
komentarze: 1, w dziale opowiadań: 0, opowiadania: 0
komentarze: 1, w dziale opowiadań: 0, opowiadania: 0
Witam!
Jak hyde park, to hyde park… Pozwolę sobie na nieco prywaty. Jestem z grupy analogowych, tych co zapach papieru cenią ponad wyświetlacze a nawet e-papier. Zalogowałem się dopiero teraz… Wybaczcie…
Otóż szukam jednego opowiadania, czytałem je chyba z 2-3 lata temu, a może dawniej . Szukam wśród starych egzemplarzy Nowej Fantastyki i nie mogę znaleźć. Niestety (na szczęście) jest tego nieco u mnie w szafie. Może ktoś pomoże i przypomni autora czy numer, w którym było to drukowane. O co chodzi konkretnie?
Jak wynika z wypowiedzi wyżej, nie pamiętam ani tytułu, ani autora, ani numeru. Fabuła była mniej więcej taka:
Polska, chyba lata międzywojenne albo chronologią tuż po wojnie, która chyba nie odbyła się. Główny bohater używa smartfona, gra w nim w Agnry Birds, zresztą otaczają go gadżety i technologia nie przystająca do tamtych czasów. Okazuje się, że przyczyną rozwoju technologicznego i intelektualnego, jest fragment meteorytu tunguskiego zatopiony gdzieś, chyba koło Gdyni. Zresztą rewolucja październikowa też została nim wywołana, tzn. głównym, tunguskim fragmentem.
Please… pamięta ktoś?