Profil użytkownika


komentarze: 6, w dziale opowiadań: 5, opowiadania: 4

Ostatnie sto komentarzy

Opowiadanie jest ciepłe, miłe i lekkie. Wyraźnie czuć klimat. Podoba mi się pomysł z wiedźmami na początku wojny. Wygląda to jako zapowiedź dalszych opowiadań o losach Wandzi i mam nadzieję że tak się stanie :)

Myślę że eksperyment udany. Mnie dobrze się czytało ten tekst. Krótkie zdania spowodowały poczucie napięcia, tajemniczości, a dokładne opisy wyglądu jeszcze to podsyciły. Dla mnie na tak krótki tekst nie jest to męczące. Co innego gdybyś miał tak pisać dłuższe teksty.

Tutaj nie było żadnych rozpraszaczy. Cały klimat też niezły. Zakończenie zaskakujące, częściowo dla mnie nie zrozumiałe ale uważam że to dobrze. Pozostawiasz czytelnikowi furtkę na własną interpretację.

 

Jej twarz była jak maska. Rzeźbiona w alabastrze. Kryła w sobie tajemnice. Tajemnice w każdym ruchu. W pozie. W figurze. W umięśnionych udach.

W tekście w którym tak szczegółowo opisujesz wygląd myślę, że dobrym rozwiązaniem będzie jeśli jeden akapit poświęcisz na opis twarzy, drugi na np. ubrania itd. W powyższym, zacytowanym fragmencie nie potrzebnie dałeś krótki zdanie o udach. Na początku skupiasz się na twarzy i poświęcasz jej trochę miejsca, później uda. Czułem wtedy lekkie uderzenie. Czy to było celowe?

 

 

Cześć

Właśnie wrzuciłem swoje pierwsze opowiadanie które zdecydowałem się opublikować, 29 tys. znaków, lekkie fantasy z poczuciem humoru i magią.

Nowa Fantastyka