- Opowiadanie: Shiara.Santoro - Legenda Nieśmiertelnej Królowej

Legenda Nieśmiertelnej Królowej

Dyżurni:

ocha, bohdan, domek

Oceny

Legenda Nieśmiertelnej Królowej

Spoj­rzyj w prze­szłość, zer­k­nij w przy­szłość, przyj­rzyj się te­raź­niej­szo­ści.

 

Nie­śmier­tel­na Kró­lo­wa trwa od za­ra­nia dzie­jów, a nawet od tysięcy lat przed po­wsta­niem Ziemi. Pę­dzi­ła przez ko­smos, aby stać się Ewą, choć jak prze­ka­zu­ją nie­któ­re po­da­nia i co jest dosyć praw­do­po­dob­ne także w mnie­ma­niu au­to­ra tego opra­co­wa­nia, mogła w pierw­szej ko­lej­no­ści przy­jąć po­stać Li­lith. Jak by nie było, pewne jest, że jej po­tę­ga bie­gła przez wieki, żeby do­paść Kle­opa­trę i do­ko­ny­wać rze­czy wiel­kich. Rów­no­le­gle jej osią­gnię­cia i po­czy­na­nia w sta­ro­żyt­nej Gre­cji przy­pi­sy­wa­no isto­tom nad­przy­ro­dzo­nym, które two­rzy­ły pan­te­on bóstw. Choć z po­nad­ludz­ką na­tu­rą Nie­śmier­tel­nej Kró­lo­wej się nie po­my­lo­no, z całą pew­no­ścią nie była bo­giem, ale na­le­ży pa­mię­tać, że jej na­tu­ra po­zwa­la się roz­sz­cze­piać i być wszę­dzie jed­no­cze­śnie.

Nie­śmier­tel­na Kró­lo­wa gnała przez czas, zbie­ra­jąc żniwa swo­jej chwa­ły i po­tę­gi, choć nie­ste­ty, nie ma le­gen­dy bez śmier­ci. Naj­wię­cej pracy miała Ko­stu­cha w okre­sie po­lo­wań na cza­row­ni­ce, to wtedy naj­bar­dziej bano się Nie­śmier­tel­nej Kró­lo­wej, lecz wtedy nie utoż­sa­mia­no jej z bó­stwa­mi, a z nie­czy­sty­mi du­cha­mi i de­mo­na­mi. Mimo to, dalej bie­gła przez wieki i do­ko­ny­wa­ła rze­czy wiel­kich, a jej cząst­kę można było po­czuć wszę­dzie tam, gdzie dzia­ły się hi­sto­rycz­ne wy­da­rze­nia – oczy­wi­ście tylko jeśli ktoś się po­sta­rał i wie­dział, czego i jak szu­kać.

Wie­dzą bar­dzo nie­licz­ni, choć być może to się zmie­ni. Bo wśród tych, któ­rzy znają Le­gen­dę Nie­śmier­tel­nej Kró­lo­wej krążą słowa, po­wta­rza­ne w tej samej wer­sji od ty­się­cy lat: „Wy­ko­naj krok w przy­szłość, zo­bacz, że i tam je­stem kró­lo­wą, usłysz jak mówią moje imię – Nie­śmier­tel­na Kró­lo­wa. Prze­ko­naj się, że je­stem kró­lo­wą w każ­dym wy­mia­rze”. Nikt nie wie, kiedy bę­dzie­my mogli oglą­dać ją w czy­stej po­sta­ci, ale wszy­scy mamy na­dzie­ję, że sta­nie się to za na­szych cza­sów i bę­dzie­my oglą­dać nie­ska­la­ną po­tę­gę.

Nie będę prze­dłu­żać mo­je­go tek­stu zbęd­ny­mi opi­sa­mi chwa­ły i siły, nie czas i miej­sce na to. Być może w przy­szło­ści zde­cy­du­ję się na stwo­rze­nie szcze­gó­ło­wej kro­ni­ki, bo prze­kaz ustny się za­cie­ra, znie­kształ­ca i ginie. Czy to zro­bię? Nie wiem. Wiem, że kiedy się zde­cy­du­ję, bę­dzie­cie pierw­szy­mi, któ­rzy o tym się prze­ko­na­ją.

