Profil użytkownika


komentarze: 3, w dziale opowiadań: 3, opowiadania: 3

Ostatnie sto komentarzy

Mam względem tego wiersza podobne odczucia jak Marzan. Według mnie, gwiazdy w pierwszym wersie są symbolem piękna, życia, ciepła. Następnie to wrażenie przechodzi transformacje w lśnienie, czyli jakby staję się ciągłe, nie świeci już migotliwym światłem. Dalej wydzielony jest wers o chęci uchwycenia i utrwalenia tego zjawiska na fotografii. Słowo “wczoraj”, które rozpoczyna strofę, podkreśla przeszłość w opozycji do dalszego wyrażenia “a teraz”, który sprowadza nas do teraźniejszości. Pisk ptaków jako wołanie, proces komunikacji, zwrócenia uwagi. Ptaki zostają wyzwolone. Po czym krążą wygłodniałe. Ich potrzeby nie zostały zaspokojone. Czyli mimo tego, że wyzwolenie wydawać by się mogło czymś dobrym, to jednak wśród ptaków pojawia się głód, może dlatego, że były w zamknięciu i gdy wydostały się na wolność nie były w stanie przetrwać. Nie znały nic innego, poza tym więzieniem. Ostanie dwa wersy widzę jako podkreślenie nietrwałości i ulotności, czy wręcz nieistotności. Do mnie wiersz przemawia. Pozdrawiam. 

Faktycznie pomysł okazał się nietrafiony. Tekst nie był przemyślany ani dobrze sprawdzony, liczba błędów językowych przytłacza. Użycie słów, których znaczenia nie byłem pewien, też źle o mnie świadczy. Tarnina trafiła celnie, jeżeli chodzi o listę przeczytanych książek, faktycznie mało czytam, to prawda. Mimo to lubię pisać, może nie mam predyspozycji intelektualnych, jednak pisanie pomaga mi uporządkować myśli i nadać im formę. Czuję wtedy jakbym był prawdziwą osobą z krwi i kości, a nie tylko bezmyślnym warzywem lunatykującym przez resztę tego marnego życia. Ze względów “mentalnych” czasami gubię się, jestem zbyt rozkojarzony i co najistotniejsze zupełnie tracę kontakt ze “zdrowym rozsądkiem” . Dostrzegam te wady i być może zbyt pochopne publikowanie tego co piszę, bez głębszej analizy struktury i treści, to zły pomysł. Chciałbym myśleć jaśniej i wypowiadać się precyzyjniej, ale pewna moja ułomność z którą się mierzę mi to uniemożliwia, nie jest to żadne usprawiedliwienie. Na pewno wyciągam wnioski. Muszę więcej czytać. Co do programowania Tarnina ponownie miała rację, uczyłem się programowania w kilku językach, ale to były czasy szkoły średniej. Sam nie wiem, co chciałem przekazać pisząc ten tekst. Mogę tylko powiedzieć, że w głowie mam całe zastępy sprzecznych, zupełnie przypadkowych, rozszczepionych myśli.

Witam i dziękuję za wskazówki, szczególnie za obszerną analizę Ślimaka Zagłady. Od niedawna zacząłem pisać dłuższe teksty, zwykle tworzyłem wiersze o charakterze introspektywnym. Chciałbym tylko sprostować pewną, może mało istotną, informację dotyczącą mojej płci. Przez nieuwagę oznaczyłem się jako kobieta, dopiero teraz to zauważyłem. Już poprawiłem ten mankament, żeby nie wprowadzać nikogo w błąd.

Nowa Fantastyka