
komentarze: 3, w dziale opowiadań: 3, opowiadania: 2
komentarze: 3, w dziale opowiadań: 3, opowiadania: 2
GalicyjskiZakapior, ach, ok.
Monogamista, dziękuję. Cieszę się, że pomimo pewnej chaotyczności (może należało pewne sprawy lepiej przedstawić), udało ci się odnaleźć w opowiadaniu. Również pozdrawiam.
Wow, nie spodziewałem się tylu komentarzy.
Dzięki, bruce, za poprawki i linki. Błędy już poprawiłem. Super, że się podobało.
Cześć, GalicyjskiZakapiorze, fajnie, że tekstowi niczego nie brakuje. Nie wiem, co to znaczy “ociekać purpurą”. Czy możesz mi to wyjaśnić? Tekla pozwoliła się nakryć żonie lorda, aby wedrzeć się do świątyni. Zbrodnię na Protazym próbowała sprowokować, pokazując się z nim przed innymi mieszkańcami wioski. Tylko ten wcześniejszy czynnik także na to wpłynął, choć nie był on częścią planu. To, jak działa magia, miało być nieco zagadkowe, chciałem, aby czytelnik to zobaczył, i sam próbował się domyślić. Dzięki za tak rozbudowany komentarz.
Cześć, koala75, i dziękuję.
Hej, Marszawo, dziękuję i cieszę się, że Ci się podobało. Może kiedyś powstanie kontynuacja. Ja Tobie także życzę dużo weny.
Cześć, bardzo podobał mi się twój tekst i żarty. Nie znałem wcześniej tej historii i aż nie mogę w nią uwierzyć.