
Pewnego dnia bomby bez żadnego ostrzeżenia zaczęły spadać z nieba.
Pozbawione twarzy pociski z upiorną systematycznością kruszyły mury miast i chęć do życia. Udało się ustalić, że przylatują z bardzo daleka. Niewidzialny wróg znajdował się poza naszym zasięgiem.
W końcu atak ustał równie niespodziewanie, jak się rozpoczął.
Przyłączyłem się do grupy niedobitków. Wspólnie przeczesywaliśmy cmentarzysko cywilizacji, starając się jedynie przetrwać.
Kilka obrotów później, gdy pył i kurz już opadły, z nieba spłynęły dziesiątki statków. Zebraliśmy się, by powitać przybyszy. Przerażeni, wychudzeni i żałośni.
Flaga z błękitną planetą załopotała na wietrze. Istoty uśmiechnęły się, przyjaźnie i współczująco.
– Witajcie! Przybywamy w pokoju!
Tomasz Zawada
Drabelek napisany jakiś czas temu. Życzę przyjemnej lektury.
Pozdrawiam.
Ironia jest super :) Poza tym fajnie napisane.
Dzięki. :)
Całkiem przyjemny drabelek.
Inwazja Amerykanów na bliżej nie przedstawioną pozaziemską cywilizację? ; P
Lekko zdziwiło mnie wspomnienie o tym, że pociski nie miały twarzy.
Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)
Dobre. Końcówa wymiata.
Pozdrawiam
Mastiff
A ja pozostanę bez emocji.
"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr
Napisane dobrze, ale większych emocji nie wzbudza.
Można rozumieć dwojako, i to mi się podoba.
Dobre jest! ;-D podoba mi się ;-) ode masz 5!
A ode mnie też masz 5 ;)
Dupy mi nie urwało :)
Dzięki za opinie.
@deathhascome - najwyraźniej byłeś po właściwej stronie konfliktu. ;)
Pozdrawiam.
Tekst i puenta to konwersja (zapewne nieświadoma) gagu z ,,Marsjanie atakują". Stąd też tekst jest wtórny do bólu zębów.
No trochę o co innego mi chodziło niż o gag z "Marsjanie atakują", ale dzięki z opinię.
Pozdrawiam.
Wiem, że drabble zmusząją do skrótów i mocnych porównań... Ogólnie jest miło, ale nie szalenie miło.
Dzięki za komentarz.
Trochę stare - ruscy z pokojową misją byli w czechach w 1968 roku. Czemu relacja dopiero teraz? No chyba, że odniesiemy do planowanej operacji pokojowej w Iranie.
Generalnie nie jest złe :)
Eferelinie - bywało lepiej, co nie znaczy, że jest źle. Jest dobrze - stąd czwóreczka ode mnie. Zgodzę się z 6orson6 - ryzykownie blisko "Marsjanie atakują" lub jeszcze bliżej (chronologicznie) do "Iron Sky".
A - i gratuluję przyjęcia do Loży ;)
Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.
Drabelek może być, ale szału nie robi. Dziwne, ale też mi się skojarzyło z Rosjanami…
Babska logika rządzi!
Przewrotne i niezłe.
Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.