- Opowiadanie: geenee - Hanka vs Obcy [KONKURS SPONTANICZNY]

Hanka vs Obcy [KONKURS SPONTANICZNY]

Autorze! To opowiadanie ma status archiwalnego tekstu ze starej strony. Aby przywrócić go do głównego spisu, wystarczy dokonać edycji. Do tego czasu możliwość komentowania będzie wyłączona.

Oceny

Hanka vs Obcy [KONKURS SPONTANICZNY]

Siedzieli tu już jakiś czas, kupka kartonów wydawała się dobrym schronieniem przed ciekawskimi spojrzeniami niepożądanych oczu. Pewnie ze względu na rozmiary (według ziemskich miar pojedyncze osobniki osiągały maksymalnie jeden milimetr sześcienny) i tak nikt by ich nie zobaczył, ale ostrożności nigdy za wiele. Byli grupą zwiadowczą, ich zadanie polegało na zbieraniu informacji, przed dokonaniem planowanej inwazji na Ziemię.

Wszystko toczyło się normalnie, gdy nagle telepatyczny przepływ danych przerwał alarm strażników, ustawionych na zewnętrznej części kupy makulatury.

OBCY POJAZD. ATAK.

Dowództwo szybko przeanalizowało zagrożenie, odpowiedź padła ułamki sekund później.

EWAKUACJA. GRUPA SZTURMOWA. KIEROWCA. ZLIKWIDOWAĆ.

W chwili uderzenia w schronienie, wyznaczony oddział już przedzierał się pod maskę samochodu, by stamtąd, poprzez filtr powietrza, dostać się do kabiny. Kiedy znaleźli się w środku było po wszystkim, baza została zniszczona.

Jednak cel misji nie uległ zmianie, szybko zlokalizowali napastnika i korzystając z jego otworów oddechowych weszli w głąb ciała. Skan nowego terenu zajął dłuższą chwilę, przeciwnik zdążył w tym czasie opuścić pojazd, aby zamienić pozycję z drugą obcą istotą i rozpocząć ucieczkę. Nie chcieli zostawiać swoich, ale rozkazu nie odwołano. Raport wskazywał na kilka z możliwych miejsc sabotażu: nerki, płuca, serce, mózg. Wybrali to, które było najbliżej ich obecnego położenia, czyli mózg…

 

***

 

Byli daleko od swoich, w dodatku kilka metrów pod ziemią. Więź telepatyczna straciła zasięg już dawno. Nie wiedzieli co robić. Po kilku dniach namysłu dowódca oddziału postanowił sam podjąć decyzję.

CIAŁO NAPASTNIKA. URUCHOMIĆ. PRZEJĄĆ KONTROLĘ. POWRÓT. BAZA.

Udało się, używając dłoni ofiary, wyłamali dębowe deski i przekopali się na powierzchnię. Jednakże zapasy energii kurczyły się w zastraszającym tempie. Musieli coś z tym zrobić, jeśli chcieli wrócić do swoich. Znalazła się rada i na to…

KREW. BIAŁKO. ŚWIEŻE. ZDOBYĆ. PRIORYTET.

 

 

Koniec

Komentarze

Taaak, podgniła Hanka wysysająca krew z dzieci, to byłoby to! :P

Zaufaj Allahowi, ale przywiąż swojego wielbłąda.

Podeślij to scenarzystom "M jak ..." Gdyby chcieli za kilka miesięcy ożywić bohaterkę ( w amerykańskich serialach to całkiem częste zjawisko), będą mieli gotowy pomysł. Zabójczo piękna Hania wamp(iżyca).

Bardzo fajny tekścik :)

To by wiele tłumaczyło :)

www.portal.herbatkauheleny.pl

Fatalistyczna wersja:D. Dobre.

JW

Nowa Fantastyka