
komentarze: 10, w dziale opowiadań: 6, opowiadania: 6
komentarze: 10, w dziale opowiadań: 6, opowiadania: 6
Jak dla mnie wszystko zależy od podejścia. Pratchetta można traktować różnie. A nikt nie zabroni dziecku wrócić do Pratchetta w przyszłości i odnaleźć smaczki, które mu umknęły ; )
Mnie, siedmioletniej chyba, tata podrzucił trylogię "Ziemiomorze". Przeczytałam, zachwyciłam się i szybko o niej zapomniałam. A potem starsza o kilka lat wróciłam do "tej fajnej książki o czarodzieju". Pamiętam, że uwielbiałam też "Gwiezdne szczenię" i "Narzeczoną Księcia"...
Możesz też spróbować z Pratchettem i "Domem obiecanym" Kilwortha.
Nie wiem czy kurs jest potrzebny. Ja przechodziłam tylko dużą ilość przeczytanych książek, a wspomniane 90 stron udało mi się kiedyś osiągnąć. Ale co to i kiedy było, nie pamiętam.
Są plusy - szybciej czytając masz więcej czasu na inne książki. I minusy - zależnie od książki i od tego jak długo czytasz, mimowolnie zaczynasz omijać dłuższe opisy, potem trzeba się skupić i wrócić do tego.
Haskeer, rozkosz, rozkoszą, ale gdy w naturze masz szybkie czytanie, trwa to trochę krócej :)
Wywołało zgrzyt zębów. Każdy pomysł może być dobry jeśli tylko dobrze się go wykorzysta. Podpunkty mogą być fajne, ale bardziej pasują do jakiejś humoreski.
A ciekawe zajęcia pomagają w pomysłach? Gdy ja dobrze się bawię, jestem skupiona na chwili obecnej, a nie na pomysłach.
Wierszy nie piszę, ale to przy kłopotach sercowych mam najwięcej pomysłów. A że to się nadaje do czytania to inna sprawa ; P
Zabawnie i bardzo zgrabny shorcik ;)
Też skojarzyłam to z "Kołysanką" ;)
A to można by przemyśleć i wydłużyć. I mogłoby być fajne.
"Czarownica" Julesa Micheleta, ogólnie jest o powstaniu czarownictwa, a i opisano kilka procesów.
Zabawny ten tekścik. Taki idealnie naiwny ; )
Tekst jest dobry, przyjemnie się czytało. Jednak brakowało mi takiego BUM. Bo mamy ciut za mocno cukierkowy związek Kane'a i Diany, niepokanego wojownika i... i brak mocniejszego uderzenia.
Kolejna części czekają wydrukowane ;]
Pomysł rzeczywiście fajny. Ale jak dla mnie trochę za mocno go przegadałeś. Jakby to mocno skrócić, to byłoby niezłe, (a przynajmniej tak mówi zwolenniczka minimalizmu ;)). Teraz strasznie się dłuży...
A i trochę raziło mnie "od 15 lat" i "tzw." gdzieś w okolicach tekstu piosenki.
Poza tym podoba mi się.