Profil użytkownika


komentarze: 1, w dziale opowiadań: 1, opowiadania: 1

Ostatnie sto komentarzy

Muszę przyznać, że opowiadanie mi się podoba. A raczej bardziej od samego opowiadania podoba mi się jego koncepcja. Wydaje mi się, że z takim pomysłem można napisać coś zdecydowanie lepszego.

Moim zdaniem najsłabszą częścią tekstu, która znacząco wpływa na mój odbiór całości są dialogi. Na samym końcu zostało wyraźnie napisane jak bardzo różne były postacie rozmówców:

"I tak oto ulicami miasta Silron ruszyły dwie skrajnie różne postacie. Ramię w ramię na tle zachodzącego słońca podążali tajemniczy Matheus, i nie mniej tajemniczy Daniel von Ehternacht. Dwa światy, dwa życia, dwa przeznaczenia."

Rozmowa między nimi wygląda mniej więcej tak jakby rozmawiało ze sobą dwóch kolegów ze szkoły średniej lub co najwyżej z jednego roku na studiach - ten styl nie pasuje mi w ogóle do przedstawianego świata. Kolejna sprawa to właśnie te różnice między postaciami. Matheus jest przez całą rozmowę bezczelny lub co najmniej bardzo bezpośredni, a Daniel von Ehternacht dostosowuje się do tego stylu. W świecie rzeczywistym to młodszy zazwyczaj dostosowuje sposób swojej rozmowy do starszego zwłaszcza jeśli ten ma tak mocną osobowość jak von Ehternacht.

Ogromna różnica pomiędzy tymi postaciami to niewątpliwy atut tego opowiadania (wybrany niedoświadczony młodzieniec, który może być najwyżej nieco arogancki względem poważnego i potężnego czarodzieja dającego mu propozycję - tutaj na samą uwagę zasługuje to, że czarodziej chciał z nim w ogóle rozmawiać). Trzeba jednak ten atut mocno podkreślić, a najlepszym miejscem na to są dialogi.

I na koniec jeszcze jeden drobiazg do poprawy, która rzuciła mi się w oczy:

"Najpierw obsypują cię zaszczytami i tytułami za zasługi, a gdy przestajesz być użytecznym narzędziem lub zadajesz za dużo pytań bezceremonialnie wbijają ci nuż w plecy." - to chyba nie a nuż tylko nóż.

Nowa Fantastyka