- publicystyka: Miasto i miasto.

publicystyka:

Miasto i miasto.

We współczesnej literaturze fantastycznej mało jest pisarzy równie pomysłowych i oryginalnych, co China Mièville. Każda jego powieść jest wydarzeniem na rynku czytelniczym, wzbudza żywe dyskusje i otrzymuje prestiżowe nagrody, a jednocześnie wyznacza nowe trendy i kierunki rozwoju literatury. Nie inaczej jest z najnowszą powieścią tego autora, zatytułowaną Miasto i miasto. Książka zdążyła już doczekać się dwóch prestiżowych nagród: Hugo i oraz Artur C. Clarke Award. Czy faktycznie trzyma poziom i jest klasą samą dla siebie a zarazem najdoskonalszą powieścią autora?

 

Miejscem akcji jest ponure, położone gdzieś na wschodzie Europy miasto Beszèl w którym popełniono, wydawać by się mogło, zwykłe morderstwo. Inspektor Tyador Borlú z Brygady Najpoważniejszych Zbrodni wszczyna śledztwo, które zaprowadzi go do miejsc, o których wcześniej wolał nawet nie myśleć. Mieszkańcy Beszel żyją w niecodziennym sąsiedztwie miasta Ul Qoma, a najniebezpieczniejszą zbrodnią, jaką mogą popełnić, jest tak zwane Przekroczenie. Wedle nieformalnej umowy zawartej w nieokreślonej przeszłości mieszkańcy obu miast nie mają prawa się widzieć czy porozumiewać, a nad jej realizacją działa owiana legendą formacja zwana Przekroczeniówką. Bohater powieści wzbudza sympatię i staje się bliski czytelnikowi, gdyż musi lawirować w labiryncie wieloznaczności i niedomówień. Śledztwo okazuje się bowiem sięgać o wiele dalej, aniżeli to możliwe. Od razu też daje Mièville upust swemu politycznemu zacięciu – od dyskusji i sporów ideologicznych książce aż się roi. Mroczne opisy obu miast świetnie oddają klimat dekadencji i upadku, a szeroki wachlarz postaci oddaje przekrój społeczeństw obu miast. Nic nie jest tu też takie, jakim wygląda na pierwszy rzut oka.

 

Miasto i miasto to kryminał mroczny i pełen niespodzianek, napisany lekko stylem prawie niedostrzegalnym, co charakteryzuje prawdziwych mistrzów pióra: treść podana w mistrzowskiej formie. Polemizowałbym jednak z określeniem, iż jest to najlepsza książka autora. Śmiem twierdzić, że tej jeszcze China Mièville nie napisał.

Komentarze

uważam chine za jednego ze swoich faworytów..do tej książki sie przymierzam (jest w mojej kolejce)czytałem resztę książek autora i świat baslag mnie poprostu powala,zobaczymy jak bedzie po tej powieści.recenzja bardzo rzeczowa.

Całkiem dobra recenzja, chociaż gdyby skrócić nieco wstęp, a zamiast tego wyjaśnić w paru słowach, na czym polega niecodzienność sąsiedztwa miast, byłaby odrobinę bardziej treściwa. Piszę "zamiast", bo podczas czytania włączył mi się tryb redaktorski - sprawdziłem, jakiej jest długości i zacząłem się zastanawiać, jak bym ją przeredagował. Okazuje się, że jest zaledwie o jakieś 100 znaków dłuższa od najkrótszych recenzji w NF. Trochę więcej, jeśli uwzględnić fakt, że nasze recenzje mają jeszcze tytuł, lead i stopkę, które  wliczają się w rozmiar.

@JeRzy - własnie po to ją pisałem;)Jesliby... to się zrobi;)

Przeczytałem Twoją recenzję. Jest bardzo dobra, rzeczowa. No i dzięki temu nabrałem chęci by przeczytać coś z twórczości China Mieville. Korciło mnie już dużo wcześniej, ale nie miałem przekonania. Dzięki za recenzję jeszcze raz.

Pozdrawiam

"Wszyscy jesteśmy zwierzętami, które chcą przejść na drugą stronę ulicy, tylko coś, czego nie zauważyliśmy, rozjeżdża nas w połowie drogi." - Philip K. Dick

Nowa Fantastyka