
komentarze: 4, w dziale opowiadań: 4, opowiadania: 3
komentarze: 4, w dziale opowiadań: 4, opowiadania: 3
Bardzo fajny, lekki klimacik. Czyta się bez zgrzytów i z przyjemnością. Przyczepić mogę się do puenty, która nie zachwyca.
Pozdrawiam
Dziękuję za komentarz
Najbardziej cieszę się z twojej opinii na temat budowania nastroju, bo moim zdaniem to właśnie stanowi o jakości opowiadania. Co do kąpieli: obmyła go wszak szmatką - to jak na klimaty miasta (a może i Miasta?) całkiem sporo :D. Zapis dialogów i narracja, wynikła z chęcia jak najszybszego napędzania akcji. Jak możesz zauważyć nie znajdziesz u mnie zbyt wielu homeryckich opisów, a to właśnie z chęcia utrzymania tempa.
Ciekawi mnie co sądzisz (sądzicie) o finałowej akcji na rynku rymarskim. Miała być jak najbardziej filmowa i z polotem, a jak wyszło?
Dziękuję za krytykę i zachęcam do dalszej lektury
Co do rozpoczęcia współpracy z Przecherą - Krętacz nigdy nie bawił się w naprawdę kryminalne interesy. Poczucie osaczenia, nachodzenie go przez ludzi pani gangster mogło wywrzeć na nim presję.
Co do zapisu dialogów: niestety wiem, że nie są zapisane poprawnie :(
Pozdrawiam
Dziękuję za krytykę i mimo wszystko zachęcam do przeczytania całości :)
Poszukam tego poradnika, choć na swoją obronę dodam, że w dalszych odcinkach dialogi są zapisane bardziej poprawnie.
Pozdrawiam