- Opowiadanie: lenti - POTĘGATOR

POTĘGATOR

Mam nadzieje, że nikt nie poczuje się urażony.

Chciałem jedynie podkreślić, jak bardzo nasze życie zależne jest od biochemii.

Oceny

POTĘGATOR

Chciałem zdobyć Mount Everest, badać dno oceanu batyskafem i zażyć ayahuascę. Oświadczyć się aniołowi i zmienić pracę. Wszystko to chciałem, ale chciałem jedynie trochę. Daleko temu było do marzeń. Aż pewnej nocy w gniewie i nietrzeźwości, wykrzyczałem światu frustrację. I wtedy pojawił się on. POTĘGATOR. Magik, który mnie zmienił, naprawił. Spotęgował. Wszystko było bardziej. W pracy zostałem. Przestała mi ciążyć. Oświadczyny były fiaskiem, lecz zniosłem to godnie. Batyskaf wybiłem sobie z głowy, zacząłem odkładać na trekking w himalajach. Zacząłem marzyć. Nie rozumiałem jednak dlaczego. Zapytałem POTĘGATORA. W odpowiedzi spojrzał mi w oczy i otworzył lodówkę. Ampułka trt czekała na strzał.

Koniec

Komentarze

zażyć ayahuasce – zjadło ogonek

trekking w himalaj – tu też chyba coś zjadło

 

Spotęgował.

Tu pomyślałam sobie o silni, ale fabuła skręciła w inną stronę ;)

 

Musiałam sprawdzić, co to jest trt, żeby załapać, o co chodzi w tekście, ale czytało się lekko i dobrze. Nie zrozumiałam tylko dlaczego wszystko inne nagle zaczęło być znośne, a batyskaf nie?  

There's no medicine for regrets.

zażyć ayahuasce – zjadło ogonek

trekking w himalaj – tu też chyba coś zjadło

Nie chyba, a na pewno.

Wszystko to chciałem, ale chciałem jedynie trochę.

Wszystkiego tego chciałem, ale chciałem tylko trochę.

Daleko temu było do marzeń.

Czyli: nawet o tym nie marzył, ale marzył, żeby marzyć?

Aż pewnej nocy w gniewie i nietrzeźwości, wykrzyczałem światu frustrację. 

Wtrącenie: Aż pewnej nocy, w gniewie i nietrzeźwości, wykrzyczałem światu mą frustrację. 

 

Nie, nie kumam. To znaczy – nie kumam, co to ma do biochemii. Przecież POTĘGATOR jest magiem, a nie biochemikiem, nie?

<sprawdziwszy, co to jest "trt"> Aha. No, może i tak. Ale "TRT" to też tureckie radio państwowe XD

Tu pomyślałam sobie o silni, ale fabuła skręciła w inną stronę ;)

A gdyby tak bohater był całką? XD

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

O czym marzą mężczyźni? No tak, biochemia to potężna sprawa. Po przedmowie spodziewałam się większego łupnięcia, ale jest OK.

Babska logika rządzi!

Nowa Fantastyka