- Opowiadanie: Anonimowy bajkoholik - Śmierć Tolkiena

Śmierć Tolkiena

Dyżurni:

brak

Biblioteka:

Finkla

Oceny

Śmierć Tolkiena

Słońce wstało dziś w Śródziemiu

jak co dzień – 

– ze wschodu.

 

Kopalnie krasnoludów i huty

wytapiają sztuki młota i kowadła

Thorin wciąż z tarczą dębową…

 

Bilbo i Frodo i Sam

grają w karty w Shire

paląc fajki, po staremu.

 

Gandalf ciągle na biało

poczuł dziwny swąd

pod brodą – dlaczego?

 

Legolas strzały liczy

niby są wszystkie

a czegoś brakło…

 

Nawet Sauron jakoś

nie ma humoru 

na swą krucjatę. 

 

Słońce wstało w Śródziemiu

jak zawsze, z pozoru…

ale dziś czegoś nie ma.

 

Mieszkańcy Śródziemia

wieki przeżyją

dla Jego imienia i pióra…

 

Ale czują pod skórą

że uleciał ze świata

ich Duch, dawca życia. 

 

Płaczą cicho za nim

wszyscy, bez wyjątku; tylko – 

– nie ma kto o tym napisać.

 

Koniec

Komentarze

wytapiają sztuki młota i kowadła

Cokolwiek to znaczy…

 

Faktycznie, wiersz nowoczesny. Znaczy się, coś w nim jest wyraźnie rytmicznie nie tak, ale – zabij – nie wyłapię.

surprise

Co to znaczy “nowoczesny wiersz”? W poezji – jak wszędzie – są artyści, rzemieślnicy i partacze…

 

 

Ktoś sprowokował ?

ha ha ha

tra, ta, ta

ola, oli

tam, przez, by, za, o

tak się wydawało ?

Fragment (na prawach cytatu) ‘nowoczesnego’ wiersza z poezja.pl No sory…

 

EDIT

Wszyscy musimy umrzeć, ale czy sam ten fakt jakoś nobilituje?…

 

 

 

 

 

Artyści byli. Rzemieślnicy… też byli. Ulubiona_emotka_Baila. Ale na poezji się nie znam.

Śmierć Mistrza i zamknięta na zawsze historia. Ma ten wiersz w sobie nastrój bezpowrotnego końca…

Może tylko rytm nierówny :)

Pozdrawiam!

Witaj.

A jednak Ktoś (= Ty, Anonimie) o tym napisał. I super, bo wiersz mi się podoba. :)

Pozdrawiam. :)

Wszyscy musimy umrzeć, ale czy sam ten fakt jakoś nobilituje?…

“Człowiek” brzmi dumnie – ale tylko w trumnie.

A mnie się podobało. Fajne pokazanie, co się dzieje w świecie po śmierci twórcy. Niby wszystko działa, jak dotychczas, a jednak nie do końca.

Interesujący wierszyk. Można różnie rozumieć przekaz, ale otwiera na pewno umysł na pewną sytuację z pogranicza fantastyki i rzeczywistości. Tytuł przyciąga uwagę. Mnie tutaj sprowadził, ale myślałem, że zobaczę jakieś opko-prowokację. Okazało się, że zobaczyłem coś zupełnie z innej beczki :).

Też myślałam, że to będzie tekst, a jest wiersz. Pomysł dobry i sam pomysł mi się bardzo podoba, takie przeplatanie świata twórcy i książkowego – to jest takie nostalgiczne, ciekawe i też poruszające, bo nasze dzieła po śmierci dalej istnieją, niby wymyślone przez nasz umysł, a jednak trwalsze. Co do wykonania – mogło być lepsze, brakuje mi tutaj jednolitości. Mam wrażenie, że zwrotki są pisane różnym stylem, a to utrudnia odbiór. 

Pozdrawiam, 

Ananke

Hmm, nastrój pasuje, chociaż jak dla mnie tytuł od razu zdradza o co chodzi i pozbawia wiersz sporej dawki napięcia.

Pozdrawiam :)

Nowa Fantastyka