Profil użytkownika


komentarze: 14, w dziale opowiadań: 11, opowiadania: 10

Ostatnie sto komentarzy

Hej smiley Jeśli chodzi o moje zdanie to podzielam opinie Texic. Fajnie się czytało ale do momentu kiedy bohaterka poszła do piwnicy. Bo później nie mogłam się skoncentrować na czytaniu bo cały czas miałam w głowie “po co kobieto tam idziesz”, ”nie idź tam”. 

Hej:) Fajna historia chociaż rzeczywiście trochę ciężko wychwycić, że Piotrek zażył tabletki pochodzące od nieżyjącego właściciela domu. W sumie tak sobie myślę czy może nie lepiej by było aby właściciel jednak żył i celowo częstował chłopca dragami? To jest tylko moja subiektywna sugestia bo w sumie jego postać mogłaby uzupełniać Azora np. poprzez tworzenie pozornego kontrastu. 

Hej:) Przyznam szczerze, że fajnie się to czytało aczkolwiek nic nie rozumiem z tego i osobiście mam problem z poukładaniem tego sobie w głowie. 

 

Ps. Ilustracja fajna. Takiego ludzika nawet mam. Kiedyś jak rysowałam mangi to go wykorzystywałam do szkicowania różnych póz. Może rysujesz też coś w tym stylu ?

Fajne takie :). Krótkie, zwięzłe i na temat :) .

Hej:) Zgadzam się z uwagami regulatorów. Trochę jest za dużo niewidomych wciśniętych w “suchy” opis . Nie czyta się tego dobrze z uwagi, iż zawarte są one na samym początku co trochę kontrastuje z próbą szczegółowego opisania świata przedstawionego.  Wydaje mi się, że lepiej by było abyś napisał to opowiadanie jeszcze raz gdzie informacje o świecie przemycałbyś bardziej w dialogach pomiędzy bohaterami (np. stworzonymi między postaciami przed aresztowaniem zegarmistrza) niżeli w opisach narratora. Generalnie plus za fabułę bo pomysł fajny ale trochę źle “opakowany”. 

Hej:) Jak dla mnie trochę za dużo informacji jest w tym prologu mimo wszystko. Chyba lepiej by było jednak część tych informacji przemycić już w fabule. 

Nie przemawia do mnie takie tłumaczenie, no bo co mają powiedzieć ci, którzy karmią kilkuosobowe rodziny?

Tak tylko, że nie każdemu się chce robić te posiłki. Dla ludzi nie przyzwyczajonych do gotowania zwłaszcza takiego z wymaganiami nakarmienie nawet jednej takiej osoby jest wyzwaniem. Stąd te zwyczaje stołowania się chętnie u obcych. 

Co do zmanierowania no ona w sumie ma focha, że w ogóle musi się pojawić w Rupszczu przez co tak pasywnie-agresywnie powtarza mężowi rzeczy oczywiste i siedzi cicho(dla innej osoby było by to irytujące). Może powinnam to jeszcze jakoś uwydatnić żeby rzeczywiście miało to postać takiej oczywistej maniery.

Dziękuję za opinie. Powiem tak jak ja to czytałam mi te rzeczy nie przeszkadzały no ale pewnie wychodzi mi tu brak doświadczenia w pisaniu bo tak teraz czytam to po poprawkach to rzeczywiście brzmi lepiej. Jeśli chodzi o rzeczy związane z fabułą to tak:

Na czym polegała niemoc Magdy w przygotowaniu posiłków?

– Michał po prostu za dużo jadł i kobieta się nie wyrabiała.

 Czym zmanierowana była Magda?

– Faktem, iż musi w ogóle przyjeżdżać do Rupszcza. 

Dlaczego Magda mówi mężowi rzeczy oczywiste? Przecież oboje wiedzą, dokąd i do kogo jadą, a Michał zapewne doskonale wie, jakim miejscem jest Rupszcza.

– Hmm zrobiłam to dla podkreślenia “cierpienia” kobiety, która w ten sposób nijako rzyga mężowi, że mu się tak “poświęcać”. 

Hej:) Motyw jest fajny można by było go rozbudować w dalszych opowiadaniach. Jedyną rzeczą jaką ja bym poprawiła to kwestia jeszcze większego odhumanizowania tych obcych istot bo ja w pierwszej chwili to myślałam, że to jacyś ludzie z przyszłości wylądowali na obcej planecie anie na odwrót. 

Mi również się bardzo podobało. Ogólnie lubię motywy gdzie granica pomiędzy rzeczywistością a urojeniami lub światem nadprzyrodzonym się zaciera. Dodatkowym plusem jest tragiczne tło opowieści związane z konsekwencjami opieki nad chorym i trudnym człowiekiem oraz wpływem choroby na relacje pomiędzy członkami rodziny i otoczeniem. W sumie dla mnie ten wątek jest najstraszniejszy. Ciekawi mnie też wątek robaków. To jest metafora jakaś? Na przykład strasznego i obrzydliwego sekretu, który powoli wychodzi na jaw niszcząc człowieka coraz bardziej? Czy chodziło o co innego zupełnie?

Hej:) Jeśli chodzi o mnie to tak:

Na plus

+Przyjemny styl pisania taki bez przeciągania i niepotrzebnych opisów. Jak dla mnie fabuła jest dość ciekawa.

Na minus

– Długość opowiadania. Według mnie ono powinno być dłuższe przez to mógłbyś w o wiele lepszy sposób przedstawić poszczególne postacie(mogłoby to lepiej tłumaczyć decyzje o zostaniu w tymże miejscu zamiast ucieczki), zrobić tło pod plot twista czy w ogóle wprowadzić coś przed co może nieśmiało sugerowałoby, że z tym miejscem jest coś nie tak.

– Nie wiem czy zestawienie wampir + potwór z wód jest tutaj dobre. Jak dla mnie są to potwory z dwóch różnych środowisk, o wiele lepiej by było gdybyś wprowadził kolejnego potwora wodnego np. wodnika, rusałkę czy utopca. Ewentualnie leśnego. 

Siema Crucis :) A jeszcze tak zapytam przy opcji wstawiania opowiadania nie ma możliwość przesłania pliku np. w wordzie czy pdfie trzeba wszystko wklejać  tak? Najbliższy konkurs to jest 20 lutego czy coś jeszcze jest po drodze? Pytam ze względu na to co wstawiła użytkowniczka Irka_Luz.

Dziękuję za odpowiedź :) Mój staż jeśli chodzi o pisanie jest niewielki więc chętnie bym kiedyś skorzystała z betowania ale na razie kiedy jeszcze nikt tu mnie nie zna nie chce nikomu głowy zawracać bo to “cudeńko” hehehe  ma 20 stron.  

Dobry wieczór,  witam wszystkich serdecznie :) Tak z marszu mam pytanie, z góry przepraszam jeśli gdzieś to jest a ja nie doczytałam,  czy żeby dodać opowiadanie wystarczy tylko wykonać działania po przycisku “Dodaj Opowiadanie”? Dobrze rozumiem, że takowe idzie do poczekalni najpierw a później jak “Bozia da” to do biblioteki tak ? Czy są jakieś zasady edycji tutaj na stronie obowiązujące  typu czcionka Arial 10 itp? Z góry dziękuję za odpowiedź i jeszcze raz przepraszam gdyby coś z tego o co pytam było zawarte gdzieś indziej.

Nowa Fantastyka