
Moje pierwsze drabble. Napisane przed chwilą w pracy. Dość osobiste.
Moje pierwsze drabble. Napisane przed chwilą w pracy. Dość osobiste.
Dzisiaj rano Bóg zjadł mnie na śniadanie.
Już dużo wcześniej zostałem przez Niego odpowiednio przyprawiony, nawet o tym nie wiedząc. Widocznie byłem na tyle smakowitym kąskiem, że postanowił nie czekać, aż będę zbyt stary, zwiędły i pomarszczony.
Początkowo nawet tego nie odczuwałem, ale z każdym kolejnym dniem i miesiącem, kiedy wszystkie składniki marynaty wsiąkały coraz głębiej w moje ciało, zacząłem nabierać pewności, że znajdę się na Jego stole szybciej, niż sądziłem. Nurtowało mnie jednak pytanie, czy będę Jego śniadaniem, obiadem, czy może kolacją?
Nadszedł ranek, a ja byłem już gotowy. Blada, koścista kelnerka podała mnie na drewnianej tacy.
Smakowałem mu.
Smutne, ale podobało mi się. Choć nie wiem, czy w obliczu śmierci, to że się Bogu smakowało jest jakimś pocieszeniem albo na ile albo dla kogo – tego, który odszedł, czy tych, którzy zostali. Ale to pewnie mocno indywidualna sprawa.
It's ok not to.
Wizja Boga zjadającego marynowanego człowieka wydała mi się tyleż abstrakcyjna, co zabawna. ;)
Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.
“Przyprawy marynaty“ brzmi dziwnie. Musiałem się na chwilę zatrzymać, żeby dotarło do mnie, że to nie jest wyliczanka. “Przyprawy z marynaty” rozwiązały by tę dwuznaczność, a w tak krótkim tekście nawet najmniejsza pauza może skutecznie wybić z rytmu czytania.
Oprócz tego całkiem w porządku, lubię smutne teksty.
ironiczny podpis
Fajne, udany drabble, dla mnie chyba bardziej smutny niż zabawny, ale może dlatego, że dzisiaj mam jakiś taki smutny nastrój :)
Dogsdumpling – Miało być smutne. Masz rację, twierdząc, że to, czy ktoś był “smaczny” czy nie, jest niewielkim pocieszeniem dla bliskich.
Reg – To zależy czym była ta marynata, bo może to nie jest tak wesołe. Nie znalazłaś żadnych baboli?!
Issander – Myślę, że “składniki marynaty” brzmiałoby jeszcze lepiej. Postaram się poprawić później. Dzięki za opinię.
Katiu – Ja też mam dzisiaj smutny nastrój i chyba dlatego napisałam ten tekst. Dziękuję za komentarz. :)
"Fajne, a nawet jakby nie było fajne to i tak poszedłbym nominować, bo Drakaina powiedziała, że fajne". - MaSkrol
Nie, AQQ, nic mi się nie rzuciło do oczu. ;)
Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.
Niemożliwe! xD
"Fajne, a nawet jakby nie było fajne to i tak poszedłbym nominować, bo Drakaina powiedziała, że fajne". - MaSkrol
A jednak. ;)
Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.
Świetny drabelek, filozoficzny, smutny, zmuszający do refleksji.
Ciekawe przemyślenia, AQQ. Może wykorzystasz je w jakimś dłuższym tekście? :)
„Człowiek, który potrafi druzgotać iluzje jest zarazem bestią i powodzią. Iluzje są tym dla duszy, czym atmosfera dla planety." - V. Woolf
Dobre, bardzo fajna metafora śmierci, przynajmniej ja tak to rozumiem.
Zaufaj Allahowi, ale przywiąż swojego wielbłąda.
Rosso, Fasoletti, dzięki za komentarze. Temat śmierci ostatnio ciągle wraca w moich tekstach, więc może jeszcze do tego wrócę. Dobrze zrozumiałeś, Fasoletti. :)
"Fajne, a nawet jakby nie było fajne to i tak poszedłbym nominować, bo Drakaina powiedziała, że fajne". - MaSkrol
Metafora śmierci została przeze mnie przyswojona, ale i tak złośliwa wyobraźnia kazała mi widzieć smutny żywot ogórka.
Dawno już nie widziałem dobrego drabbla, a ten tu niczego sobie!
Bez dążenia do tłistowej puenty za wszelką cenę, za to pełen smakowitych (he, he) ale czytelnych metafor i znaczeń. I do tego nastrojowy. Brawo.
Jeśli smutek owocuje u Ciebie powstawaniem takich pysznych (he, he) kawałków, to powinnaś poświęcić sie dla dobra ogółu i częściej się smucić :-)
Dla podkreślenia wagi moich słów, Siłacz palnie pięścią w stół!
Deirdriu – Pisząc o marynacie, jakoś nie myślałam o ogórku, ale raczej o takiej marynacie do mięs. W tym przypadku marynata i całe to “przyprawienie” miało być metaforą choroby.
Thargone – Pierwszy drabbelek, jaki napisałam i widzę, że nawet nieźle wyszedł. Miło mi bardzo, ale nie mam zamiaru smucić się i poświęcać się dla dobra ogółu, bo z natury jestem osobą pogodną. :) Czasem tylko muszę odreagować.
Cieszę się, że Ci się spodobało. :)
"Fajne, a nawet jakby nie było fajne to i tak poszedłbym nominować, bo Drakaina powiedziała, że fajne". - MaSkrol
AQQ, wiem, że chodzi o choroby, a że mój mózg podsunął obraz biednego ogórka, a nie np. kawałek schabu, to już inna sprawa. Wiesz, taka moja dygresyjka, bo tak poważnie się zrobiło z tym momento mori ;)
Te nasze mózgi podsuwają nam czasem dziwne rzeczy. :D
"Fajne, a nawet jakby nie było fajne to i tak poszedłbym nominować, bo Drakaina powiedziała, że fajne". - MaSkrol
Ja: Ciężka ludzka egzystencja, tak pięknie zamknięta w drabblu.
