- Opowiadanie: Koala75 - Wodnik

Wodnik

Droubble

Oceny

Wodnik

Uciekałam w stronę jeziora z nadzieją, że moi prześladowcy pływają gorzej niż ja i nie zechcą broni zostawić na brzegu. Wiedziałam, że zgubię ich w lesie po drugiej stronie wody, zanim któryś dobiegnie brzegiem do miejsca, w którym wyjdę z jeziora. Wskoczyłam do wody i zaczęłam płynąć najszybciej, jak umiałam. Nie oglądałam się, żeby nie tracić siły i w pewnym momencie zobaczyłam na prawo ode mnie głowę człowieka płynącego równolegle. Pływak z łatwością mnie wyprzedził i powiedział:

– Nie musisz tak szybko płynąć. Moje rusałki się nimi zajęły. Będą miały uciechę, a ja chwilę odpocznę od dziewczyn.

Dla pewności spytałam:

– Kim jesteś?

– Jestem panem tego jeziora. Zwą mnie Wodnym Panem. Spodobało mi się, że pływasz tak szybko. Tylko ja potrafię płynąć szybciej. Wyjdźmy na brzeg. Porozmawiamy. Twoi prześladowcy już nie żyją.

Po wyjściu z wody okazał się pięknym mężczyzną. Nic dziwnego, że rusałki rywalizowały o jego atencję i chętnie by mnie utopiły.

Wodny Pan wypytywał, dlaczego uciekałam i gdy usłyszał, że napastnicy grabili, mordowali, gwałcili, z satysfakcją oznajmił:

– Rusałki ich potopiły.

Nie mógł zrozumieć, dlaczego ludzie bywają tacy.

Szepnął:

– Schnięcie mi nie służy. Szkoda, że nie możesz żyć pod wodą. Więcej opowiedziałabyś nam o świecie.

Też żałowałam, z innego powodu. 

Koniec

Komentarze

Hej Koala75 !!!!!!

 

Ile ty treści potrafisz zmieścić w tak krótkim tekście. Fajny, żartobliwy i ciekawy drabble.

 

Pozdrawiam!

Jestem niepełnosprawny...

Dawidiqu, piszę króciaki, bo staram się oszczędzić czas potencjalnych czytelników. Ładniej to brzmi niż przyznanie się, że nie umiem pisać opowiadań. :)

Hej, Życie pod wodą, jak życie w Bieszczadach:) Cisza spokój i rusałki;) na pewno żadnych wojen. 

"On jest dziwnym wirtuozem – Na organach ludzkich gra Budząc zachwyt albo grozę, Myli się, lecz bal wciąż trwa. Powiedz, kogo obchodzi gra, Z której żywy nie wychodzi nigdy nikt? Tam nic nie ma! To złudzenia! Na sobie testujemy Każdą prawdę i mit."

Bardzie, rusałki w Bieszczadach? To chyba fantastyka. ;)

Nie zgodzę się z przedpiścami, że tekst zabawny. Dla nie to zmysłowy romans i smutne rozważania o naszym gatunku. Gratuluję! 

Niestety nie klikam, bo można klikać tekst, który ma 10 słów, 201 i 3000, A drabbli nie. To głupie.

"nie mam jak porównać samopoczucia bez bałaganu..." - Ananke

Łowuszko, edytowałem moją odpowiedź Bardowi( w sensie rozmiaru) i teraz jest ok. Możesz usunąć replikę swojego komentarza. Zgadzam się z Tobą, że tekst nie jest zabawny. Drabble mają swoją podstronę(rodzaj biblioteki) na której figurują. Pewnie dlatego się ich nie klika. Dzięki za uznanie. :)

Witaj. :)

Cóż, ten powód wszystkim znany i oczywisty. :) 

Pozdrawiam, Misiu, świetny tekst, brawa. :) 

Pecunia non olet

O, tym razem grozą powiało! Dobrze że dziewczyna cała, a wodnik okazał się miły. :)

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Bruce, dzięki za brawa. Też pozdrawiam. :)

Reg, staram się rozwijać. ;)

heart

Pecunia non olet

Reg, staram się rozwijać. ;)

Jako ten rozmaryn, Misiu?

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Bruce, blush 

Reg, oby nie jak papier z rolki. wink

To Ci na pewno nie grozi, wszak nie jesteś papierowym Misiem. ;)

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Nowa Fantastyka