
komentarze: 11, w dziale opowiadań: 11, opowiadania: 5
komentarze: 11, w dziale opowiadań: 11, opowiadania: 5
To dobrze. :)
Ale przy oazach. Więc w opuszczonej oazie też mają prawo być... Bo jak się wynosili, to co mieli zabrać ze sobą?
http://zapytaj.com.pl/Category/006,012/2,10452612,Uloz_kilkuzdaniowy_opis_zycia_i_pracy_mieszkancow_pustyni_korzystajac_ze_slowz_ramki__na_dole_je_napisalam___Pamietaj_o_odpowiedniej_fgramatycznej_.html apropos daktyli przy oazach :)
a zresztą tam kiedyś ktoś mieszkał więc to nie nie miało sensu.
a humor... no cóż szkoda że uznałaś że jest wymyślony i wpakowany na siłę. Za wszelkie uwagi dziękuje.
Ok, do zobaczenia za parę dni. Może wyjdzie coś lepszego...
A "Imię wiatru" czytałem. Baaardzo fajna książka.
Czytam komentarze... Ale nie potrafię pisać długich opowiadań. Przepraszam, jeżeli są za krótkie. I nie, one nie są pisane na świeżo, ale sprzed dwóch tygodni. Poprawiłem je wcześniej i rozesłałem znajomym. Echhh... może są za mało krytyczni? Naprawde nie wiem co zrobić żeby opowiadanie WAM się spodobało. Ale jeżeli wstawie kilka krutszych i dowiem się co poza ortografią jest źle, może nauczę się pisać lepsze i dłuższe teksty... Bo ja nie wstawiam tu opowiadań dla ohów i ahów. Aż takim megalomanem nie jestem. Wstawiam je bo chcę nauczyć się lepiej pisać, a ciężko dowiedzieć się co się innym podoba w domowym zaciszu.
Z góry pszepraszam za ponownie popełnione błędy. I za kiepski wiersz. Możecie mnie zbluzgać. Ważne żebym usłyszał solidną krytykę. A co do błędów ortografia od zawsze sprawiała mi trudności także mimo waszych rad, może ich trochę być. Mimo wszystko liczę że opowiadanie się spodoba.
Ok, rady wezmę sobie do serca. Przyda się, bo naprawdę niektóre komentarze są świetne (Yelonek) i pomogą bardzo. Może dzięki nim uniknę błędów w przyszłości...
Ok, postaram się następnym razem o coś lepszego... Myślałem że już jest lepiej...
Dziękuję za rady.
Ok, dzięki krytyka zawsze się przyda... To moje pierwsze opowiadania, i mam nadzieję, że kolejne będą lepsze.
Czy jest winny. W np. naszym świecie nie da się ustalić na 100% kto jest winny, nawet jak ta osoba się przyzna...