Profil użytkownika


komentarze: 15, w dziale opowiadań: 15, opowiadania: 3

Ostatnie sto komentarzy

Dziękuję za te komentarze. Niestety nie udało mi się wszystkiego poprawić. Gdy już tego dokonam, mam nadzieję że wam się spodoba. To dzięki ludziom takim jak wy może zaistnieć moja „Panama” Nie mam zamiaru więcej się na was obrażać, bo to bez sensu słuchając podpowiedzi waszych więcej się dowiem o sobie i o pracy. Za co z góry dziękuję.

Pozdrawiam serdecznie.

Robert

Poprawiam ten tekst dzięki wam. Postawiłem sobie za cel ukończenia tej książki i to będzie długa książka. Nie zrażam się do tego że czegoś nie potrafię. Po prostu trzeba wziąć się za siebie i zredagować. Nikt po ukończeniu średniej szkoły od razu nie został pisarzem. Zwłaszcza kiedy podjął te wyzywanie nie posiadając tak rozległej wiedzy gramatycznej, Miodek ze mnie nie będzie. Pragnę natomiast nakreślić świat który widzę wyobraźnią. Wiele dni spędziłem nad tym tekstem, nie mam zamiaru się poddać.

Pozdrawiam serdecznie

Robert

Może ktos mi to wytłumaczy, czy jest możliwe by program, sam mógł coś namieszać. Bo ja już nic z tego nie rozumiem. Było wszystko poprawiane zwłaszcza liczebniki. Stosuje program open office writer. Teraz powróciłem do tekstu to wygląda jak jakiś horror.

Dziękuje za spostrzeżenia, jeszcze raz to wszystko ogarnę. Wydawało mi się że wszystkie liczebniki zapisałem słownie. Widać gdzieś wkradł się chochlik i mi wszystko namieszał :) Ogarnę to w nie długim czasie.

Pozdrawiam Robert

Panowie i panie chylę czoła przed waszymi uwagami. Przepraszam za swój nastrój, który dobitnie określił moje uczucia. Przywiązałem się do tego tekstu emocjonalnie. To dla mnie był wielki szok, nad którym musiałem zapanować. W pewnym momencie poczułem się że ktoś krzywdzi moje dziecko. No cóż brakowało mi widać dystansu. Dziękuję za uwagi które dostarczyliście. To są ważne uwagi. Będę publikował dalej „Panamę”. Wiem że wam się to spodoba, początek jest jaki jest. Obiecuję że wrócę do niego w odpowiednim momencie. Teraz zwrócicie uwagę na dalszy tekst.

Pozdrawiam serdecznie.

Robert Wasilewski

Panowie i panie. Przez was całą noc nie spałem. Chcę coś wam zakomunikować. Ta książka nie jest napisana w jeden dzień. Pracowały nad tym dwie osoby. Które pomagały mi redagować. Po prostu krew mnie zalała, jak sobie jechaliście po mojej pracy i jeszcze dwóch innych osób. Bym zrozumiał gdyby te osoby nie miały nic wspólnego z językiem polskim. Kiedy ja spędzałem nad tym długie godziny oraz osoby którym dużo zawdzięczam. To dla mnie jak cios w serce. Chcę jeszcze zaznaczyć, że ludzie uczą się naszego języka latami i ciężko im to przychodzi. Przyjdzie takich dwóch, trzech... Dla mnie to jest nóż w serce i gwóźdź do trumny. Proszę w imieniu przyszłych waszych ofiar. Miejcie dla nich litość. Zawsze można delikatnie to zrobić. Jeszcze ze dwa dni będę chodził jak na kręcony.

 A ten adambk to skąd się wziął? Może trzeba zweryfikawać dossie? Kolegi po fachu. Pomijając, panowie wam to już padło na umysł, tekst jest dobry fabuła fajna a tutaj widać zazdrość. Czyżby wam brak ogłady? Zrobiliście z mojego wpisu targ. Boli was że sami nie macie pomysłu. Niech pan adambk odmieni się kilka razy.

Gromy mogę słać na was, ale czy mi potrzeba? Ważne by wam komfortowo było na stronie gdzie twórczość jest molestowana.

Tak dla formalności, żeby krew wam zagotowało. Fantastykę można pisać, trzeba mieć wizję, żyć książką. A nie dwie strony na krzyż, ledwo na dukane oraz napisane zbłędami, panowie? Tak się piszę? Tak się nie godzi. Możecie mój tekst panowie regulatorzy sobie moderować, do woli oryginał jest na stronie, można zawsze porównać. Was to stać na tanie piwo i czipsy z lidla. Tak to wszystko prowadzicie...

Pozdrawiam Miłośników mojej książki wkrótce się pojawią nowe strony.

www.cmdsykes1982.bloa.pl

Ćwoki z was nic więcej. Kolega się poskarżył po fachu że błędy znalazłem. A może u was poszukać ? Poza tym jak wam urąga to co napisałem skasujcie. No problem :) Nawet do głowy nie biorę waszych komentarzy. Bez sensu mało znacie się na pisaniu, a jeszcze mniej na pisowni. Panowie możecie pisać scenariusze do bajek dla małych dzieci, ale na litość boską poprawcie swoje opowiadania. Widzę że ktoś poza użytkownikiem lubi moderować czyjeś teksty. Nie formalne forum dla nie formalnych fantastów plastów.

Ja bym na twoim miejscu poprawił pisownie. Cytuję: "Mały i Mała ciągle o tej samej prze ustawali się przy ogrodzeniu". Zalatuje nie wątpliwie pośpiechem. Pozdrawiam

Dzięki :) Po prostu mam tyle na głowie i muszę czas dzielić. Wiem że czytelnicy nie lubią nawet najmniejszych błędów. Z góry przepraszam i od razu redaguję. Mój tekst wygląda jak sztuka i takim ma pozostać. Może kiedyś ktoś doceni tą pracę. Żywię nadzieję że zrozumiecie.

Przepraszam chłopaki. mój błąd nie zapoznałem się regulaminem do końca. Dziękuję za otuchę. Już dziś umieszczę to co należy. Tylko to jest fragment. Ponieważ chcę was zachęcić. Do dalszego czytania. Żywię nadzieję że otworzę kawałek historii tutaj o Panamie:) 

Nowa Fantastyka