Profil użytkownika


komentarze: 5, w dziale opowiadań: 5, opowiadania: 1

Ostatnie sto komentarzy

BasementKey, równy z Ciebie gość! Dokładnie tego oczekiwałem publikując opowiadanie: konstruktywnej krytyki. Dzięki!

Dlatego z chęcią odpowiadam na Twój komentarz. Ponieważ odnosisz się do filmów – na marginesie: oglądałem wszystkie z wymienionych powyżej – to pozwolę sobie również podać kilka tytułów. Jeżeli nie znasz, to polecam ;)  

– instynkty: “Brawo Two Zero”, film na faktach, całego nie będę streszczał, bo chodzi o scenę, kiedy na środku pustyni 8 komandosów brytyjskiego SAS zostaje zaatakowanych przez przeważające siły wroga. Przeżyli postępując wbrew logice – kierowali się instynktem.

– “…kwestia doświadczenia i posiadania ileś tam godzin karabinu w łapie..” – strzelanie do ruchomego celu, który w każdej chwili może odpowiedzieć ogniem, to nie taka prosta sprawa… Ragnar widząc szarżującego przeciwnika mógł stracić nerwy, ręka mu zadrżała, bo pewnie pomyślał, że musi trafić, inaczej zginie – dlatego pudłował… a Belfer myślał tylko o celu. Przykład filmowy: “Tombstone”, w pojedynku Doc Holliday zabił doświadczonego rewolwerowca Ringo, gdy go zapytano jak to się stało, odpowiedział: “Był zbyt spięty”. 

–  “fabuła i bohaterowi mocno mi się kojarzą z grą, schematem gry” – zaznaczyłem na wstępie, że inspiracją było opowiadanie “Reguła przetrwania” opublikowane na łamach “Fantastyki” w roku 1985, a wtedy nie było gier komputerowych. Początek mojego opowiadania jest bardzo podobny – niemalże “plagiat” ;) – reszta jest w tym samym tonie, ale rozwinąłem fabułę po swojemu. Film ”The Book of Eli” to jeden z lepszych postapo, według mnie. Polecam

 

Czołem! 

 

BasementKey, 

Twój komentarz, po pierwszych słowach: ”trochę pomarudzę” – wiedziałem, że będzie wesoło, dlatego resztę czytałem z uśmiechem na twarzy, ale bez ironii. Rozumiem, tak mi się przynajmniej wydaje, Twój tok myślenia. Zadałeś sobie sporo trudu czytając opowiadanie, a następnie szczegółowo opisując swoje wrażenia. To w moim mniemaniu zasługuje na szacunek, oraz równie szczegółową odpowiedź. Po kolei:

– logika niewiele ma wspólnego z życiem i przetrwaniem w prymitywnym świecie, gdzie liczą się instynkty

– pierwsza scena: oprócz tego, że Belfer pistoletem rozwala Ragnara posiadającego karabin, opisałem dosyć dokładnie, dlaczego mu się to udało – Belfer podjął ryzyko, a Ragnar czuł się zbyt pewnie 

– nierówność technologiczna: niekoniecznie, bo Snajper posiadał pole minowe, a prawdopodobnie również kamery, ale najwidoczniej został zaskoczony przez “Nowych” 

– Łowcy: wydawało mi się, że opisałem wiele sytuacji, kiedy Łowcy zapuszczali się na inne tereny (np. Belfer do Północnej Dzielnicy po kobietę), ale każdy z nich miał swoją “bazę”

– opowiadanie nie ma nic wspólnego z grą komputerową. Ty tak to odebrałeś, wolność Twoja, bo interpretacja zawsze jest indywidualna. 

Również pozdrawiam i do poczytania! ;) 

 

Dziękuję Wam za komentarze

Zakończyłem “Jutrzenkę” , wprowadzając przy okazji kilka zmian / poprawek , jakie w swoich komentarzach sugerowaliście. 

Myslę, że dzięki Waszej pomocy opowiadanie stało się o wiele lepsze.

P.S. “PROLOG” i “EPILOG” – początek opowiadania i koniec łączą się teraz w sposób, jaki mam nadzieję będzie dla wszystkich zrozumiały

Pozdrawiam serdecznie

 

GreasySmooth – dziękuję, doceniam Twój komentarz. 

Twoje sugestie wezmę pod uwagę podczas pisania reszty opowiadania.

Pozdrawiam 

drakaina : dziękuję za informację 

wprowadzam zalecane zmiany asap 

pozdrawiam 

 

Nowa Fantastyka