
Fraszka inspirowana modnym ostatnio na portalu tematem kulinarnym. Nie samymi ziemniakami człowiek żyje!
Fraszka inspirowana modnym ostatnio na portalu tematem kulinarnym. Nie samymi ziemniakami człowiek żyje!
Kwaśnica, pierogi, bigosik, gołąbki…
Pakować to wszystko człek chciałby do gąbki.
Przepyszna metoda na lekcję geografii:
Bo włoska, pekińska, brukselska się trafi!
Lecz chrupiąc listeczki, pamiętaj o kwiatach,
Łodyga kalarep jest równie bogata.
To zdrowe warzywo, więc gdy masz ochotę,
Spożywaj kwaszoną, z zasmażką i sauté.
Aż nagle z dna gara prawda wstaje jak żywa:
Gdy rośnie konsumpcja, to głąbów przybywa!
Pierożek doczekał :-) Czekając, z głodu nie umarł.
Morał zacny. Taki prawdziwy…
It's ok not to.
Dziękuję, Pierożku. :-)
Cieszę się, żeś nie padła. Częstuj się, dużo mikroelementów.
Miło, że się morał spodobał. :-)
Babska logika rządzi!
Z częstowaniem się poczekam do rana. Trzeba silną wolę ćwiczyć :P
It's ok not to.
Jak tam wolisz… Nie zamierzam wmuszać. ;-)
Babska logika rządzi!
No, proszę!
I pięknie się rymuje :)
Przynoszę radość :)
Dziękuję, Anet. :-)
Co się miało nie rymować…
Babska logika rządzi!
Mogło się rymować byle jak :P
Przynoszę radość :)
Eeee, to już lepiej biały. Jest biała kapucha, to i wiersz by uszedł. ;-)
Babska logika rządzi!
Hmmm… Biały wiersz o warzywach to się u mnie lista zakupów nazywa ;)
Przynoszę radość :)
LOL!
Czyli wracamy do punktu wyjścia: poezja jest wszędzie. ;-)
Babska logika rządzi!
I wychodzi, że każdy* jest poetą ;)
*kto robi listę zakupów
Przynoszę radość :)
Czyli (zanim Naz tu wpadnie) możemy stwierdzić, że kobiety są bardzo poetyckie, wręcz uduchowione? ;-)
Babska logika rządzi!
O rany.
Total recognition is cliché; total surprise is alienating.
Dzięki, Jerohu. :-)
Chociaż, jakbyś mógł rozwinąć… Be pewnie nie miałeś na myśli samookaleczania się kapustą? ;-)
Babska logika rządzi!
Po prostu się zdziwiłem, że taka mocno swobodna w formie fraszka i w dodatku reklamująca pospolite warzywo. Można by czytać dzieciom razem z “witaminki, witaminki dla chłopczyka i dziewczynki”. I gdzie tu fantastyka? ;)
Total recognition is cliché; total surprise is alienating.
Fraszka była przede wszystkim szybka, w reakcji na podpuszczenia Dogsdumpling pod Jej tekstem.
To prawda – fantastyki nie ma. Chyba że uznać za nią prawdę wychodzącą z gara. ;-)
Babska logika rządzi!
Aha. Myślałem, że może poetka była głodna ;)
Total recognition is cliché; total surprise is alienating.
Nieee, poetka już zjadła pierogi z kapustą i grzybami, czym pochwaliła się pod wierszem o ziemniakach. No i taki efekt… ;-)
Babska logika rządzi!
Aż nagle z dna gara prawda wstaje jak żywa…
Byłam przekonana, że prawda jest w winie, nie w garze, w dodatku na jego dnie.
Ale pewnie dlatego zaleca się podlewać bigos winem. ;)
Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.
Dzięki, Reg. :-)
Wiesz, nie upieram się, że to ten gar z kapuchą. Może być ten obok, z grzanym winem. ;-) Acz wersja z bigosem na winie też do przełknięcia. ;-)
Babska logika rządzi!
Jestem pod wrażeniem! Finkla, kobieta wielu talentów. Gotować też potrafisz?
"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.
Dzięki, Bemik. :-)
Nie, gotować nie potrafię. Za to zjeść umiem jak mało kto! ;-)
Babska logika rządzi!
