Profil użytkownika


komentarze: 2, w dziale opowiadań: 2, opowiadania: 2

Ostatnie sto komentarzy

Podoba mi się dystans i poczucie humoru. Trochę jak kosmiczna burleska (Parafraza The Hitchhiker's Guide to the Galaxy? I jeszcze 44 (czterdzieści cztery) – przypadek? Nie sądzę ;)). Nie zgadzam się z tym, że opowieść nie zmierza do niczego interesującego. Może jest kilka wątków które fajnie by było pociągnąć, w kilku miejscach jest przestrzeń żeby jeszcze bardziej popłynąć z polotem. Ale i tak mnie wciągnęło. A wątki sam Bóg-narrator obiecuje rozwijać więc jeżeli coś do końca nie wybrzmiało to pewnie dlatego bo to dopiero fragment a nie zamknięte opowiadanie. Tak samo mam z infodumpami – Bóg jest wszechwładny i porusza się w skali totalnej, więc opowiada też w skali totalnej. Rozwodzenie się nad detalami byłoby ze szkodą dla klimatu narracji.

 

Mam nadzieję, że będzie powieść. Czytałbym :)

Mruk

 

‘’Uzależnienie od narko to samobójstwo, tylko powolne’’. Tak mi dzisiaj powiedział przyjaciel jak go pytałem jak się ma po odwyku. Dosłownie dzisiaj, godzinę przed przeczytaniem:

Nie wiedział, co było powodem dążenia do samozniszczenia, dlaczego chciał uśmiercić sam siebie.

Bardzo mnie wciągnęła ta opowieść, klimat trochę jak w‘Scanner darkly’. Podoba mi się jak opisujesz stany wewnętrzne tego chłopaka. Bez udziwnień, po prostu. Bardzo trafne i – niestety – aktualne obserwacje dot. płaskiego, pustego i przebodźcowanego społeczeństwa.

Mruk

Nowa Fantastyka