- Opowiadanie: Storm - Świątynia

Świątynia

Dyżurni:

brak

Biblioteka:

Użytkownicy III

Oceny

Świątynia

Gdy świat mnie nuży, gdy coś mnie zirytuje,

do świątyni się udaję, mojej własnej, ukrytej

przed wzrokiem wielu.

 

Tam kapłanem i wiernym staję się jednocześnie,

a moje pasje, marzenia do rangi bogów pięknych

urastają w okamgnieniu.

 

Kto odkryje moją świątynię, żałować nie będzie,

jeśli w sercu jego podobne sanktuarium stoi,

cudny ołtarz żaru duszy. 

Koniec

Komentarze

Cześć!

Jest ołtarz, sanktuarium, bogowie i dusza. Motywy podniosłe i godne.

Ale tak jakby zabrakło mi celu tej ucieczki od zwyczajności :)

Pozdrawiam!

Wiersze wolne (bez rymów, bez metrum, bez odpowiedniego rozłożenia sylab) z jednej strony kuszą autorów wielką swobodą z drugiej, rzadko kiedy trafiam na dobry wiersz wolny. Z tekstu bije patos (czego tu nie ma! Ołtarz żaru duszy, marzenia urastają do rangi bogów) przypomina to trochę modlitwę do jakiegoś pomniejszgo bóstwa z mało znanej gry fantasy. Z tym wyjątkiem, że taka modlitwa byłaby w grze zapewne rymowana, przez co atrakcyjniejsza melodycznie. Na pochwałę zasługuję wydźwięk i potrzeba literacka. Chciałeś się podzielić pewną refleksją i ona tu jest! Przesłanie w tekście czytelne, wiarygodne i w pewien sposób ujmujące. Powiem więcej, wiersz wywołał u mnie miłe skojarzenie z grą Ice Wind Dale, a to duży plus. Pozdrawiam!

Witaj. :)

Bardzo dużo pozytywnego przesłania, dobrej energii i powera, brawka! :)

Klik, pozdrawiam serdecznie. :) 

Pecunia non olet

Hej chalbarczyk!

Cel ucieczki do świątyni jest podany w pierwszym wersie, bez konkretów, ale jednak ;)

Podniośle jest, ale ja lubię taki patos.

Dzięki za komentarz i również pozdrawiam!

 

Zarandir

Dzięki za wizytę. Fakt, wiersze wolne łatwiej się pisze i większość moich prób lirycznych tak wygląda. Ja osobiście lubię patos i mam na niego dużą odporność, jeszcze nie zdarzyło się, żebym czytał coś i powiedział: za dużo patosu.

Fajnie, że refleksja ostatecznie trafiła i czytało się strawnie. Choć w Icewind Dale nie grałem, to jest to wysoko oceniana gra, więc rzeczywiście chyba plus dla mnie :)

Pozdrawiam również!

 

Hej bruce

Tym razem nie wyszło smętnie i pesymistycznie, choć według mnie powinien być balans: raz wiersz optymistyczny, raz pesymistyczny :)

Dzięki za kliczka i również pozdrawiam ciepło!

Wzajemnie, dzięki, Stormie. :)

Pecunia non olet

Hej, Storm

 

Ciekawe, w celnych słowach zawarte.

 

Pozdrawiam

George Hornwood

Dzięki, że wpadłeś i cieszę się, że uznałeś wiersz za ciekawy.

Pozdrawiam również!

Ja osobiście lubię patos i mam na niego dużą odporność

nie mam wykształcenia polonistycznego, ale mam swoich Mistrzów

którzy uczyli mnie trudnej sztuki pisania wierszy;

zgodnie z naukami które przyswoiłem, patos jest dęciem w wielką trąbę

a od wzniosłości do śmieszności jest tylko jeden krok;

w poezji chodzi o to, żeby powiedzieć “świątynia” nie używając słowa “świątynia”

mówić o miłości nie używając słowa “miłość”

albo wyrazić swoją wiarę nie używając deklaracji “wierzę”;

 

nie do przyjęcia jest również kaskadowa metafora dopełniaczowa “ołtarz żaru duszy”;

chodzi o to, że metafory dopełniaczowe są tak powszechnie używane

że stały się synonimem poetyckiej tandety; są passe;

spróbuj poszukać pięknych metafor narzędnikowych a potem pokombinuj

nad bardzo rzadkimi metaforami celownikowymi, biernikowymi i miejscownikowymi;

 

podobają mi się wiersze, w których podmiot literacki wypowiada się w pierwszej osobie;

takie pisanie czyni wiersz najbardziej wiarygodnym;

to plus, a treść wiersza jak najbardziej zasługuje na uznanie;

 

serdecznie pozdrawiam :)

 

 

Nowa Fantastyka