Profil użytkownika


komentarze: 5, w dziale opowiadań: 5, opowiadania: 4

Ostatnie sto komentarzy

To było ciekawe doświadczenie. Podczas czytania niejednokrotnie się uśmiechnęłam. :)

Pozdrawiam!

"W sumie nie jest źle, nie boli nic"

Dziękuję wszystkim za odzew!

W gotowaniu drzwi istotne jest właściwe przyprawianie i umiejętne zastosowanie tłuszczów. Drzwi są suche! Niewłaściwie przyrządzone smakują jak drewno.

Dobra! Zapamiętam ;)

Heh, będzie bolało – i to mocno… Ale podobno najszybciej uczymy się na błędach…

Nie boli, a nawet powiem więcej! Jestem pod ogromnym wrażeniem. Jest to naprawdę niesamowite (nie wiem, czy ze względu na ilość błędów, czy ich skrupulatne wyłapanie xD). 

 

Wychodzę z założenia, że pierwsze kroki zawsze są trudne. Teraz wiem, nad czym muszę popracować, więc nie uważam, żeby fala krytyki robiła mi krzywdę lub zniechęcała do działania. Taaaak, wyszło tego znacznie więcej, niż sobie wyobrażałam, ale to nie powód do płaczu. xd

Dziękuję wszystkim, którzy poświęcili swój czas, żeby przeczytać tekst i podzielić się swoim zdaniem. Teraz pozostaje mi tylko czytać i uczyć się na błędach. Będę wpadać na Fantastykę, obserwować i analizować opowiadania innych – może w niedalekiej przyszłości napiszę coś nowego. Cóż… trzeba próbować. :)

Jeszcze raz dziękuję! 

"W sumie nie jest źle, nie boli nic"

lecieć na Ziemie

Powinno być Ziemię.

– Wież mi, że i ja też bym tego nie chciał.

Wierz, wiara. (Ostatnio zrobiłam coś podobnego xdd)

Trzy długie sygnały, trzy krótkie i ponownie trzy długie.

Jeżeli chodziło Ci o sygnał S.O.S., to jest to w formie: 3 krótkie, 3 długie i 3 krótkie, więc odwrotnie. :) 

Przydałoby się sprawdzić tekst pod kątem interpunkcji, w kilku miejscach brakuje przecinków. 

Historia jest ciekawa i angażuje czytelnika. Podoba mi się, chociaż myślę, że ostatni akapit trochę psuje zakończenie. Plusem jest to, że pojawił się w nich skutek pijackich wacht Jonesa oraz docenienie bohaterstwa Halla i Streeta. Jeżeli jest to fragment książki, to dobrze, żebyś motyw poróżnienia i kłótni między tymi bohaterami kontynuował w kolejnym rozdziale. To samo tyczy się Jennifer – będzie to ciekawym wątkiem w dalszej części historii. Tym samym uważam, że ostatnie 2 zdania można pominąć, a akapit przeredagować. 

Powodzenia w dalszym tworzeniu! :) 

"W sumie nie jest źle, nie boli nic"

Na początku trudno było mi zrozumieć tekst, ale kilka wierszy dalej i zupełnie mnie wciągnęło. Historia poruszająca, naładowana emocjami, bardzo mi się podobała

tak iluminacja miasta ocieplała spojrzenie szarych oczach Maksa.

Nie jestem pewna, czy nie brakuje "spojrzenie w szarych oczach" lub "spojrzenie szarych oczu". Możliwe, że czegoś nie rozumiem (nie jestem ekspertem). 

"W sumie nie jest źle, nie boli nic"

Dziękuję Koala75 za czujność i mam nadzieję, że tekst nie był aż tak potwory do czytania. Dziękuję też AdamKB za uwagi, postaram się bardziej rozplanować pracę. Może nie pisać "z buta", tylko przygotować się i zadać sobie kilka pytań dotyczących fabuły i postaci przed rozpoczęciem pisania. 

Dziękuję Tarnina za wiadomość! Jak sama nie zapomnę, to przypomnę Ci. :) 

"W sumie nie jest źle, nie boli nic"

Nowa Fantastyka