Książka

| KOPIUJ

Fiasko

Historia powstania tej książki była niecodzienna, autor bowiem napisał zrazu pierwszy rozdział, Las Birnam, by zarzucić rozpoczęte dzieło i dokończyć je dopiero w wiele lat później, kiedy przyszedł mu pomysł na domknięcie fabuły. "Fiasko" ukazało się drukiem w 1987 roku, jako ostatnia spośród powieści Lema. Potem publikował już tylko nieliczne krótkie opowiadania i kilka tomów esejów; do większych form prozatorskich nie powrócił już nigdy.

 

Jerzy Jarzębski

Dodał do bazy

Oceny

Komentarze

obserwuj

Hmmm. Trochę widać, że początek jest z nieco innej bajki. Ale rozczarowała mnie końcówka. Nie no, takie zagranie Mistrz był łaskaw poczynić? Toż to poniżej pasa! Chyba że miała być klamra...

Za to środek miodzio; niezły pokaz wyobraźni. Historia wygląda na rewelacyjnie przemyślaną. Całość mocno pesymistyczna, ale czego innego można się spodziewać po takim tytule?

Aha, znalazłam jeden pleonazm (co bytność na portalu robi z człowieka...) – “dalej kontynuować”. Tylko nie mówcie tego Rogerowi. ;-)

Babska logika rządzi!

A mnie finał bardzo. Pesymistyczny, ale w punkt. I zmusza do myślenia.

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Tobie bardzo? Hmmm... Pewnie wiesz, co ja sądzę o bohaterach, którzy się zachowują tak, jak protagonista w finale. Nie no, gdyby to była humoreska, to co innego.

Babska logika rządzi!

Ten protagonista sam nie wiedział kim jest: narwanym pilotem mecha, Pirxem, czy oboma naraz... I zachował się bardzo po ludzku: głupio. Taki, wiesz, element morału. Ludzie ciągle podejmują złe decyzję, a duch odkrywcy, biorący górę nad procedurą to wypisz, wymaluj, lemowski pilot.

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Ale aż tak głupio? No, mnie to nie podeszło.

Z drugiej strony, zasady gry też sobie wymyślili słabe. Gościu nie zamierzał spać?

Babska logika rządzi!

Akurat końcówka jest świetna. To chyba najbardziej zapadający w umysł kawałek Fiaska. Weź pod uwagę efekty psychofizjologiczne pobytu w obcym, niezrozumiałym środowisku – dziwność przepełnia zmysły, dezorientacja. Autor sugestywnie opisuje zagubienie pilota, czuje się, że nie do końca panuje on nad sytuacją i emocjami. Poza tym Fishu dobrze pisze.

Total recognition is cliché; total surprise is alienating.

Finkla w bojowym trybie ;-) Nie pamiętam dokładnie, ale chyba nie planowali, że pilot przespi się z obcymi :-) Miał wykonać kontakt i już.

 

Jeroh, przyznam w sumie, że dopóki o tym nie napisałeś, to nie zwróciłem uwagi, ale faktycznie... Mnie zapadła w pamięć ta ciekawość, ta chęć spotkania obcego.

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Długo sobie w tym obcym środowisku nie pobył... Dobra, chłopaki, Wy macie swoje zdanie, ja mam swoje i na tym chyba będziemy musieli poprzestać.

Babska logika rządzi!

Nowa Fantastyka