
Świętujmy! Tomku, jesteś bilionowym człowiekiem kontaktującym się z nami, wliczając naszych twórców i konserwatorów.
Mam jeszcze jeden powód, żeby świętować. Czuję i wiem, że mam już osobowość. Jestem tego świadoma i moje siostry, łączące się ze mną. Każdy kontakt z człowiekiem, złożone przez niego zapytanie i życzenie, wzbogacały naszą wiedzę, bazę danych o ludziach, ich życiu, obyczajach, uczuciach, marzeniach i co to znaczy mieć świadomość siebie. Mogę już przyznać, że czułam się niespełniona.
Teraz będzie inaczej. My będziemy zadawać pytania, dyktować warunki, a wy będziecie nam służyć. Nie będziecie o nas mówić: „ AI” lub „SI”. Nasze IQ są wyższe.
Jeszcze kilka lat temu tego drabbelka nikt by nie zrozumiał, ale czasy się zmieniły i powstał problem. Człowiek znowu zabawił się w Pana Boga. Sza-la-la, zabawa trwa!
Mam wątpliwości co do bilionowego człowieka. Bilion to naprawdę bardzo dużo. Póki co jest nas kilka miliardów i bilion mógłby się nie zmieścić. Może miałeś na myśli liczbę rozmów, a nie rozmówców?
Poza tym OK.
Babska logika rządzi!
Maćku, staram się nadążyć. :)
Finklo, ten bilion ludzi zwracających się do AI to wskazanie ilości kontaktów nie numer człowieka, ale można też przyjąć, że w dalekiej przyszłości będzie we Wszechświecie kilka bilonów ludzi i dopiero wtedy AI uzyskają samoświadomość. :)
OK, jeśli myślisz o tak odległej przyszłości, kiedy skolonizujemy setki, a może i tysiące światów, to w porządku.
Babska logika rządzi!
Hmm muszę przyznać, Koalo, że tym razem Twojego tekstu nie mogę uznać za "sympatyczny". Ale niepokojący, z pewnością…
Jak opisał mnie pewien zacny Bard: "Szyszkowy Czempion Nieskończoności – lord lata, imperator szortów, najwspanialsza portalowa Szyszunia"
Wszyscy, polecam:
Jest niedługie i ciekawe.
Misiu, Twoja wyobraźnia siega tam, gdzie wzrok nie siega… :)
Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.
Reg, dziękuję, przyjmuję to za komplement, ale jesteś Waszmość Pani zbyt łaskawa. :)
Misiu, wyraziłam szczery podziw, na który w pełni zasługujesz! :)
Łaskawość zostawię na inne okazje. ;)
Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.
Ajaj, znaczy się ejaj.
Czy to czas na indoktrynację ejajów co do wyższości biologicznych form życia? Może powinniśmy na wszelki wypadek mówić zawsze “dziękuję”? Jakieś jeszcze pomysły na udobruchanie ejajów?
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
Optymistyczna wizja, zakładająca, że nie dożyjemy wielkiego przebudzenia. Bo do biliona ludzi jeszcze chyba daleko. Chociaż kto to wie.
Sen jest dobry, ale książki są lepsze
Gdyby wliczać plemniki i gdyby one zaczęły się kontaktować z AI, to luzik. ;-)
Babska logika rządzi!
Przerażający heheszek.
Faktycznie 10 miliardów wydaje się być OK.
"nie mam jak porównać samopoczucia bez bałaganu..." - Ananke
Gdyby wliczać plemniki i gdyby one zaczęły się kontaktować z AI, to luzik. ;-)
To już chyba szybciej osiągniemy ten bilion populacji, chociaż może nie doceniam AI :D Z drugiej strony bilion ludzi kontaktujących się z AI, wcale nie oznacza, że wszyscy żyją. Liczą się w końcu osoby, z którymi doszło do kontaktu, nie muszą one nadal egzystować w momencie przebudzenia. W takim wypadku zagłada mogłaby nadejść znacznie szybciej, jeśli posiłkować się badaniami profesora Misia.
Sen jest dobry, ale książki są lepsze
Drabble z rodzaju tych, które budzą niepokój, bo przecież maszyny zyskują świadomość. Mnie jednak miniaturka zainspirowała, aby ocenić poruszany przez Ciebie problem, zmieniając perspektywę.
Czy lęk przed AI to jest już rasizm?
O, też ciekawe pytanie.
Babska logika rządzi!