- Opowiadanie: czarny_as - Głód

Głód

Autorze! To opowiadanie ma status archiwalnego tekstu ze starej strony. Aby przywrócić go do głównego spisu, wystarczy dokonać edycji. Do tego czasu możliwość komentowania będzie wyłączona.

Oceny

Głód

 

Dla sztywniaków pisać nie będę. Duście się we własnym smrodzie nadęcia pseudo twórczością o psychologicznym wydźwięku.

 

Natomiast za rady dotyczące pisowni szczerze dziękuję.Na pewno zostaną przeze mnie wykorzystane.

Koniec

Komentarze

Pod względem technicznym opowiadanie jest napisane względnie poprawnie. Jest sporo drobnych błędów i kilka niezgrabnych zdań, ale tekst daje się czytać. Przykładowo: błędna odmiana słowa demon - nie "demoni", tylko "demoniczny"; zdecydowanie nadużywasz czasownika "być"; należałoby jeszcze raz przejrzeć tekst pod kątem przecinków.

 

Jeśli chodzi o treść, to nieodparcie kojarzyło mi się "Zmierzchem". Niestety. Nie lubię, nie trawię i nie kupuję teo rodzaju romansideł, więc opowiadanie mi się nie podobało. Średnio też przekonuje mnie koncepcja demona, którym targają rozterki, czy ma kopulować z posiłkiem. Kwestia gustu. Być może innym czytelnikom się spodoba.

 

Pozdrawiam.

O dżizas, znowu obrażona autorska niewinność...

co do "demoni" to jednak bym polemizowała. Nie ma już tekstu, więc nie dowiem się, o co chodziło, ale przymiotnik "demoni" w znaczeniu "należący do demona/ów" widzi mi się jak najbardziej poprawnym, aczkolwiek nieco archaicznym.

 

Też się nad tym zastanowiałem Achika, ale w słowniku pwn nie znalazłem formy "demoni" i nigdzie zresztą się z nią nie spotkałem. Kwestia takiej odmiany tego słowa jednak ciekawa.

 

Autorze, przy takiej odporności na krytykę, proponuję raczej zająć się czymś innym.

 

Pozdrawiam.

Trochę opanowania, Autorze. Nie dostałeś wcale jakiejś specjalnie ostrej krytyki. Właściwie wcale nie zebrałeś ostrej krytyki, Eferelin napisał tylko, że do niego tekst nie przemawia, a to jest już jego własna opinia. Jeśli się jednak spodziewałeś samych uwielbień (nie wiem, czy słusznych, czy nie - nie zdążyłem przeczytać tekstu) to zdecydowanie źle trafiłeś.

Jak dla sztywniaków pisać nie będziesz to żadnej książki nie sprzedarz. 90% społeczeństwa to sztywniaki.

Pozdrawiam

Zwykły komentarz, a tu już ewakuacja. Może dobrze...

pozdrawiam

I po co to było?

Ale numer! 

Czytałem wczoraj, już po Eferelinie, ale nic nie skrobnąłem. Zaglądam teraz --- a tu takie serdeczne życzenia... Niedobrze być pieszczoszkiem, bo pierwsze wyjście spod parasola ochronnego kończy się szokiem...

?

"demoni" ogon, "lisi" ogon, jak najbardziej poprawne.

Nowa Fantastyka