- Opowiadanie: ocha - Złota rybka (drabble)

Złota rybka (drabble)

Autorze! To opowiadanie ma status archiwalnego tekstu ze starej strony. Aby przywrócić go do głównego spisu, wystarczy dokonać edycji. Do tego czasu możliwość komentowania będzie wyłączona.

Oceny

Złota rybka (drabble)

Młody rewolucjonista gapił się na pływającą w wiadrze złotą rybkę. Chciał tylko powędkować, by uspokoić wzburzoną krew, a tu coś takiego! Gadająca ryba! Jeszcze twierdzi, że spełni jego życzenie.

 

No dobra, ale co by tu… A jakby tak pozbyć się tej całej moralnej zgnilizny, za jednym zamachem, raz a dobrze?

 

– Niech nastąpi koniec świata! – wyszeptał przejęty wielkością swojej idei i wylał wodę wraz z rybką z powrotem do jeziora.

 

– Ok. – Rybka zamachała ogonkiem i odpłynęła.

 

Nawet ryby oszukują .

 

Odwrócił się gwałtownie, pośliznął na błocie. Upadł, głową prosto na okazały kamień.

 

Cholera!pomyślał jeszcze, zanim jego czaszka pękła z cichym trzaskiem.

Koniec

Komentarze

Bardzo przepraszam, że to już drugi mój tekst w tak krótkim czasie. Jednak obydwa są króciutkie,  dużo czasu nie zajmą. Ale napisałam, więc zamieszczam, bo potem zapomnę albo się  rozmyślę:). A teraz pewnie znowu długo nic nowego nie dodam.

No niestety, muszę powiedzieć, że Twój poprzedni tekst bardziej do mnie trafił. W chwili gdy przeczytałem życzenie, miałem wielką nadzieję, że to nie skończy się w taki sposób, w jaki się jednak skończyło.

No bo świat się kończy dla nas w wiadomym momencie...

    Bardzo moceno takie sobie.

    Mocno...

(...)  koniec świata! – Wyszeptał przejęty (...)  ---> małą.  

Upadł, głową prosto w okazały kamień. ---> od kiedy można upaść w kamień?

Bez urazy, ale nie za bardzo...

Pozdrawiam

Mastiff

No ok, trudno :). Pozdrawiam wszystkich również.

Chyba dlatego bez fajerwerków, bo przewidywalne. Groszek...yyy guzik, ten kierunek był właściwy. 

No właśnie widzę, Prokris. Tylko mnie się to wydawało taaaaaakie odkrywcze :). Cóż, trudno się mówi.

Temat końca świata jest już przerobiony od góry do dołu. Poszukaj tematu niszowego ;)

@ocha

Wyszedł ci przypdakiem żart słowny. Po rosyjsku światło to świat, więc jak zrobiło mu się ciemno, to miał koniec świata [swoją drogą zapalić światło po rosyjsku to "zażigać świat" :D].

ta sygnaturka uległa uszkodzeniu - dzwoń na infolinie!

Hmm... jakby tak na to spojrzeć, to wypada całkiem ciekawe ;)

---> Russ. Na pewno nic się Tobie nie pomyliło?

No tak, to rzeczywiście przypadkiem :). Ale lepiej przypadkiem, niż w ogóle. Zawsze to coś :)

@adam

Troche nadinterpretacji w taką noc nikomu nie zaszkodzi :)

ta sygnaturka uległa uszkodzeniu - dzwoń na infolinie!

W taką noc? Niech więc Ci będzie... :-)

Trochę mi się skojarzyło z "Piosenką o końcu świata" Miłosza. Twoje dzieło raczej mnie nie porwało. w kontekście żartu słownego wypada odrobinę lepiej.

Pozdrawiam

Och, no dobra, dobra. Już wiem, że wbrew moim intencjom genialne toto nie jest :))). Pozdrawiam :)

Miła dziewczyno, nie pozwól sobie odebrać przyjemności pisania. Napisz proszę, jakiś ciepły tekst, w którym nikt nie cierpi, nie ginie itp. Nie oczekuj zawsze pochwał. Literatura to okrutna pani. Raz się uśmiechnie, a sto razy kopnie w tyłek. Nie bierz sobie tak do serca komentarzy, to prezentacja najrozmaitszych gustów. Ty jesteś pierwszą i najważniejszą czytelniczką. Nie próbuj na siłę zadziwiać, szokować, czarować. Pisz, jak ci serce dyktuje. Pozdrawiam i

życzę wesołych świąt.

@ryszard, dziękuję Ci za te słowa. Doskonale to rozumiem. Wiadomo, przyjemniej czyta się komentarze pozytywne od tych mniej przychylnych, ale na szczęście mam dystans do tego, co piszę. Jasne, że będę pisać, bo to po prostu lubię i cieszę się jeszcze bardziej, jeżeli komuś czytanie moich tekstów sprawia przyjemność. Staram się nie wstawiać tutaj badziewia, a że czasem się nie spodoba... No po prostu trudno. Sporo się tu uczę, to tak przy okazji. A taki ciepły tekst napisałam kilka dni temu, znacznie też cieplej przyjęty:). Czytałeś "Noc" - dwa teksty poniżej? :). Pozdrawiam i również życzę wesołych świąt.

Ten drabel potwierdza moją opinię na temat życzeń: trzeba być bardzo precyzyjnym przy "składaniu zamówienia". Cwana ryba zawsze może znaleść jakąś "lukę prawną".

Nowa Fantastyka