Profil użytkownika


komentarze: 14, w dziale opowiadań: 7, opowiadania: 6

Ostatnie sto komentarzy

StaruchuOutta Sewerze, nie utożsamiajmy poglądów autorki z poglądami bohaterki. Użycie określenia "pasożyt" w odniesieniu do płodu jest prowokacyjne, ale nie przesądza o prywatnych opiniach autorki.

Opowiadanie obyczajowe, skupiające się na wewnętrznych przeżyciach bohaterki. Mimo skromnej akcji czyta się je dobrze. Gdyby nie elementy science fiction, ciąża byłaby oczywistym kandydatem na "pasożyta". Nawet po zakończeniu lektura pozostawia wiele pytań.

Żałuję, że przeczytałem Twój komentarz pod opowiadaniem, ponieważ rozwiał on moje wątpliwości. Moja wizja opowiadania z niedopowiedzeniem była bardziej satysfakcjonująca.

Kiedy przeczytałem: „Może to pasożyt, którego wszyscy mamy, a którego królowa żeruje na pańskiej żonie i przesyła sygnały swym dzieciom?”, pomyślałem, że to zdanie samo w sobie byłoby świetnym pomysłem na opowiadanie. Domyślałem się jednak, że to fałszywy trop, i dlatego oczekiwałem czegoś jeszcze bardziej efektownego. Mimo że ostatecznie nie podałeś rozwiązania zagadki przypadłości pani Harmonii, finał jest bardzo satysfakcjonujący. Bardzo mi się podobało.

Inny cytat z tej powieści:

Mieszkańcom [tej planety] Wszechświat nie przedstawia się w postaci mnóstwa świecących punktów na niebie. Oni widzą wszystkie miejsca, w których każda z gwiazd była i będzie, tak więc dla nich niebo jest wypełnione jakby rozrzedzonym, świetlistym makaronem. Również ludzie nie są dla [mieszkańców tej planety] istotami dwunogimi. Widzą oni ludzi jako ogromne krocionogi, z nóżkami niemowlęcia na jednym końcu i nogami starca na drugim końcu.

Podoba mi się to.

Nie musisz pisać “Napięcie zrobiło się namacalne” kiedy napięcie robi się namacalne.

Zabawne, ale jako komentarz do rzeczywistości – niezbyt subtelne. Ale może miało takie być. Nie wiem, co o tym myśleć. Może potrzebuję Opinium Forte Max For Men na Noc?

Masz rację, ale z kontekstu archeologicznego i innych odkryć (np. źródeł cyfrowych) naukowcy być może wydedukowali by istnienie książek. W porównaniu z cywilizacją, o której piszesz, nasza cywilizacja jest prymitywna, a mimo to potrafi opisać historię wymarłych imperiów na podstawie kilku glinianych skorup (zbytnie uproszczenie, wiem).

Opowiadanie stawia interesujące pytanie: która cywilizacja jest bardziej rozwinięta – ta oparta na technologii, czy ta czerpiąca siłę z wyobraźni? I co stanowi wyznacznik tego rozwoju?

Niestety, postaci naukowców nie są wiarygodne. Trudno uwierzyć, że znawcy antycznych cywilizacji nie rozpoznają tak pospolitego przedmiotu jak książka, zwłaszcza gdy znają urządzenia takie jak mikser czy zegar. Rozumiem, że gdy bohaterowie się dziwią, dziwić ma się z nimi czytelnik, ale poziom ignorancji badaczy razi i psuje przyjemność z lektury.

Spodziewałem się, że pójdzie łatwiej. Tekst "zdarza się" pojawia się bardzo często, za każdym razem, gdy ktoś umiera.

Bruno Schulz, Sanatorium Pod Klepsydrą. Film wyreżyserował Wojciech Has.

Hej!

Fan­ta­styka pasjo­nuje mnie odkąd pamię­tam, a „Nową Fan­ta­stykę” chęt­nie, choć nie­re­gu­lar­nie, czytam od kilku dobrych lat. Cho­ciaż forum śle­dzę już od dłuż­szego czasu, dopiero teraz zde­cy­do­wa­łem się zało­żyć konto. Mam nadzieję, że sta­nie się to dla mnie moty­wa­cją do stwo­rze­nia cze­goś wła­snego.

Nowa Fantastyka