Książka

| KOPIUJ

Rycerz Siedmiu Królestw

Rycerz Siedmiu Królestw to prawdziwa gratka dla wszystkich miłośników George'a R.R. Martina i jego Gry o tron. Osadzone w świecie cyklu Pieśń Lodu i Ognia trzy minipowieści (Wędrowny rycerz, Zaprzysiężony miecz, Tajemniczy rycerz) prezentują wszystko to, co przyniosło autorowi światową sławę – fascynującą "rycerską" fabułę, nakreślone wiarygodnie psychologicznie postaci, rubaszny humor i niespodziewane zwroty akcji, a wszystko to okraszone odrobiną unoszącej się nad krainami Westeros smoczej magii.

Rycerskie turnieje, zhańbione damy, dworskie intrygi – to codzienne życie młodzieńca imieniem Dunk, który po śmierci swego rycerza wyrusza na turniej w poszukiwaniu sławy oraz honoru, nie wiedząc, że świat nie jest gotowy na przyjęcie kogoś, kto dotrzymuje przysiąg. W kolejnych częściach Dunk oraz jego kumpel Jajo wmieszają się w konflikt ser Eustace'a Osgreya ze Standfast z lady Webber z Zimnej Fosy, a także przybędą na ślub lorda Ambrose'a Butterwella z Białych Murów, gdzie Dunk stanie do turnieju jako Tajemniczy Rycerz, nieświadomy prawdziwego charakteru rozgrywających się wydarzeń...

Dodał do bazy

Oceny

Komentarze

obserwuj

Z powyższego opisu wydawcy wycięłam skandaliczny spoiler (co za debil w ogóle mógł napisać coś takiego w opisie książki???).

 

Jeśli zaś chodzi o same opowiadania – gorąco polecam. Wszystkie znałam już wcześniej (niech żyją Internety), ale teraz, w wersji papierowej, przeczytałam je z taką samą przyjemnością po raz drugi. I z pewnością jeszcze kiedyś po nie sięgnę. Może nawet nie raz.

 

Gorąco polecam – również, a może zwłaszcza tym, którzy świata “Gry o tron” jeszcze nie znają.

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

Mnie również opowiadania się podobały. Taka miniaturka “Pieśni lodu i ognia”. Choć może nie do końca. Na pewno brak w nich rozmachu i wielowątkowości (oczywiście to nie zarzut), jest to też lektura o wiele lżejsza niż saga. Fanom uniwersum Martina na pewno przypadnie do gustu.

Przeczytałem nie znając sagi. Bardzo mi się podobało, mimo że fabuła może nie jest najwyższych lotów, to talent narracyjny Martina rekompensuje niedoróbki.

Zgadzam się, że mniej ważne jest to, co się dzieje, od tego, JAK się dzieje ; ) Martin umie pisać, że hej.

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

Super książka. Ja również nie czytałem sagi ale nie ma co porównywać dwóch bdb dzieł.

Nie boję się odejść. Boję się, że inni zostają.

Nowa Fantastyka