Nie przyjmuję zaproszeń do betowania bez informacji, o czym opowiadanie jest. Zdecydowane pierwszeństwo przy betowaniu mają ci, którzy komentują moje opowiadania.
Z ogromną przykrością obwieszczam, że, aż do odwołania, nie będę mogła przyjmować zaproszeń do betowania. :-(
Komunikat organizacyjny:
Autorzy publikujący opowiadania anonimowo, raczej nie powinni spodziewać się moich łapanek.
Autorzy fragmentów winni wyzbyć się wszelkiej nadziei, że przeczytam ich teksty.
Przykro mi, ale do odwołania nie przyjmuję żadnych nowych zaproszeń do betowania. No, chyba że ktoś kiedyś betował mój tekst.
“Skill without imagination is craftsmanship and gives us many useful objects such as wickerwork picnic baskets. Imagination without skill gives us modern art.”
― Tom Stoppard, Artist Descending a Staircase
Zamiast zleżałego już tekstu bierno-agresywnego, pozwolę sobie wkleić link do genialnego drabble’a autorstwa jaśnie nam panującego beryla: https://www.fantastyka.pl/opowiadania/pokaz/12197
Inne użyteczne linki i sznurki:
Po naszemu:
Filozofuj, czyli filozofia dla laików, w tym - filozofia języka: https://filozofuj.eu/
Wyszukiwarka polskich kolokacji: http://www.nkjp.uni.lodz.pl/collocations.jsp
Neil Gaiman o tym, że nie jesteśmy robotami (albo “George R. Martin is not your bitch”): https://journal.neilgaiman.com/2009/05/entitlement-issues.html
Dan Wells – wykład o planowaniu (mówi dość szybko i na początku i końcu każdego filmiku jest wkurzająca muzyczka): https://www.youtube.com/playlist?list=PLC430F6A783A88697
O co chodzi z pokazywaniem i objaśnianiem: https://mythcreants.com/blog/what-show-dont-tell-actually-means/
Muzyka do Trader of Stories: https://www.youtube.com/watch?v=Aw3yEXikVMA
Castle: It's not like you're just leaving yourself a note, you know, to buy bread on the way home. You're writing on a person you just murdered. You're trying to make a point, a point you care a great deal about, presumably, because you just killed someone to make it. So how do you not make sure you're using the proper language to make that point?
Eight: The thing about power is that it’s ever so abuser friendly.
Florence: I guess some people become criminals because they're bad and some people become criminals because they've run out of legal options.
Sigdi Thundershield: Funny thing aboot tha law... Nothin' left ta bind ye means nothin' left ta hide behind.
Harry Houdini: Stary numer dobrze wykonany jest lepszy niż nowy numer.
Terry Pratchett: Now...if you trust in yourself...and believe in your dreams...and follow your star...you'll still get beaten by people who spent their time working hard and learning things and weren't so lazy.
Św. Paweł (świeżynkom), 1 Kor, 6, 12: Wszystko mi wolno, ale nie wszystko przynosi korzyść.
Terry Pratchett: Fantasy is an exercise bicycle for the mind. It might not take you anywhere, but it tones up the muscles that can. Of course, I could be wrong. (Nie myli się. Chociaż to niejedyna zaleta fantastyki, ale ważna. Bo ten, kto nie potrafi sobie wyobrazić tego, czego nie ma, uwierzy w każdą bzdurę.)
krar85: Barana nie odbaranisz, co najwyżej możesz zostać tryknięty.
L.C. Morgenstern (nie kot): Trust that your readers aren’t goldfish. (If they were goldfish, you’d already be world famous for teaching fish how to read and the problems with your writing wouldn’t actually matter anymore, because, holy shit, you taught fish how to read.)
Raymond Chandler: Według mnie, niektórzy pisarze odczuwają przymus używania wyszukanych zwrotów, żeby zrekompensować braki pewnych naturalnych emocji. Nie czują nic, są eunuchami literackimi i dlatego ratują się zagmatwaną frazeologią, aby udowodnić jak są nietuzinkowi.
- Naomi Kritzer, “Lepsze życie dzięki algorytmom” (NF 08/24)
- Valerie Valdes, “Magiczna korespondencja na wszystkie struny serca” (NF 09/24)
- Eugenia Triantafyllou, “Sześć wersji mojego brata znalezionych pod mostem” (NF 11/24)
- Dennis Danvers, “Penelopa czeka” (NF 12/24)
- Suzan Palumbo, “Śmiech pośród drzew” (NF 03/25)
Cześć!
