Profil użytkownika


komentarze: 3, w dziale opowiadań: 3, opowiadania: 1

Ostatnie sto komentarzy

" Kreaturę, która cudem osiągnęła w życiu tak wiele sukcesów. Darhoffen od początku wybierał się tam dla prestiżu i nie było w tym nic złego, na tym przecież polegały aukcje dobroczynne, myślał Wiatr. Zbierało się kilku podobnych sobie bogaczy i licytowało, kogo stać na więcej. Im zbywało na pieniądzach, a potrzebujący naprawdę na tym korzystali, więc czego chcieć więcej?"
Ponadto pomyślałem, że ostatnia aukcja zawsze dotyczy najbardziej cenionego produktu. I opierając się na tym założeniu nie myślałem o wyjaśnieniach. Ale skoro jest to niejasne, w takim razie powinienem był napisać tak jak mówisz: że snob, i najdroższa figura.

Mam nadzieję, że nie zniechęca, bo chętnie usłyszę jak najwięcej opinii na temat tego tekstu.

Pozdrawiam,
Septimus

Niestety tekst długi i to chyba trochę zniechęca do czytania.

Już wyjaśniam. Przełożony kupił figurę bo była najdroższa, a on chciał się w ten sposób popisać przed innymi bogaczami. Nie interesowała go w żaden sposób, chciał tylko podbudować swoje ego. Padło na figurę karła. A sam Dirandil nie przewidywał, co się z nim stanie po zamienieniu w kamień. Ot, przypadek przeniósł go tu a nie gdzie indziej i akurat wtedy obudził się smok. Jako autor, nie próbował wpleść tutaj jakiejś trzeciej osoby która wszystko zaplanowała. Jeszcze raz mówię: ot, przypadek.

Dziękuję za uwagę!

Najtrudniej wyłapać literówki we własnym tekście. Co masz na myśli pisząc "błędnie zapisujesz dialogi"?

- Strasznie tu cicho. Spodziewałem się krzyków i wystrzałów... Ta cisza mnie przeraża.

To powiedział Wiatr, ale rzeczywiście z tekstu nie do końca to wynika. Mój błąd.

Nowa Fantastyka