
komentarze: 10, w dziale opowiadań: 10, opowiadania: 2
komentarze: 10, w dziale opowiadań: 10, opowiadania: 2
Dramatu ci u nas dostatek. A preria to bohater tragicznie tragiczny, chce, odczuwa, ale nie może.
Strasznie i przerażająco wypieszczony! Wypieszczenie podchodzi pod horror wręcz! Dziękuję za miłe słowo. W imieniu Prerii.
Właśnie o naemocjonowanie chodziło! Cieszę siem, że moją wizję artytystyczną wydobyto na powidok publiczny.
A krzaczków i indianów nie było, bo ich pojawię, jak już zarobię miljjjony na pierwszym tomie. W drugim i trzecim będzie Preria dorastająca wśród wspomnianych indianowskich krzaczków.
Jak i dużo znacznie to i dużo dziękuję! Osła nakarmię, Shreka przytulę, a indianie nie zdążyli na popołudnie. Opinie z natury winny być słuszne to i Kchrobakowa takowa być musi, ot co!
Może nie do Wyoming, ale do Radomia faktycznie. Z drugiej strony wartka akcja i dramat dramatyczny ucierpiałyby na wydłużeniu.
Gołębi oraz jednego nosorożca. Uczuciowości pocisków niestety nie uchwyciłem. Może jutro.
Dziękuję, to prawda.
EDIT: W sensie, że krótkie ;).
Spotkała mnie wielka krzywda, gdyż muszę przyznać się do błędu. Co więcej, złej passy to jeszcze nie koniec, gdyż jednocześnie czuję się w obowiązku, aby przyznać ci rację. “Przefajowałem” i to ostro ;). Nawet ciężko się czyta mój tekst. Rzeczywiście spróbuję swych sił ponownie, grafomaństwa też trzeba się nauczyć ;). Dziękuję za komentarze.
Że aż dobry? :P. Sugerujesz, że LEKKO przegiąłem? ;) Żadnego uśmiechu nie było? No już, przyznaj się ;).