
komentarze: 4, w dziale opowiadań: 4, opowiadania: 1
komentarze: 4, w dziale opowiadań: 4, opowiadania: 1
Dzięki, Hesket!
Ta wierzba płacząca symbolizuje żal po wszystkim co spotkało zielarkę w przeszłości, ale też jej siłę w tym wszystkim. To, że ona nie chce zapomnieć, ale zacząć nowe życie, pamiętając o tym starym. Poza tym bardzo lubię te drzewa. Są takie piękne i majestatyczne.
Hej!
Dzięki, Marszawa! Co do tych chłopów to może wrócą, ale pamiętaj, że jest jeszcze Zielonooka:) Bardzo się cieszę, że się podobało.
Beeeecki, dobra, więc po kolei:)
Z tym tłokiem to mnie zdziwiłeś, bo byłam pewna, że jako porównanie jest uzasadnione.
To drugie będę musiała poprawić, bo rzeczywiście nienajlepiej brzmi.
Co do spotkania, to ona miała do niego żal, bo myślała, że nie żyje, a nagle jakby nigdy nic usłyszała, że został rycerzem, a on zaproponował jej pomóc, bo miał misję, by ją złapać. Miało być to trochę nienaturalne, bo wciąż się jej bał i nie umiał dobrze udawać.
Następna sprawa, z tą walką na miecze. Zielarka bardzo chciała się zemścić, dlatego postanowiła pokonać rycerza jego własną bronią, na dodatek w honorowy sposób. Poza tym pojedynek musiał być:)
Mam nadzieję, że wszystko dobrze i zrozumiale wytłumaczyłam.
Cześć!
GalicyjskiZakapior, dziękuję za miłe słowa, zwłaszcza co do wiarygodnych postaci (często mam z tym problem). Rzeczywiście czas mnie gonił, bo skończyłam pisać w piątek, a teraz nie mam dostępu do komputera, więc było mało czasu na dopracowanie.
chalbarczyk, faktycznie przemknęło się parę błędów. Postaram się je poprawić. Cieszę się, że cię zainteresowało.
Dzięki, Adexx! Rzeczywiście trochę mało momentów z roślinami. Na początku miało ich być więcej, ale w trakcie pisania trochę zmieniłam koncepcję. W zasadach konkursu jest napisane, że sercem opowiadania ma być roślina, więc uważam, że skoro wierzba odegrała w nim ważną rolę, można ją za takie uznać. Co do tego fragmentu, faktycznie nie wygląda to zbyt dobrze. Postaram się to poprawić w najbliższym czasie. Bardzo się cieszę, że się podobało.