Zgodzam się jeżeli chodzi o zaimki(Ok, przyznaję się, występują nagminnie, jakbym traktował ewentualnego odbiorcę jako jednostkę o małym ilorazie inteligencji, za co przepraszam) a także brak kropek, który to w gruncie rzeczy dopiero teraz dostrzegłem, ale a pro po formatowania…Tekst musiałem przeknowertować do pdf, a potem z pdf skopiować w tutejszy edytor, wyszedł jak zapis z notatnika, ale naprawdę nie było to moją intencją. I tak uznałem to za najlepszą z opcji ponieważ dla przykładu, przy kopiowaniu z openoffica bądź worda tekst był cały "pokropkowany" (myślniki zmieniły się w kopki, jedynie akapity były rozdzielone odpowiednio), co wyglądało jeszcze bardziej irracjonalnie niż stan obecny.A jeżeli chodzi o "zjawy". Hm, osoby znikąd, akurat z tym się jeszcze nie spotkałem, gdyż przytoczone przez Cb mkmorgoth'cie przykłady, odnoszą się do jednej postaci, mianowicie urzędnika Mathiasa, który to szczyci się dość sporą tuszą, przez co jest określany w myślach przez Edwarda per "Beczka". Może się teraz ośmieszam, albo po prostu nie zrozumiałem dobrze przekazu. W każdym razie, dziekuję za konstruktywną krytykę, jest ona o wiele bardziej wartościowa niż udawane zachwyty znajomych, postaram się popracować nad licznnie popełnianymi błędami :)