
komentarze: 11, w dziale opowiadań: 11, opowiadania: 4
komentarze: 11, w dziale opowiadań: 11, opowiadania: 4
O kurcze, nie spodziewałem się takich reakcji :) w takim razie, kiedy już dopiszę resztę, wrzucę jako całość. Bardzo dziękuję i kłaniam się w pas :)
Hehe, dzięki. Mam nadzieję, że fragment szybko przerodzi się w dłuższą formę. Mam już cały zarys fabuły w głowie i po części na papierze (tzn. w pliku tekstowym ;)).
Świetnie! Serdeczne dzięki za wyłapanie niespójności i chochlików!
Dziękuję za dobre słowo! Intryga dopiero się zaczyna.
Wybacz, ale nie doczytam.
I mam nadzieję, że nie będziesz miał dzieci... Masz jakąś obsesję na ich punkcie? Może chcesz o tym porozmawiać?
Dzięki za uwagę, już poprawione.
Może faktycznie w pisaniu rzutuje trochę moja góralszczyzna. U nas się mówi duł, ale gwara beskidzka niestety nie pretenduje to roli polskiego języka literackiego ;)
Co do klimatów - nie będę zdradzał całości mojego konceptu, ale myślę, że fantaści również znajdą coś dla siebie ;) przede wszystkim jednak, przez wzgląd na mój zawód, chciałbym pobawić się w historię alternatywną, a w zasadzie na historię i alternatywne rozwiązania współczesnej rzeczywistości.
Pozdrawiam,
Staszek Wicher
Najuniżeniej Koleżankę proszę o wybaczenie swojej impertynencji! Kogucie poczucie obrony swojego tekstu w pierwszej chwili zaślepiło mnie na jakże konstruktywną krytykę!
Jeszcze raz proszę o wybaczenie. Błędy zostały poprawione.
Z wyrazami szacunku,
Staszek Wicher
Wybaczcie, że nabijam komentarze. Dopiero teraz zauważyłem, że to koleżanka Joseheim!
Zatem z uniżeniem poddaję się krytyce.
Staszek Wicher
Ok, parę rzeczy poprawionych. Dziękuję. Z tekstem się na pewno zapoznam.
Urodzeni przez matkę to celowy zabieg.
Trzeszczała, ale była mocna - proponuję spędzić parę zimowych nocy w beskidzkiej bacówce - to się nie wyklucza.
Zbita z grubej bali po drewnianej to uściślenie.
Zauważanie WOPisty to celowy zabieg.
Wypraszam sobie - na nic nie cierpię - "Ten", "Ta" itd. w tym akurat fragmencie oznaczało bezładne zadawanie pytań przez Saszę. To jest język mówiony. Za to kolega chyba cierpi na Krytykanctwo.
Źle mniemasz z Polską ludową - to nie jest rozwinięcie skrótu PRL, tylko określenie Polski jako ludowej w ustach komucha.
"Tymczasem" Jędrek się tym nie przejął.
Sasza, ja już z tym nie mam nic wspólnego... - to też celowy zabieg.
Zgadzam się jedynie z błędami w zapisie dialogów.
Chciałbym też zauważyć, że jako autor tekstu, jestem jego autorem i mam świadomość używanych przez siebie zdań i sformułowań. Wszelkie małe litery, powtórzenia i "to" są zabiegami celowymi. Przykro mi, że gryzą.
Pozdrawiam!
@Milika
Dziękuję za konstruktywne uwagi. Najbardziej oczywiste błędy postarałem się usunąć korzystając z przywileju edycji.
Panie Clod, to dopiero początek.
Pozdrawiam,
Staszek Wicher