Profil użytkownika


komentarze: 4, w dziale opowiadań: 4, opowiadania: 4

Ostatnie sto komentarzy

ryszard: Pisząc “trzeszcząca przestrzeni” miałem na myśli wyładowania energii otaczające okręty. Wiadomo że w przestrzeni jest mniejsza gęstość cząstek niż na ziemi, ale zasada jest ta sama. Jeśli zaczniemy gromadzić gigantyczne ilości energii to część niej ucieknie w przestrzeń ładując cząstki znajdujące się dookoła. A w tym przypadku gromadzona energia musiała być olbrzymia aby osiągnąć wystarczającą energię strzału. Wiem mogłem to napisać bardzie dokładnie.

 

Nazgul: Nie wampirów nie ma w kosmosie, kompletnie nie to miałem na myśli :)

 

AdamKB: Opowiadanie dzieje się w tym samum uniwersum oraz czasach co “Nadchodzący zmierzch”, chciałem pokazać konflikt od strony kosmicznej. Jest to tak jakby kontynuacja poprzedniego (które będzie miało własną kontynuację). Chcę opisać historię tego konfliktu w serii opowiadań.

Dzięki za wskazanie błędów, choć szczerze myślałem że takowe wyeliminowałem. Sam tekst sprawdziłem kilka razy, oddałem koledze by też sprawdził (oddał mi go mówiąc że błędów było mało i je poprawił) i sam jeszcze raz sprawdziłem przed wstawieniem na stronę. Jak widać muszę sprawdzać dokładniej.

Co do zachowania ratowanej rodziny trzeba też brać pod uwagę kulturę ich rasy ( która co prawda nie została przeze mnie w żaden sposób przedstawiona), jednak muszę się zgodzić że sam opis jest trochę niedopracowany.

Finkla:

  1. Co do błędów i braku interpunkcji to staram się nad tym pracować ( nie mówię że odnoszę w tym spore sukcesy) Powtarzające się powtórzenia i wielkie litery nie są robione specjalnie, tylko ich nie wychwyciłem w trakcie sprawdzania tekstu.
  2. “rozerwać wszechświat na strzępy” – akurat to zdanie odnosi się do okrętu klasy “wszechświat” opisywanego na samym początku. Skrzydło przy statku kosmicznym to po prosu poziomo ustawiony płat o kształcie skrzydła ( mogą służyć jako element ozdobny lub ochrona przed ostrzałem )
  3. Okręty mogą stacjonować na orbicie zajmując stałą pozycje na niej. A szybko postawiony obóz dla organizacji która kontroluje kilka galaktyk i posiada okręty wielkości księżyca może dla nas wygląda nawet jak forteca, kwestia techniki.

Akurat jestem fanem gier, ale książki też czytam ( bardzo lubię cykl “Zaginiona Flota” Jacka Cambella ).  Teraz widzę nad czym muszę popracować. Jestem jednak zadowolony z tego że chwilowo nikt nie stwierdził że sam pomysł na świat jest słaby, co chyba oznacza że nie jest jeszcze tak tragicznie.

 

  • Exturio – co do wymiana zużytego wyposażenia to nie zawsze jest na to czas i środki. A co do Fali Termoplastycznej, dzięki za zwróceniu mi na to uwagi gdyż poprawiałem jakiś czas temu ten fragment z pomocą znajomych i to usunęliśmy ( poprawialiśmy wydruk ), myślałem że wprowadziłem poprawki na komputer – jak widać nie. Mój błąd że tego nie sprawdziłem.
Nowa Fantastyka