
komentarze: 5, w dziale opowiadań: 5, opowiadania: 5
komentarze: 5, w dziale opowiadań: 5, opowiadania: 5
Coś mi się widzi, że zanim Ciura zdoła cokolwiek wymyślić, to tzw. 'rozwój wypadków' podąży własną drogą - więc GŁOSUJE NA OPCJĘ NR. 1 - Ciura siedzi w kącie i usilnie myśli...
Poważna tematyka w lekkiej formie - masz do tego rękę :) Powinieneś drążyć w tym kierunku. Jestem na wielkie TAK! A co do targetu - Mistrz i Małgorzata została wydana pośmiertnie, a i to poharatana... (a "Zmierzch" ma sławe i bogactwo). Więc wybieraj - albo harlekin-fantazy i pieniądze, albo Piszesz, ale widzą to nieliczni... ;)
Świetne językowo i stylistycznie! Lekkie i zabawne, a jednak sa momenty ściskające za gardziołko :) Ujęło mnie też budowanie postaci (o Szlumpfie jest zaledwie jeden akapit a czuję się jakbym go znała). Podoba mi się pomysł współtworzenia fabuły - SWÓJ GŁOS ODDAJĘ NA WERSJĘ NR 1, czyli Ciura ma pomóc dziewczynie :)
Ciekawy koncept. Wprawdzie NF wręcz kipi od ciekawych konceptów, ale autorzy często nie są w stanie unieść swoich tematów (szczególnie stylistycznie). Ty panujesz i nad formą (a wybrałeś niełatwą drogę) i nad językiem. Skłaniasz też do jakiejś refleksji - to również na plus. Tekst mnie nie powalił, ale zainteresował na tyle, żebym sięgnęła po inne Twoje opowiadania.
Ciekawe przemyślenia, interesujący koncept. Język ogólnie solidny, ale momentami stylistyczne niedociągniecia.