- Opowiadanie: Ewelina - Sąd (drabelek)

Sąd (drabelek)

Autorze! To opowiadanie ma status archiwalnego tekstu ze starej strony. Aby przywrócić go do głównego spisu, wystarczy dokonać edycji. Do tego czasu możliwość komentowania będzie wyłączona.

Oceny

Sąd (drabelek)

Krokiem cichym, miarowym, niespiesznym przeszedłem przez życie.

Umarłem, a schody wiodły w dół.

Wstrząśnięty, wzburzony, zlękniony spojrzałem na piekło.

– Co takiego zrobiłem?! – spytałem głośno Boga.

Bóg skrzywił się i cmoknął z niesmakiem.

– Chodzi o to, że nic.

 

 

 

Koniec

Komentarze

Drabelek --- umownie/orientacyjnie :) Nie mam pojęcia jak nazwać tego potworka :)

Nasuwa mi sie taka sentencja po przeczytaniu tej mini mini mini miniaturki: "Jesli nie jesteś z nami, to jesteś przeciwko nam".

Zaufaj Allahowi, ale przywiąż swojego wielbłąda.

Nie przeczytałem, za długie :/

;-)

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Beryl, obiecuję następnym razem zmieścić się w dziesięciu słowach :P

Cool.

ja napiszę streszczenie tego tekstu:D
w kilku zdaniach zawarłaś więcej niż niektórzy w tysiącach słów:D
duży plus:D
A oto odpowiedź na Twojego Drabelka:
                                                      czarno-białe
"Szatan siedząc na masywnym, kamiennym tronie przeglądał pożółkły dokument. Spisano go tak dawno, że ledwo rozczytał litery. Umowa między nim a Bogiem zawierała tylko dwa zdania.
"Czyniący dobro należą do Boga,
Czyniący zło należą do Szatana."
Uśmiechnął się. Żaden z nich, nie przypuszczał wtedy, że człowiek wciśnie się pomiędzy te dwa zdania. "

http://tatanafroncie.wordpress.com/

Słyszałem podobne opowiadanie w formie dowcipu od katechety;). Właściwie w 100% takie same, tylko nieco rozwinięte fabularnie.

O, chyba zacznę chodzić do kościoła ^^

Fajne :D

Fajnie, że chciało Wam się przeczytać :D
"czarno-białe" niezłe. Podoba mnie się :) Wcześniej nie zastanawiałam się nad tym, że czyściec jest "bezpański" (to mi przyszło do głowy po przeczytaniu mini) :) Dzięki.

Czyściec to nie jest miejsce, to stan duszy :P
Ale ja się nie wtrącam ;)

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

No, nie będę się spierać, przyznam, że w sprawach wszelkich religii jestem celowo i świadomie do tyłu. Choć o tym, że czyściec jest miejscem dowiedziałam się na religii w szkole :P Ale może dzieciom takie sprawy się inaczej tłumaczy, coby zrozumiały :P

czyściec to tak na moje oko wymyślili ludzie:D Jest to miejsce(stan ducha) w którym człowiek oczekuje na wejście do nieba(cokolwiek by to nie było)... No i klasyczne dla chrześcijaństwa oczyszczające cierpienie:D zaznaczam, że jestem wierzący choć mój Bóg nie jest taki straszny:D Sława Poganie:D

http://tatanafroncie.wordpress.com/

Fajne i nawet bardzo fajne:)
podpisuje się pod komentarzem Meksica

Fajne, jedno z najlepszych w podobnej tematyce jakie tu czytałem. Brawo!

Fajny drabeleczek :) Dowodzący, że nie trzeba pisać opowiadania na 80 tysięcy znaków, żeby coś mądrego przekazać...

Nowa Fantastyka