Urocze. :) Możesz śmiało pisać od razu tomik wegetariański.
/ᐠ。ꞈ。ᐟ\
Dzięki. :-)
To jest jakaś myśl…
Babska logika rządzi!
Bardzo udany popis :)
Hm… Jestem z tych co wszędzie wietrzą podstęp. Czy to aby nie fraszka na 15 nominowanych tekstów w tym miesiącu?
Nie zaprzeczaj, sam sobie zaprzeczę ;)
Dzięki. :-)
Hmmm. Mam nie zaprzeczać? Szepnę więc tylko, że w takim razie gdzieś bym wstawiła piętnastkę – liczba strof, sylab w wersie… Gdziekolwiek.
Babska logika rządzi!
…”Aż nagle dno gara ci prawdę odkrywa:
– Gdy rośnie konsupcja, to głąbów… przybywa.”
Pozdrowienia.
Odbijam się od poezji w tak zacnym stężeniu. Wiersz, niestety, słabiutki. Pozdrawiam.
...always look on the bright side of life ; )
Dziękuję, panio-panowie i panu. :-)
Ryszardzie/ Karolino, sugerowanej zmiany nie wprowadzę, bo nie lubię rymów gramatycznych.
Jacku, nawet nie podejrzewałam, że jest mocny. Taka tam rymowanka na szybko.
Babska logika rządzi!
Ziemniaki, warzywa na portalu. Obrodziło. O co chodzi? Coś manifestujecie?
Dzięki, Blackburnie. :-)
Jesień idzie, wykopki i inne żniwa. ;-)
Babska logika rządzi!
To też fajne :)
https://www.facebook.com/matkowski.krzysztof/
Dzięki, Fun. :-)
Babska logika rządzi!
Drugi wiersz na forum to już nie przypadek, jeszcze się przerzucisz na poezję ;) Zabawne są te warzywka, ale bigosik lepszy :)
Dziękuję, Darconie. :-)
Chyba prędzej przerzucę się na horrory – jeśli nie mam ich więcej na koncie, to wcześniej osiągnęłam magiczną liczbę dwóch. ;-)
Co kto lubi… Warzywka są zdrowe.
Babska logika rządzi!
:) :) :) Bardzo sympatyczny wierszyk, chociaż za kapustą nie przepadam :)
Dziękuję, Katio. :-)
Nie będę Cię zmuszać, ale zdrowa jest i chyba wyjątkowo niskokaloryczna.
Babska logika rządzi!
:) czasem jem pekińską :) tak trzy razy w roku :)
No to w moim wierszydełku znajdziesz coś dla siebie. ;-)
Babska logika rządzi!
O proszę, i kalarepa jest! ;D Bardzo sympatyczne, aż bym coś zjadł ;D
Verman
Dziękuję, Vermanitusie. :-)
Pora chyba odpowiednia na kolację. Zatem smacznego!
Babska logika rządzi!
A u mnie narzeka na częstochowskie. ;p
Fajny wierszyk, taki z morałem. Jednakże nie urzekł mnie jakoś specjalnie. 4/6. :)
http://wachlarzemoaloes.blogspot.in - mój blog o fantasy i science-fiction. :D
A, taka tam rymowanka.
Dzięki za wizytę. ;-)
Babska logika rządzi!
Aż nagle z dna gara prawda wstaje jak żywa:
Ten wers jako jedyny ma trzynaście sylab, a nie dwanaście jak reszta, i wybija to nieco z rytmu.
Ale ogólnie wierszyk przyjemny :) i o jedzeniu :) mniam, mniam.
Bez sztuki można przeżyć, ale nie można żyć
Bardzo misię, a zwłaszcza konkluzja
Gdy rośnie konsumpcja, to głąbów przybywa!
Dziękuję nowym Czytelnikom. :-)
HollyHell, faktycznie, ten jeden wers odstaje od reszty. Ale chyba już nie będę zmieniać.
Aż się sama robię głodna. Chociaż już spożyłam krokiety z kapustą i grzybami. Pszipadek? Nie sądzę… ;-)
Koalo, fajnie, że Cisię.
Babska logika rządzi!