Koniec

Komentarze

Cześć Shiara.Santoro !!

 

Mi się bardzo podoba! Krótki tekst ale treściwy. Pomysłowy i ciekawy.

 

Pozdrawiam!!!

 

PS.

Jesteś Nova? :)

Jestem niepełnosprawny...

Hej @da­wi­di­q150

 

Dzię­ku­ję bar­dzo, cie­szę się, że się po­do­ba :)

 

Swoje pierw­sze i je­dy­ne do tej pory opo­wia­da­nie opu­bli­ko­wa­łam rok temu, a potem mia­łam pro­blem z za­lo­go­wa­niem, więc mnie nie było aż do dzi­siaj 

 

Dzię­ku­ję jesz­cze raz i po­zdra­wiam! heart

Tekst jest bardzo krótki, ale mam nadzieję, że się spodoba. 

Przykro mi, że zawiodę Twoją nadzieję, ale nie mogę powiedzieć, że tekst mi się spodobał. Domyślam się, że mówi o śmierci, jednakowoż, jak na mój gust, sprawa została przedstawiona nazbyt skrótowo, a przez to mało czytelnie, by nie rzec – mało zrozumiale.

 

Jakże by nie było… → Pewnie miało być: Jak by nie było

Sprawdź, kiedy używamy zaimka jakże.

 

jej po­tę­ga bie­gła przez wieki, żeby do­paść Kle­opa­trę… → Coś może trwać przez wieki, ale nie bardzo wiem, jak czyjaś potęga może biec przez wieki, żeby dopaść kogoś. Czy rzeczona potęga goniła Kleopatrę i dlaczego właśnie ją?

 

jej na­tu­ra po­zwa­la się roz­sz­cze­piać i być wszę­dzie na raz. → …jej na­tu­ra po­zwa­la się roz­sz­cze­piać i być wszę­dzie naraz/ jednocześnie.

 

nie czas

i miej­sce na to. → Zbędny enter.

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

@re­gu­la­to­rzy

 

Dzię­ku­ję za wszyst­kie uwagi, już po­pra­wiam :)

 

Mam nadzieję, że moje na­stęp­ne opo­wia­da­nia będą Ci się bar­dziej po­do­bać.

 

Po­zdra­wiam heart

Dużo słów, mało treści. Wiele rzeczy powtarzasz po wielokroć, rozumiem, że stylizujesz tekst na kronikarsko-gawędziarki zapisek, ale przy tak krótkiej formie, takie powielanie informacji prawie w każdym zdaniu męczy i nie buduje klimatu. I w sumie zostałam z poczuciem, że nie wiem, o co chodzi w tekście, nie wiem, kim jest Nieśmiertelna Królowa. Jeśli śmiercią, dlaczego nagle pojawia się Kostucha jako osobna postać? Poza tym, nie rozumiem, w jaki sposób Nieśmiertelna Królowa dokonywała rzeczy wielkich? 

 

Legenda Nieśmiertelnej Królowej trwa od zarania dziejów, a nawet lata świetlne od powstania Ziemi. Pędziła przez kosmos, aby stać się Ewą,

Z tych zdań wynika, że to legenda pędziła przez kosmos, a nie królowa.

 

 

It's ok not to.

Bardzo proszę, Shiaro.Santoro. I ja pozostaję z nadzieją, że Twoje przyszłe opowiadania będą coraz lepsze. :)

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

@dogsdumpling

 

Dziękuję za Twoje uwagi, przy następnych opowiadaniach będę starała się już tego nie powielać

 

Pozdrawiam :)

Shiara.Santoro po pierwsze na piszę, że ja byłem szczery a po drugie jak ja zaczynałem przygodę z pisaniem byłem na bardzo bardzo niskim poziomie. I krytykę miałem non-stop musiałem się przyzwyczaić bo to był dla mnie chleb powszedni. Tak było też dlatego, że pisałem bardzo dużo i czasami w jeden dzień opowiadanie i w drugi następne regulatorzy na pewno pamięta :) Zrobiłem naprawdę duży postęp. Dlatego nie zniechęcaj się. To jest bardzo dobre miejsce, dobrze trafiłaś.

