, dla przyjaciół Yh – chociaż, z niewiadomych przyczyn, nikt tak doń nie mówił – pamiętał napomnienia rodziców. Słyszał gdzieś, że słonie mają wyśmienitą pamięć – smoki, wierzcie mi, smoki mają jeszcze lepszą. Niczego nie zapominają.
Dlatego Yh pamiętał każde słowo świętej pamięci rodziców. Jednak pamiętać, a stosować… A to już zupełnie inna sprawa.
W bibliotece polecamy nowego szorta, którego autorem jest Tensza.
Przykładowo – tydzień temu znowu mnie otwierali, wycięli to i owo, potem zamknęli wszystko z powrotem. W trakcie nudziłem się przeokropnie. Nawet nic do poczytania nie dali. A wierz lub nie, oglądanie kolejnych takich samych operacji (nawet wykonywanych na tobie) z czasem zaczyna być nużące.
W bibliotece polecamy nowego szorta, którego autorem jest bemik.
Pan Fryderyk Frączek zdecydował poświęcić się całkowicie i absolutnie wypełnianiu misji i wykonywać ją do końca swoich dni. W samotności albo z następcą. Nie miało to większego znaczenia, bo determinacja pana Fryderyka osiągnęła apogeum i gotów był góry przenosić, a nie tylko jedną kamienicę utrzymywać w pionie.
W bibliotece polecamy nowego szorta z gatunku fantasy, którego autorem jest ocha.
Król miał rację. Nie powinna się już bać. Kiedyś, dawno temu, lęk był uzasadniony. A przynajmniej mogła go sobie wytłumaczyć. Bała się, że zaśnie i się nie obudzi. Że utraci wszystko. Nawet, jeżeli w końcu zrozumiała, jak bardzo nierozsądna była ta obawa – świadomość nie pomagała. Ale dzisiaj? I wczoraj, i rok temu? Na czym jej zależało? Gdyby się nie przebudziła – może i dobrze by się stało. Kłopoty zniknęłyby same.
W bibliotece polecamy nowego szorta, którego autorem jest Emelkali.
Przyglądam się mojemu światu. Zmienił się przez te wieki. Ludzie się zmienili. Nie są już tacy chętni do wzajemnego wyrzynania, a zamiast zakochiwać się we własnym odbiciu, popadają w depresję na jego widok.
Tak… Świat się zmienił, a ja kompletnie go nie rozumiem.
W bibliotece polecamy nowe opowiadanie, którego autorem jest Dzikowy.
Gdy media zaczęły zwracać uwagę na dziwne przypadki, ruszyła prawdziwa lawina doniesień: Austriak w Caracas, Portugalka w Indonezji, Rosjanin w Paryżu, Peruwianka w Norwegii, Norweżka w New Delhi. Nie istniała żadna prawidłowość, może poza tą, że żaden z pasażerów felernych dźwigów osobowych nie wybierał się na drugi koniec świata.
W bibliotece polecamy nowe opowiadanie z gatunku fantasy, którego autorem jest Elina.
– Posłuchaj. – Dratewka nachylił się nad nią. – Wchodzisz do jaskiń, zabijasz parę dziesiątek pomniejszych potworków, a potem smoka. Nie używasz chemii. Jak tego dokonasz, a im się nie spodoba twój sposób, to już ich problem. Następnym razem dodadzą kolejną zasadę, ale tobie muszą zaliczyć i tyle.
W bibliotece polecamy nowego szorta z gatunku horror, którego autorem jest bemik.
Z trudem przełyka ślinę. Wodząc ręką po chropowatej, pomalowanej olejną farbą ścianie boi się, że trafi na coś nieoczekiwanego. Na usta, które uwiężą jej palce w gęstej ślinie, by powoli wchłaniać je i trawić. Albo zaraz poczuje zimną dłoń sunącą po udzie, dłoń bez ciągu dalszego, dłoń, która wpełznie za cienką tkaninę majtek
W bibliotece polecamy nowego szorta, którego autorem jest uthModar.
– Aby bez potrzeby nie przedłużać, przejdę do konkretów. Po wyeliminowaniu błędów, które smutnym cieniem rzuciły się na ostatnią prezentację, a co za tym idzie wprowadzeniu odpowiednich poprawek – między innymi wymianie płynów tłocznych i zastosowaniu nowego rodzaju lampek żarowych – oraz po przeprowadzeniu szeregu testów z zakresu biologii mechanicznej, robotyki i metalurgii pragnę zaprezentować państwu finalną wersję InPropu, Inteligentnego Projektu na Parę.
W bibliotece polecamy nowego szorta z gatunku fantasy, którego autorem jest bemik.
Chodził i chodził, a kiedy podmarzł lekko, sięgał ręką za pazuchę i wyciągał stamtąd butelczynę z pocieszeniem. Bywało nawet, że zmęczony przycupnął na zaśnieżonej ławeczce i zapadł w drzemkę, aczkolwiek bardzo krótką.
W bibliotece polecamy nowe opowiadanie z gatunku fantasy, którego autorem jest Rex87.
Aleksander stał na pokładzie olbrzymiego galeonu, takiego, jaki do tej pory jawił mu się jedynie w wyobraźni, kiedy słuchał opowieści dziadka. Wspaniałe, śnieżnobiałe żagle łopotały na wietrze, świeżo wypolerowany pokład lśnił czystością. Krzątający się po pokładzie marynarze pozdrawiali go skinieniami głowy i chłopiec zorientował się nagle, że nie jest już ubrany w bladoniebieską nocną koszulę, a ma na sobie skórzaną kamizelkę, spodnie i wysokie buty z cholewami. Do pasa miał przytroczoną pochwę na miecz.