Mam na imię Sylwia. Z wykształcenia jestem bibliotekarką-polonistką. Z zawodu copywriterką marketingową. Z serca poszukiwaczką przygód, Indiana Jones, ale biegłym tylko w teorii.
Poświęcam czas literaturze, która balansuje na granicy tajemnicy, mroku i niepokoju. Zarówno jako czytelniczkę, jak i szufladową pisarkę, najbardziej przyciągają mnie historie, w których nic nie jest do końca jasne, a każda odpowiedź rodzi nowe pytania. Fascynuje mnie cień, który skrywa się w nas samych – nie zawsze z nas krzyczy, ale zawsze szepce nam do ucha. To on kształtuje nasze decyzje, wybory i motywacje. Wierzę, że to właśnie z ciemnych zakamarków ludzkiej duszy wypływają najbardziej autentyczne historie, które warto opowiedzieć. Pisarstwo to dla mnie droga do odkrywania tego, co niewypowiedziane, co drzemie gdzieś w głębi i czeka, by zostać uwolnione. Otaczam się literaturą grozy, kryminałami i suspensem, bo to te gatunki najlepiej oddają mroczną stronę świata, której nie boję się dotknąć.
Prowadzę na Instagramie profil poświęcony literaturze. Recenzuję, coś czasem sama skrobnę. Zachęcam do odwiedzin.
Można mnie poczytać także tutaj:
- “I będzie lepiej” w 29. numerze magazynu “Biały Kruk”, zatytułowanym “Czarne charaktery”
- “Już cię nie poznaję” oraz “Ta druga” w “Obcość” projektu Zapomniane Sny
- “Do ostatniej linijki kodu” w “Gruzy. Antologia postapo” wydawnictwa Planeta Czytelnika
- “Sprawa numer pięć” oraz “Sól zrobi swoje” w “Tu był las” projektu Zapomniane Sny
- “Uważaj, co mówisz o rybach” w zbiorze “Stojąc po kostki w zapachu ryb”
- “Stwórca nie istnieje” w “Interwencja informatyka” projektu Zapomniane Sny
A także posłuchać:
- “Pieśń o sir Rodriku” na kanale Oczytany Kameleon (YouTube)
Kiedyś pisałam tylko do szuflady, potem bloga, a teraz próbuję sił w czymś trochę innym.
Odnajduję się w czarnym humorze, science fiction i dystopii. Interesują mnie granice człowieczeństwa, roboty i nadludzie. Prowadzę literackie konto na Instagramie: https://www.instagram.com/wierszykowniaa/, mam także własną stronę internetową: https://pisarzowiczka.pl/.
Witaj znużony (a może zagubiony?) wędrowcze! Jeśli dotarłeś aż tutaj, wiedz, że można mnie czytać jak otwartą księgę.
Fantasy detektywistyczne “Shibuya 20.12” zniknęło z internetu (niemożliwe, a prawdziwe!), więc teraz można je czytać na stronie NF.
Opowiadanie fantasy “To byliśmy my” można znaleźć w 2 numerze e-zinu “Silmaris”, a kolejne przygody kaspara i Meele pojawiają się jakoś w rocznych odstępach, pod tytułami “Droga przez mąkę” oraz “Miecz czy być”.
Jeśli lubisz dżinny (ewentualnie gin) i skarby, możesz mnie też znaleźć w antologii pokonkursowej Dni Fantastyki (2013), w opowiadaniu o tytule “Alisson Babe i skarby Sezamu”.
W wydawnictwie Gmork pojawiła się antologia Dreszcze z moim tekstem grozy codziennej “Wiara czyni cuda”.
No i błysnęłam w Fabryce Słów w antologii “Na nocnej zmianie” opowiadaniem o szokującym tytule... “Na nocnej zmianie” ;P
2017 rok to “Lawliet” w “Fantomie i “Nie wszystko złoto”… w internetowym “Świcie ebooków”… no i dostałam DWIE NOMINACJE DO NAGRODY IM. JANUSZA A. ZAJDLA :D
Miłośniczka pracy z tekstem, absolwentka polonistyki. Publikowała wiersze i opowiadania w magazynach internetowych oraz antologiach. Pasjonatka Islandii i innych krajów nordyckich. Nie wyobraża sobie życia bez psa.
Lewa ręka redaktorów, wspierająca działanie strony Fantastyka.pl. Z fantastyką związana od lat, tak jako czytelniczka, jak i cichy działacz fandomu.
Uwaga na głowę - nigdy nie wiesz, co Cię może trafić.