 

Wszystkiego Najlepszego :)

Jestem niepełnosprawny...

Sory myślałem, że dzisiaj jest Dzień Kobiet.

Jestem niepełnosprawny...

@dawidiq150

 

Bardzo dziękuję za słowa wsparcia ❤️

Mam świadomość, że moje opowiadania nie są idealne i że będę spotykać z krytyką, czasem bardziej trafioną czasem mniej. Publikuję tu moje opowiadania, właśnie po to, żeby dowiedzieć się co poprawić. 

 

Naprawdę bardzo dziękuję :)

 

Nieśmiertelna Królowa trwa od zarania dziejów, a nawet lata świetlne od powstania Ziemi.

Oj. Rok świetlny to jednostka odległości, nie czasu. Zdanie trochę bez sensu, bo sugeruje, że NśK powstała później niż Ziemia, czyli ,,nie istnieje od zarania dziejów”…

Dobra, też nie rozumiem, o co w tym chodzi. :( Przedstawiłaś swój pomysł, ale nie jestem w stanie powiedzieć, na czym on polega.

Show us what you've got when the motherf...cking beat drops...

@SNDWLKR

 

 

Dziękuję za uwagi, będę nad tym pracować :)

 

Pozdrawiam 

Nooo, nie wiem, naprawdę nie wiem.

Masz już jakiś warsztat, choć zaopatrzony w narzędzia ze średniej półki – wyglądają nieźle, nawet dają radę w przypadku małych robótek, ale do większej roboty się nie nadają.

Co zaś do treści, to tutaj jest (chyba) nieco gorzej. Pewnie gdzieś tam jest ten pomysł, tylko bardziej w Twojej głowie, niż tutaj, przez co Twoje dzieło jest raczej niezrozumiałe. Przede wszystkim jest dość patetyczne i purpurowe językowo, a to przeszkadza i męczy – w krótkim tekście uchodzi, w dłuższych jest katorgą. Tylko – by uszło w krótkiej formie – musi pod tą purpurą skrywać się jakaś treść, a u Ciebie mamy szkielet, z którym nie bardzo wiadomo co zrobić.

Na razie jest słabo. Niemniej jednak życzę Ci, Shiaro.Santoro, powodzenia w szlifowaniu warsztatu, bo prawdę Ci mówi Dawid – jeśli masz w sobie samozaparcie i będziesz chciała się rozwijać, to trafiłaś w dobre miejsce. Czasem jakaś opinia zaboli, ale staramy się tutaj sobie pomagać i pchać się nawzajem ku lepszemu :)

Pozdrawiam serdecznie

Q

Known some call is air am

@Outta Sewer

 

Dziękuję za uwagi, będę nad tym pracować ❤️

 

Pozdrawiam :)

Nieśmiertelna Królowa trwa od zarania dziejów, a nawet od tysięcy lat przed powstaniem Ziemi.

Zdanie niezamierzenie komiczne. Bo tak – "od zarania dziejów" to czas mityczny, tutaj konkretne liczby nie pasują. A znowu powstanie Ziemi dzisiejszego czytelnika prowadzi do kosmologii z jej miliardami lat. Więc te tysiące wychodzą śmiesznie małe.

Pędziła przez kosmos, aby stać się Ewą, choć jak przekazują niektóre podania i co jest dosyć prawdopodobne także w mniemaniu autora tego opracowania, mogła w pierwszej kolejności przyjąć postać Lilith

Uważaj na rymy (zwracają na siebie uwagę). O co właściwie chodzi? O wieczną kobiecość?