W bibliotece polecamy nowego szorta z gatunku fantasy, którego autorem jest Michu.
– Znaczy się, mmm, nie o to pytałam – przerwała wiedźmie dziewczynka. – Chodziło mi o to, czy na pewno przemyśleliśmy wszystkie logiczne konsekwencje stosowania tego rodzaju magii?
O nie, pomyślała Dathomira, gówniara znowu zaczyna swoje logiczne wywody i zaraz spłoszy tę egocentryczną idiotkę.
W bibliotece polecamy nowe opowiadanie z gatunku horror, którego autorem jest ambroziak.
Długo szło gładko. Coś jednak zaczęło stukać, bodaj jakieś siedemdziesiąt mil za Blueberry Mountain. Ciągnął ze sobą worek części; tej jednak chyba akurat nie miał. Nawet już myślał, że to dziewczyna mu wykrakała: że wrzucił monetę do szafy, że musi wrócić do zapadłej dziury. Snop światła reflektora wyłowił z mroku drogowskaz: „Sleepy Valley. 30 mil”. Nie było asfaltu, strzałka prowadziła w prawo.
W bibliotece polecamy nowe opowiadanie z gatunku fantasy, którego autorem jest gnoom.
Maria wkroczyła do „Psa we mgle” i głośno zatrzasnęła za sobą drzwi.
Nikt nie zwrócił uwagi. Jak każda speluna w portowej dzielnicy Great Yarmouth, po zapadnięciu zmroku karczma tętniła życiem. Rechot, wrzaski, porykiwanie sprośnych piosenek przez szczerbatych pijaków oraz piski służebnych damulek należały do stałych i nieodłącznych elementów tego typu miejsc.
Nawet, gdyby lubiła przybytki pokroju „Psa”, tym razem nie miała czasu na zabawę. Przybyła tu w bardzo konkretnym celu i nie miała zamiaru pozwolić, aby cokolwiek, czy ktokolwiek, ją rozproszył.
W bibliotece polecamy nowe opowiadanie z gatunku horror, którego autorem jest ambroziak.
Kondukt brnął pośród ciemności nocy, a lampka bujała się w jego awangardzie. Chybotliwe światło wyławiało na zmianę z mroku – raz przegięty, drewniany krzyż, raz niski wzgórek mogiły. Samotny, strzelający w czerń nieba cyprys wyglądał jak strażnik Hadesu. Jakiś drapieżny ptak, jakiś nocny łowca, jak potępiony duch, krzyknął pomiędzy grobami.
W bibliotece polecamy nowego szorta, którego autorem jest Dzikowy.
Tadeusz wiedział, jak skończy się ten koncert. Widział to nie po raz pierwszy. Tak po prawdzie, stał w tym miejscu już czwarty raz. Cztery lata. Nawet pięć, jeżeli liczyć ten pierwszy przypadek, kiedy wezwano go przez radio do samobójcy potrąconego przez samochód. Koncert to i owszem, pierwszy raz, ale piąte samobójstwo, drugie zbiorowe.
W bibliotece polecamy nowe opowiadanie, którego autorem jest śniąca.
Okręt zatrząsł się mocno od kolejnego uderzenia fali. Kapitan słyszał wyraźnie tupot nóg na wyższym pokładzie. Hurgot podpowiedział mu, że przesuwane są działa. Docierał do niego lekko przytłumiony, ale wystarczająco wyraźny grzmot, właściwie dwa – błyskawic i huku dział przeciwnika. Nie dość, że zbliżał się sztorm, fale rosły w oczach, to jeszcze ten galeon, który szuka zaczepki. Nic to jednak. Gorzej, że gdzieś zapodział się ten przeklęty bodhran.
W bibliotece polecamy nowe opowiadanie, którego autorem jest syf..
– Janusz. – Włodek wyciągnął palec w kierunku brata.. – Bez takich mi tu. Nawet sobie nie myśl…
– Przestraszyłeś się, co?
Szeroki uśmiech zagościł pod wąsem Janusza.
– Przestraszyłeś się – syknął.
W bibliotece polecamy nowe opowiadanie z gatunku horror, którego autorem jest zygfryd89.
Stałem oparty o reling, obserwując śmierć okrętu. Poszło łatwo. Zauważyliśmy go wczesnym popołudniem. Nieduża, kupiecka jednostka. Samotna. Dwanaście dział (nasza „Pieśń Nocy” miała ich dwa razy tyle), nieliczna załoga. Na żaglach straszyły dziwne malowidła, wyglądające jak zniekształcone głowy zwierząt. Nikt, kogo pytałem, nie wiedział, co to za dziwo; statek musiał płynąć z daleka.
W bibliotece polecamy nowe opowiadanie z gatunku horror, którego autorem jest Cień Burzy.
W tym momencie rozbrzmiał kolejny, spotęgowany wielokrotnie huk, a powietrze zaroiło się od ożywionych na krótką chwilę armatnich kul. Część z nich przeleciała nad „Wichrem” ze złowrogim bzyczeniem, niczym rój rozwścieczonych szerszeni, nie czyniąc mu jednak najmniejszej krzywdy. Inne natomiast trafiły, wgryzając się w burtę i wymiatając z pokładu część dział oraz załogi.