- Opowiadanie: dj Jajko - Młodość musi się wyszumieć

Młodość musi się wyszumieć

Jak widać parcie na papier dopada każdego, więc mały drabble zainspirowany zaokiennymi hałasami. Miłej lektury!

Oceny

Młodość musi się wyszumieć

 

Park przyciągał adeptów. Alejki, pozarastane drzewami, kusiły cieniem i wolnością. Tradycyjnie po sesji zapełniały się studentami pierwszych lat. Śmiechy studentek mieszały się z pokrzykiwaniami studentów, trunki mieszały się radośnie w głowach, błyskały rykoszety nieudanych zaklęć.

 

Ten wieczór był jednak inny. Młodzież, bez szacunku dla siwych głów profesorów, hałasowała bez umiaru.

 

Okno na wieży otworzyło się i na balkonie pojawiła się sylwetka rektora. Siwy mag skrzywił się, kiedy dosięgnął go przeraźliwy gwar.

 

– Może ciszej? – zawołał gromkim głosem.

 

Odpowiedział mu zbiorowy śmiech studentów.

 

Bez wahania wypowiedział zaklęcie. Hałas ustał, a świeżo wyrosłe drzewa zaszumiały na wietrze.

 

– Młodość – mruknął mag – musi się wyszumieć.

Koniec

Komentarze

Cóż, dj postanowił napisać pierwszego drabbla w życiu :)

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

A dj Jajko umie liczyć do stu? ;)

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Treściowo bardzo udane. :) Przyczepiłbym się wprawdzie języka, zwłaszcza powtórzeń w pierwszym akapicie, ale pointa bomba.

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Bez urazy, ale mi dwa razy wychodziło 98. Czyżbym źle policzył? :)

Mee!

A drabbel fajny :)

Mee!

Sama będąc studentką, w pierwszej chwili całkiem się nie spodziewałam akademii magii. Już widziałam błonia krakowskie ;) Puenta znakomita. Co do ilości słów, to Word policzył, że równe 100. Ufam mu bardziej niż własnemu liczeniu :D

Burnyje apłodismienty za odwagę (straceńczą?) zadebiutowania (uwaga, to wciąga!) i za treść!

98? Ja wiem-to to jest francuski typ drabbla , tzw. rabble. Pisany również "Rabelais". Francuzi zawsze inaczej niż wszyscy. Mają też swój wynalazek – krótki utwór z 69 słów. Różnie nazywany, miedzy innymi "sacrebleu" Tak…Niemniej, Didżeju, przyjemna lektura

Tak, ale Word liczy także pierwsze dywizy przy dialogach (dywizy, tak? dobrze zapamiętałem?), a bez nich wychodzi 98. :)

Mee!

Słów 98. Nie ma co ufać wordowi, bo komputery są głupie. Drabel niezły, pointa doskonała, ale faktycznie mógłbyś coś zrobić z powtórzeniami i dywizami na początku wypowiedzi. :-)

Babska logika rządzi!

Możebne :).

kozajunior – dobrze wiedzieć, gdyby kiedyś i mnie przyszła chęć znowu napisać drabble :D

Wywal te drugie "alejki". :)

Udany debiut. Uśmiechnąłem się, a liczyć słów na bank nie będę. :)

"Pierwszy raz w życiu dałem się zabić we śnie. "

Ja się dowiedziałem w poniedziałek albo we wtorek :), jeralniance.

Mee!

A ja się dowiedziałem, jak się Kózka dowiedział. :)

"Pierwszy raz w życiu dałem się zabić we śnie. "

AdamKB napisał taki oto komentarz a ja go przypadkiem usunąłem.   AdamKB 2013-07-12  13:51 |

Ma powodzenia nasz dj, ma.   I taki był plan, żeby wyrobić sobie popularność kilkoma konkursami a potem mieć już gotowe grono fanów na wydanie bestsellera :)

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

Powtórzenie poprawione, dwa słowa dodane. Dziękuję i do zobaczenia przy następnej okazji (czyli jakieś 3 lata na utwór)

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

Jajku, jajku! Jajki śliczny drabel! ;-)

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Sympatyczny drabel.

I to jest prawdziwy drabelek! :D

Hehe:) ale ci studenci to, na mój gust, naiwni trochę. Nie znali możliwości i drażliwości rektora?

Bardzo ładny drabelek.

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

 Alejki pozarastane drzewami nie są alejkami…  Ale alejki okolone drzewami – tak.  Dobry pomysł i dobre wykonanie.

Pozdrówko. 

W tym przypadku alejki SĄ pozarastane drzewami.

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

Złe to drzewo, co własną alejkę kole. Ucieszny drabel.

Total recognition is cliché; total surprise is alienating.

Świetny pomysł. Jeszcze kilka studenckich imprez i rektor będzie mógł powiedzieć, że nauka poszła w las.

Unfall: aż nie mam słów, by opisać moją reakcję na Twój komentarz. Wiedz tylko, że nie byłam sama w pokoju i teraz czuję na sobie krzywe spojrzenia, albowiem ten odgłos, który wydałam, nie był ludzki.

;)

Dobre to to jest. Dj żondzisz!

Mastiff

Mój śmiech na Twój komentarz trwał jakieś 30 sekund. ;)

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Taka gra słów nawet ciekawa.

Dobre i przewrotne ;)

"I needed to believe in something"

Sie mi to podobało. Wiecej takich DJu, a może teraz short?

Szacuneczek ;)

Lubie takie drabbelki.

No i właśnie. Dj napisał jednego drabbla – kilka lat zbierania okruchów natchnienia. Jeśli liczycie na kolejnego to poczekacie kilka lat :)   ech. jakżebym chciał umieć pisać, ale częściej…

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

O, no proszę. Udany drabbel, podobał mi się.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Fajne :)

Przynoszę radość :)

Nowa Fantastyka