Mózg: Masz tutaj kiszonego ogórka.
:D
Dokładnie. :D
"Fajne, a nawet jakby nie było fajne to i tak poszedłbym nominować, bo Drakaina powiedziała, że fajne". - MaSkrol
Deidriu – masz zatem mózg, który na własną rękę (korę) dba o to, byś nie popadła w zbytnie przygnębienie. Pozazdrościć :-)
Dla podkreślenia wagi moich słów, Siłacz palnie pięścią w stół!
Zaprawdę, nie wiadomo, któremu mózgowi zazdrościć bardziej – Deirdriu, że się tak sprawnie samoreguluje, czy może temu należącemu do AQQ, że tak udane drabelki tworzy ;)
Total recognition is cliché; total surprise is alienating.
Dzięki, Jerohu. :)
"Fajne, a nawet jakby nie było fajne to i tak poszedłbym nominować, bo Drakaina powiedziała, że fajne". - MaSkrol
Ja, wraz z moją korą, głosujemy na AQQ, bo zapewnia mi (nam), wielką przyjemność czytania takich tekstów. I pobudza wyobraźnię nad wyraz intensywnie.
Z racji zawodu, muszę się bardzo poważnie zastanowić nad tą samoregulacją. Musi tam tkwić jakiś problem ;)
Najlepszy byłby twórczy, a do tego samoregulujący się mózg. :)
"Fajne, a nawet jakby nie było fajne to i tak poszedłbym nominować, bo Drakaina powiedziała, że fajne". - MaSkrol
Bardzo fajne – od tytułu po puentę.
Bardzo się cieszę, że Ci się spodobało, Lolu. :)
"Fajne, a nawet jakby nie było fajne to i tak poszedłbym nominować, bo Drakaina powiedziała, że fajne". - MaSkrol
AQQ, co racja to racja :)
Fajna kelnerka.
Tak się zastanawiam, który bóg uwielbiał ofiary z ludzi (nie piszę o azteckich)… Baal? Moloch?
Babska logika rządzi!
Fajna kelnerka.
Czyżby udało mi się wreszcie stworzyć wyrazistego bohatera? ;)
Też nie wiem, który bóg lubił ofiary, ale w tym konkretnym przypadku myślałam o tym Naszym. :)
"Fajne, a nawet jakby nie było fajne to i tak poszedłbym nominować, bo Drakaina powiedziała, że fajne". - MaSkrol
Jakby nie lubił, pewnie bylibyśmy bakteriami. ;-)
Babska logika rządzi!
Może polubiłby też bakterie? ;)
"Fajne, a nawet jakby nie było fajne to i tak poszedłbym nominować, bo Drakaina powiedziała, że fajne". - MaSkrol
Chyba już lubi. W końcu dał im nieśmiertelność. ;-)
Babska logika rządzi!
A to nie jest tak, że bogiem bakterii jest antybiotyk? ;)
"Fajne, a nawet jakby nie było fajne to i tak poszedłbym nominować, bo Drakaina powiedziała, że fajne". - MaSkrol
To już zależy od kultury i religii bakterii. W tych politeistycznych antybiotyk jest bogiem śmierci. W mono– – tylko aniołem śmierci. ;-)
Babska logika rządzi!
Z tego co wiem, to one wyznają Fleminginizm. ;)
"Fajne, a nawet jakby nie było fajne to i tak poszedłbym nominować, bo Drakaina powiedziała, że fajne". - MaSkrol
W różnych szczepach różnie bywa… ;-)
Babska logika rządzi!
Właśnie! A najgorsi są ci ekstremiści! ;P
"Fajne, a nawet jakby nie było fajne to i tak poszedłbym nominować, bo Drakaina powiedziała, że fajne". - MaSkrol
No! Albo ci heretycy, którzy odrzucili Flemingizm i w ogóle się niczym nie przejmują… ;-)
Babska logika rządzi!
Nie ma to jak religijne tematy. :D
Czy myślisz, że jakby co, to zbudują sobie arkę? ;)
"Fajne, a nawet jakby nie było fajne to i tak poszedłbym nominować, bo Drakaina powiedziała, że fajne". - MaSkrol
Przerobią pierwszą napotkaną lodówkę. ;-)
Babska logika rządzi!
I najlepsze jest to, że wystarczy, jak na pokład lodówki wsiądzie tylko jedna. Noe. :)
"Fajne, a nawet jakby nie było fajne to i tak poszedłbym nominować, bo Drakaina powiedziała, że fajne". - MaSkrol
Podobno, kiedy czytały naszą biblijną historię o arce, aż im się rzęski trzęsły ze śmiechu. A niejedna się rozpękła na dwoje… ;-)
Babska logika rządzi!
Popłakałam się. :D
Zaraz się rozpęknę na dwoje, a może nawet troje. ;)
"Fajne, a nawet jakby nie było fajne to i tak poszedłbym nominować, bo Drakaina powiedziała, że fajne". - MaSkrol
Chyba nie będę prowadzić dyskusji z mutantką, która mitozuje na troje! Sama sobie dochodź do 66 komciów. Apage! ;-)
Babska logika rządzi!
Ament. ;)
"Fajne, a nawet jakby nie było fajne to i tak poszedłbym nominować, bo Drakaina powiedziała, że fajne". - MaSkrol