Użytkownicy:

Wszyscy (4450)

lista | profile

Jestem maniakiem pogodowym, po pracy moim głównym zainteresowaniem jest przyglądanie się chmurom burzowym oraz śledzenie tworzących się komórek burzowych.

Sprawdzony sklep z suplementami

Kilkukrotnie próbowałem się zarejestrować, żona raz spróbowała – oto jestem Sanderką.

Mój styl nazywam nowatorskim - to przeplatanka gatunków i spojrzeń na świat. Niewątpliwie jest to poetyka śmiała, poetyka ważna - dla kogo? - dla wszystkich ludzi, zarówno na ziemi jak i poza nią. Jasna sprawa, że lubię prowokować czytelnika, wciągać go w historię. Natomiast on, czytając książkę, odbywa podróż. Nie ruszając się z miejsca kształci wyobraźnię, albowiem zabieram go na swoistą, niesamowitą przejażdżkę, której nie pożałuje, a na pewno nie zapomni. Lubię intrygować mojego czytelnika przemyślaną fabułą, mieszanką fantasy i wątków politycznych.

Oto dlaczego pojawiłem się na tym portalu:

Od trzydziestu lat, z większą lub mniejszą częstotliwością, kreuję świat fantastyczny. Przez lata ewoluował i dojrzewał. Zmieniał się nie tylko sam świat, rasy, lecz przede wszystkim wydarzenia fabularne, historyczne i bohaterowie. Spisywałem to w formie notatek. Czasami były to opowiadania lub początki powieści. Mniej więcej dziesięć lat temu ostatecznie zarysował się główny rdzeń wydarzeń. 

I tak powstała, nie będę bał się użyć tych słów – epicka historia.

Nieprzerwanie od lat czuję potrzebę podzielenia się wykreowanym światem. Wbrew zdolnościom językowym postanowiłem zmierzyć się z tematem. Jest to czystym szaleństwem, jednak nie mogłem zrezygnować.

Miałem za sobą kilka opowiadań napisanych do szuflady. Jedno z nich dałem do przeczytania osobom, które czytają fantastykę różnego rodzaju. Wyrazili się o opowiadaniu pozytywnie, jedno zdanie pamiętam do dziś: “Czekamy na więcej”. Przemyślałem jak należy przedstawić historię, by była ona czytelna i co najważniejsze ciekawa. Okazało się, że nie mogę zacząć od chronologicznego początku. 

 I tak popełniłem śmiertelny grzech początkującego pisarza. Napisałem dwa pierwsze z pięciu tomów opisujących Czas Klanów. Te 1 350 000 znaków otrzymało ośmiu beta czytelników. I na moje “nieszczęście” to co napisałem, mimo językowej miernoty, podoba im się/bardzo podoba/są zachwyceni.  Najgorsza obecna opinia to, że “Jest ok. Ciężko się czyta, ze względu...” – wiadomo jakiego.

Jeden z beta czytelników (oczytany i mający kiedyś styczność z redakcją tekstów) doradził mi bym spróbował swoich sił na tym portalu. 20 stycznia odpaliłem stronę i zobaczyłem konkurs na opowiadanie: “Honor Złodziei”. Miałem 5 dni. Napisałem opowiadanie, które mieści się w ramach oczekiwanej fabuły i trzy godziny przed końcem wymaganego czasu zamieściłem.

Nadszedł czas zmierzyć się nad poprawieniem mojego języka pisarskiego. Z tego powodu tu jestem. Wiem ile pracy mnie czeka.

 

Kroniki Karmona. Co to jest?

 

Główna historia, którą chcę przytoczyć trwa 1500 lat (całość fabuły to jednak 5 000 lat). Miejsce wydarzeń: świat Vestria. W planie jest 20 książek i kilkanaście tzw. opowiadań wyjaśniających.  I to jest niezbędne minimum, by rdzeń historii został wyjaśniony.

Te dwadzieścia tomów opisują wydarzenia z:

  1. Czas Klanów (ok. 380-420)
  2. Czas Strażników (to taka nasza inkwizycja) 661-731
  3. Czas Intryg (810-812)
  4. Czas Wojny (1098-1108)
  5. Czas Walki (około 1300-1330)
  6. Czas Apokalipsy (1507-1557)
  7. Czas Przebaczenia (1557-xxxx)
  8. Czas Pojednania (xxxx-1607)

 

W dzień jestem programistą, tkaczem cyfrowych marzeń, ale gdy zapada zmrok, staję się bardem współczesnej epoki, piszącym do szuflady. Moje życie to pasmo kodu przeplatającego się z literacką fantazją, gdzie algorytmy ustępują miejsca metaforom. Moje historie, choć na razie ukryte przed światem, są pełne marzeń i eksploracji, czekające na swój czas, by wyjść na światło dzienne.

Jako programista, rozumiem logikę i strukturę, ale jako pisarz, oddaję się chaosowi emocji i nieograniczonej wyobraźni. W mojej szufladzie kryją się nieopowiedziane jeszcze opowieści, które z niecierpliwością czekają, by oczarować czytelników. Moja dusza pisarska żyje w świecie, gdzie kod i literatura tworzą nierozerwalny sojusz.

Piszę dla rozrywki. Czasami ktoś czyta. W papierowej NF wiele lat temu udało mi się nawet zamieścić spore opowiadanie alterhistoryczne ("Plan Basior"). W antologiach NF (tych z brązowymi piórkami) dwa inne. I tu i ówdzie jeszcze parę. Najwięcej zamieściła ma szuflada. Ale ona jedynie znacząco milczy.

Jak pożyjemy, to zobaczymy.

dygresje.substack.com

Bonjour, Zapewne nawrzucam tu wszelkiego chłamu, jaki przyjdzie mi do głowy i wyda się wart pokazania wam, cni współfantaści. Miłego psucia sobie wzroku na mych tworach ^^
«« « 82 83 84 85 86 87 88 89 90 » »»
Nowa Fantastyka