
komentarze: 3, w dziale opowiadań: 3, opowiadania: 2
komentarze: 3, w dziale opowiadań: 3, opowiadania: 2
W tym momencie pozwolę sobie zacytować komentarz mojej polonistyki z gimnazjum, jakiego użyła w odniesieniu do jednego z moich opowiadań, które do Twojego się nie umywa: "No.. pochłonęłam to jak bułeczkę z masłem. Wyśminite." ;)
Pierwsze naprawdę dobre opowiadanie jakie miałam okazję tu przeczytać.
Buhahaha - chyba założę sobie nowe konto i nazwę się "Mistrzynią wielokropków" ;). Ale kto wie? Może specjalnie nadużywałam ich w tym opowiadaniu? W końcu teraz, gdy tylko zobaczycie jakiś wielokropek, będzie się Wam przypominało. Prawdę mówiąc mogłabym wstawić jakieś inne dla porównania, ale chyba nikt tu nie będzie chciał czytać "NIEfantastyki".
Żeby tak prawdę powiedzieć... ;) Powyższe opowiadanie powstało ponad rok temu. W wersji pierwotnej było o połowe krótsze, lecz zawierało wtedy tak wiele skrótów myślowych, iż siłą rzeczy musiałam dopisac kilka akapitów. Kończyło się wówczas w momencie, gdy główna bohaterka rzuca sie z dachu Teatru Wielkiego. Nigdy nie czytałam ksiazki pt.: "Podziemny krąg", chociaż opisna w komentarzu wizja autora w rzeczywistości niewiele różni się od mojej. Klara nie była dobrym człowiekiem ze względu na swój charakter jak również duszę Elizy, która w nią wstąpiła. Poprzez popełnienie samobójstwa "odpokutowała" za swoje czyny i otrzymała możliwośc poprawy swego postępowania. Przynajmniej taki był mój tok myślenia. Jej przemianę chciałam w skrócie ukazać poprzez to, iż na koniec uprzejmie zwraca sie do swojego brata. Szczerze mówiąc opowiadanie to nie nalezy do moich najbardziej udanych i zamieściłam je tu tylko dlatego, ze tematycznie pasuje do portalu. nigdy wcześniej nie publikowałam w Internecie i byłam ciekawa z jaką reakcja się spotkam. Jednak nawet go wczoraj nie przeczytałam i teraz sama się sobie dziwię jak mogłam nawstawiać tyle tych "nieszczęsnych wielokropków". W każdym razie dziękuję za komentarze i zwrócenie mi na ten fakt uwagi.