komentarze: 1, w dziale opowiadań: 1, opowiadania: 1
komentarze: 1, w dziale opowiadań: 1, opowiadania: 1
w szarym świetle lampy, która rozświetliła przejście, dostrzegł krople krwi, spadły na pomiętą koszulę i spodnie. – można uniknąć takiego doklejania ostatniej części zdania, pisząc:
w szarym świetle lampy rozświetlającej przejście dostrzegł krople krwi, które spadły na pomiętą koszulę i spodnie.
Tylko raz zauważył, w wejściu do kuchni, czyjąś postać. – przecinki są tu zbędne moim zdaniem, wtrącenie niepotrzebne
Nie oglądając się na niego (przecinek) wyszedł na ganek, którego przy pierwszym wyjściu z domu nie zauważył.
– Mówimy tak na niego, bo nawet po śmierci, (zbędny przecinek) nosi te swoje wielkie okulary – jeśli podkreślone miało być wtrąceniem, to po wyjęciu go, zdanie musi zachować sens, w tym wypadku tak nie jest
Zwłaszcza, (zbędny przecinek) że sytuacja – nie stawiamy przecinka przed że połączonym z partykułą, stawiamy go przed całym wyrażeniem, a jeśli występuje na początku zdania, w ogóle
Ostatecznie udało mu się znaleźć moment na przeczesanie strychu. Za pierwszym razem nie udało mu się nic znaleźć. – te powtórzenia nie wyglądają ani nie brzmią pięknie
w szpargałach odkrył pudło, (zbędny przecinek) przykryte starą
krzyknął (przecinek) nie bacząc na to,
Gdy spał, domek nawiedzał go w snach. Nie pozwalając o sobie zapomnieć. – te dwa zdania aż się proszę o połączenie
Ale mogę za to ci coś pokazać (przecinek) jeśli chcesz.
Być może coś mi umknęło, ale starałam się wyłapać wszystko.
Nie jestem zwolenniczką horroru, a szczególnie takiego, który właściwie nim nie jest. Brakuje w twoim opowiadaniu wszystkich cech gatunku: szaleniec nie dość szalony, tajemnica przewidywalna do bólu, udręczenie bohatera nudne. Odwiedzanie strychu nużące, pozbawione emocji, podobnie jak reakcja na wieść o własnej śmierci. Niestety nie odczułam żadnego lęku ani przez moment, nie zadrżałam, nie musiałam myśleć i z niepokojem oczekiwać, co jeszcze się wydarzy.
Tekst nie jest napisany źle, jednak brakuje mu płynności. Ponadto nadużywasz zwrotów – się, który – i gdybyś zaznaczyła je kolorem, miałabyś tego obraz. Zmieniasz czasy narracji, czego już nie wypunktowałam.
To pierwsze opowiadanie, które skomentowałam, niestety nie uwiodło mnie.