Jak by nie było, pewne jest, że jej potęga biegła przez wieki, żeby dopaść Kleopatrę i dokonywać rzeczy wielkich.

Co takiego ta potęga zrobiła Kleopatrze?

Równolegle jej osiągnięcia i poczynania w starożytnej Grecji przypisywano istotom nadprzyrodzonym, które tworzyły panteon bóstw.

"Panteon" z definicji jest zbiorem bóstw. Ale Kleopatra – to już początki imperium rzymskiego, Grecja schodzi na dalszy plan, helleńska religia właściwie jest już tylko tradycją.

Choć z ponadludzką naturą Nieśmiertelnej Królowej się nie pomylono

Jeżeli to ma być stylizowane na tekst (popularno)naukowy, to: Choć w kwestii nadludzkiej natury Nieśmiertelnej Królowej się nie pomylono; albo (lepiej): Choć poprawnie przypisano Nieśmiertelnej Królowej nadludzką naturę.

ale należy pamiętać, że jej natura pozwala się rozszczepiać i być wszędzie jednocześnie

Drugi raz "natura" w tym samym zdaniu.

Nieśmiertelna Królowa gnała przez czas, zbierając żniwa swojej chwały i potęgi, choć niestety, nie ma legendy bez śmierci.

Dlaczego niestety? I co to są "żniwa"?

Najwięcej pracy miała Kostucha w okresie polowań na czarownice

Źle się to parsuje, częściowo ze względu na szyk.

tylko jeśli

Tylko, jeśli.

Wykonaj krok

Zrób krok; albo postąp krok.

usłysz jak mówią

Usłysz, jak mówią.

oglądać ją

Zamień szyk, bo jednosylabowe wyrazy nie powinny być na miejscach akcentowanych.

nieskalaną potęgę

Co to znaczy "nieskalana"?

Nie będę przedłużać mojego tekstu zbędnymi opisami chwały i siły, nie czas i miejsce na to

?

Być może w przyszłości zdecyduję się na stworzenie szczegółowej kroniki, bo przekaz ustny się zaciera, zniekształca i ginie.

Nie "stworzenie" a spisanie.

Wiem, że kiedy się zdecyduję, będziecie pierwszymi, którzy o tym się przekonają.

Ummm… pas.

 

No… nie jest to zbyt ciekawe. Przypomina mi się kuszenie Zielonej Pani z "Perelandry" i ta panienka z "Amerykańskich bogów", ta, której Wednesday gwizdnął dychę, a Cień tę dychę oddał. Oraz "Starożytni kosmici". Jednym słowem – mistycyzm bardzo, ale to bardzo płytki i newage'owy. Fabuły brak, stylistycznie właściwie się nie wyróżnia – na brak fabuły można sobie pozwolić, kiedy tekst ma inne atuty, a ten nie ma. Spróbuj napisać opowiadanie, zamiast spekulacji jakiegoś mieszkańca Twojego świata, i wtedy zobaczymy.

 

P.S. A, i gdzie tu pętla czasowa? Bo ja jej nie widzę.

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

A mi nawet się podobało, lubię takie klimaty. Choć muszę przyznać, że tekst mógłby być dłuższy. Wybrzmiałby wtedy lepiej i był bardziej zrozumiały dla tych, którzy się pogubili.

Pozdrawiam!

Cześć, ShiaraSantoro. Jak to szort. Zaraz lukam na inne Twoje teksty – potraktowałem ten jako zachętę… Oczywiście jeśli są.

Być może w przyszłości zdecyduję się na stworzenie szczegółowej kroniki

Myślę, że taka kronika mogłaby być interesująca. Taka z detalami, a nie ogólnikami :)

Przypuszczam, że stawiałaś na klimat, ale samym klimatem opowieści się nie zbuduje. Trzeba trochę mięska, konkretów i będzie dobrze :)

Chciałabym w końcu przeczytać coś optymistycznego!

Nowa Fantastyka